Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość venice_24

MŁODE KOBIETKI, KTÓRE PRAGNĄ ZOSTAĆ MAMAMI

Polecane posty

Gość doti
Droga kobietko! Jestem przeciwniczką przyjmowania jakichkolwiek suplementów witaminowych więc "jem" kwas foliowy(bo podejrzewam,że o to mnie pytasz)zawsze tylko naturalny np:jem tony wątróbki, warzyw i owoców.Co do tego paskudnego pierwotniaka- toksoplazmozy, to moje 2 koty, ja i mój mąż jesteśmy już dawno przebadani i nie znaleziono u nas ani śladu tego paskudztwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki 🌼 wrocilam wlasnie do domku, meczacy dzien.. a jak u Was?? natasha- dzi bylam u promotora, odebrac czesc pracy po sprawdzeniu no i wcale nie wyglada na to ze bede miala luz bo okazalo sie ze jeszcze mnoooostwo zmian i poprawek :-( wiec jesli masz troche zapalu to zabieraj sie jak najpredzej zaoszczedzisz stresu sobie :-) zmienilam nick bo chcialam miec zastrzezony a tamten juz byl zajety.. no a kwiatek to tak wiosennie i optymistycznie ;-) doti 🌼 niestety nasi mezczyzni-moj przynajmniej- niestety nie mysli tak jak Ty.. nie wiem, jemu sie chyba wydaje ze dziecko to za 10 lat jak juz sie wyszalejemy :-( A czasem to tak mnie "okreci" wokol swoich teorii ze to mnie sie wydaje ze moze zbyt powaznie podchodze do mojego zwiazku... gratuluje blizniaczkow :-) 🌼 wspaniale! a kiedy rozwiazanie? mam nadzieje ze zostaniesz z nami.. moze grono 'ciezarowek' bedzie sie powiekszac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedz. Ja jednak biorę kwas foliowy ponieważ nie udałoby mi si echyba tak skompletować diety żeby było go wystarczająco.A poza tym nie nawidzę wątróbki.Warzywa jem i owoce też.A czy myślisz że męża też trzeba przebadać na toxoplazmozę?Nie spotkałam się z tym.Ja z kotami nie miałam do czynienia poza jakimiś u znajomych.Ale mam 2 psy i zółwie ale z tego co wiem to tylko koty mogą być nosicielami niestety.Ale trzymanemu w domu nic nie grozi - chyba, jak się dba:)Ja poza folikiem nic nie biorę też nie lubię łykać syntetycznych witamin wogóle tabletek..To miłe co napisałaś w poprzedniej wiadomości.Ja tak czasem się zastanawiam czy oby nie przesadzam bo przecież dzisiaj mało się słyszy o planowaniu ciąży przeważnie to wpadki.Ale skoro mogę się do tego wydarzenia przygotować i zrobić to co mogę żeby poźniej nie mieć pretensji do siebie że zlekceważyłam pewne sprawy - to korzystam z tego.Czasem już przesadzam bo myślę że może jeszcze powinnam iść do jakiegoś specjalisty tak zapobiegawczo - to już przesada mój mąż sprowadza mnie na ziemię i tłumaczy że ciąża to nie choroba a stan fizjologiczny i nie ma co przesadzać i na siłę szukać sobie dolegliwości.skoro w rodzinie nie było nic niepokojącego z nami jest ok to o co chodzi..........:)Ale taka już babska natura .Ale czytając Twoje wypowiedzi Ty bardzo trzeźwo podchodzisz do sprawy i bardzo dobrze ja w duchu też tak sobie powtarzam że nie ma co przesadzać.Z resztą co ja Ci będę tłumaczyć wiesz jak jest Ty szybciej będziesz mamą. Bo my planujemy na wakacje żeby urodzić w lutum lub marcu ale mam nadzieję że wyjdzie t6ak jak planujemy bo to nie kupno samochodu że idziesz płacisz i wychodzisz z autem- prawda?Jestem dobrej myśli, jesteśmy młodzi i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedz. Ja jednak biorę kwas foliowy ponieważ nie udałoby mi si echyba tak skompletować diety żeby było go wystarczająco.A poza tym nie nawidzę wątróbki.Warzywa jem i owoce też.A czy myślisz że męża też trzeba przebadać na toxoplazmozę?Nie spotkałam się z tym.Ja z kotami nie miałam do czynienia poza jakimiś u znajomych.Ale mam 2 psy i zółwie ale z tego co wiem to tylko koty mogą być nosicielami