Ciąża a jazda na rowerze

Cześć jestem w 12 tyg. i jeżdże sobie na wycieczki rowerowe za pierwszym razem trochę przesadziłam bo przejechałam 40 km i potem wieczorem żle się czułam ale statrnio juz tak się nie forsuję i robię po 20 km i dobrze się czuję. Ginekolog powiedział mi że mogę jeżdzić a teściowa i inni troszczący się o mnie, .ze nie bo to szkodzi czy ktoś ma jakieś zdanie na ten temat??? Proszę odpiszcie.

dziecko i tak juz uszkodzone, gorzej być nie może

Hana - jazdna na rowerze jest bezpieczna, o ile sie nie forsujesz, jezdzisz rekraacyjnie. Bardzo grozny moze byc upadek z rowera, wiec przemysl dobrze swoj pomysl. Moj lekarz na pytanie o rower powiedzial \" moze pani jezdzic, dopoki nie spadnie\". ;) Jesli mieszkasz w bloku i np. musisz znosic rower z ktoregos pietra - popros o to meza - kilkunastokilogramowy ciezar jest niewskazany. Ja jestem na poczatku 10 tygodnia, troszke jezdze, ale wiem, ze upadku nie da sie przewidziec, wiec i Tobie zalecam duza ostroznosc...

Dzięki ci Asiu za