niestety.Ale trzymanemu w domu nic nie grozi - chyba, jak się dba:)Ja poza folikiem nic nie biorę też nie lubię łykać syntetycznych witamin wogóle tabletek..To miłe co napisałaś w poprzedniej wiadomości.Ja tak czasem się zastanawiam czy oby nie przesadzam bo przecież dzisiaj mało się słyszy o planowaniu ciąży przeważnie to wpadki.Ale skoro mogę się do tego wydarzenia przygotować i zrobić to co mogę żeby poźniej nie mieć pretensji do siebie że zlekceważyłam pewne sprawy - to korzystam z tego.Czasem już przesadzam bo myślę że może jeszcze powinnam iść do jakiegoś specjalisty tak zapobiegawczo - to już przesada mój mąż sprowadza mnie na ziemię i tłumaczy że ciąża to nie choroba a stan fizjologiczny i nie ma co przesadzać i na siłę szukać sobie dolegliwości.skoro w rodzinie nie było nic niepokojącego z nami jest ok to o co chodzi..........:)Ale taka już babska natura .Ale czytając Twoje wypowiedzi Ty bardzo trzeźwo podchodzisz do sprawy i bardzo dobrze ja w duchu też tak sobie powtarzam że nie ma co przesadzać.Z resztą co ja Ci będę tłumaczyć wiesz jak jest Ty szybciej będziesz mamą. Bo my planujemy na wakacje żeby urodzić w lutum lub marcu ale mam nadzieję że wyjdzie t6ak jak planujemy bo to nie kupno samochodu że idziesz płacisz i wychodzisz z autem- prawda?Jestem dobrej myśli, jesteśmy młodzi i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kwiatek a właśnie miałam odstąpić od komputera. Wiesz z tymi promotorami to tak jest.Ja dzisiaj slęczałam w bibliotece pól dnia szukając artykułu na seminarium i zaczęłam zbierać literaturę nie mam teraz tyle zajęć to korzystam z wolengo czasu - no powiedzmy że wolnego:)ciągle jakieś kolokwia.....no mamy coraz większe grono zainteresowanych tematem. Ja póki co się wyłączam do jutra dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matitka
To może mnie też przyjmiecie do siebie? Fakt jestem młodsza od was, bo dopiero będę miała 18 lat i też chcem mieć dzidziusia. Jestem z partnerem 2 lata i tak się zastanawiamy nad ślubem. Boję się troszkę tej odpowiedzialności no i oczywiście finanse. Jak będziemy małżeństwem będziemy razem mieszkać, wynajmować mieszkanie i życ za własne pieniążki. Ja chcem się dalej uczyć i zastanawiam się czy wystarczyloby nam na zycie. Dodam, że on jest odemnie starszy o 6 lat. To będzie jak coś moja druga ciąża, bo pierwsza niedawno obumarła. Jakoś pozbierałam się po tym, chociaz jest jeszcze tak sobie z moja psychoka, jak pomysle, że juz w lipcu bym mogla tulic swoje malenstwo i wychodzic z nim na spacer. Wiem, ze trzeba zyc dalej ale nikt nie wie tego co czuję. Może i młoda i nie którzy uwazaja, ze dobrze sie stalo ale ja jestem innego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! Dojrzała jesteś jak na swój wiek to się chwali.Ale ze ślubem proponuję Ci poczekać jeszcze czas zacznij studia i postudiuj trochę potem zobaczysz,jak nie jesteś przekonana to nie rób tego.Ja wyszłam za mąż w wieku 22 lat na 3 roku studiów nie załuję jesteśmy udanym małżeństwem.Jesteś młoda i dziecko możesz mieć mimo tamtego przykrego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mlode przyszle mamusie! przepraszam ze sie wtrace bo to topik nie dla mnie ale jestem mniej wicej w Waszym wieku i wlasnie rowno 8 tygodni temu zostalam MAMUSIA cudnej Oli rowno 9 miesiecy i 9 dni po slubie;-) fajnie co nie tak nam sie jakos od razu udalo jesli macie jakies pytania to walcie smialo w miare mozliwosci postaram sie rozwiac Wasze watpliwosci powiem Wam tylko jedno nie ma nic piekniejszego na swiecie jak usmiech tej cudnje malutkiej Istotki nie wyobrazam sobie mojego zycia bez Niej wszytskim starajacym sie zycze powodzenia i jesli nie bedziecie mialy nic przeciwko bede tu od czasu to czasu zagladac pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ania ! A czy w jakiś szxczególny sposób się pzrygotowywałaś do ciąy? Chętnie wysłucjam rad doświadczonej mamy bo my z meżem planujemy powiększyć rodzinę póki co biorę folik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do ciazy jakos specjalnie sie nie przygotowywalam a to z tego powodu ze byla to dla nas NIESPODZIANKA z ktorej sie ogromnie cieszylismy. Juz od pierwszego dnia kiedy dowiedzialam sie ze nosze to CUDO pod serduszkiem bralam oczywiscie folik i Prenatal.natomiast wszytski adania typu toxoplazmoza, rozyczka itp. mialam robione juz w ciazy nie pamietam jaki jest kalendarz tych badan ale na pewno lekarz Wam zleci takie badania. Dziewczyny jesli moge cos doradzic to nie panikujcie ciaza to nie choroba tylko normalny stan fizjologiczny wiadomym jest ze wszelkie uzywki na bok ale jestescie molode i zdrowe i na pewno urodzicie piekne i zdrowe dzieciaczki. Ja zawsze bylam bardzo anemiczna a ciaza mi tak posluzyla ze wyniki mialam rewelacyjne nigdy takich niemialam. Najwazniejsze jest zdrowe odzywianie i ogolnie zdrowy tryb zycia i nie zamartwianie sie ale wiem latwo mowic a jka pomysle ile to sie omyslalam czy nasza Coreczka urodzi sie zdrowa to wlos sie na glowie jezy. A tu teraz lezy sobie wlasnie kolo mnie w wozeczku najwiekszy Cud swiata sliczny i zdrowy. Takze dziewczyny glowa do gory no bierzcie sie za `robote` bo wbrew pozorom zajsc w ciaze nie jest tak latwo przynjamniej nie wtedy kiedy sie bardzo tego chce. Takze zycze owocych staran i mam nadzieje ze bedziecie pisac o swoich poczynaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Wypadlam stąd na dlugi czas,ale teraz postaram sie czesciej was odwiedzac :) kwiatuszku//tak,jestesmy rowiesniczkami.Jestem z Warszawy,studiuje rachunkowosc-trudny i nudny kierunek,dlatego tez robie licencjat;)(bo 1,5roku na mgr juz nie wytrzymam na tym kierunku) No wlasnie ja pale i przeraza mnie to,ze bede musiala rzucic palenie,a to nie takie latwe.I strasznie boje sie,ze przytyje,bo mam sklonnosci do tego :(:(:( Pozdrówka ślę!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania to na prawdę łatwo powiedzieć ale masz rację w 100% trudnej to wykonać ale to najlepsze rozwiązanie - nie zamartwiać się!:)Ja czasami odchodzę od zmysłów już czasem to mi się odechciwa mieć dziecko bo tylko rozmyślam a to nie jset dobra nie pomoże w zajściu w ciążę. Czsami mam tlki nerwowe i zastanawiam się czy może iść do neurologa żeby mnie zbadał chociaż u mnie w rodzinie nie było żadnych tego typu dolegliwości, a nie wiem też czy to sa tliki nerwowe skoro mogę tego nie robić przez tydzień kiedy mam jakiś stres to jakoś się to ujawnia tyle że mogę nad tym panować i to takie moje domysłu ale bardziej wydaje mi się że należałoby zwolnić tempo życia to chyba jest to.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety, to ja się przyłączam, choć dopiero 20 rok mi stuka, to faktycznie chyba jetem nienormalna, bo już mi tęskno... :/ Szkoda,ze ten nasz świat taki trochę dziwny i człowiek nie do końca może robić to, na co miałby ochotę... Wiek jednak robi swoje i chyba musze jeszcze poczekaćparę lat... ::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Promyczek195
Witajcie, ja tez staram się o dzidzi, od dwóch miesięcy, na razie brak sukcesu ale nie ustaję. Zażywam folik i dobrze się odżywiam. Marzę żeby trzymać w rękach moje własne dziecko.Niestety jestem w stresie bo niedlugo ślub a jak każdy wie, kosztuje to trochę nerwów. Pozdrawiam wszystkie starające się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×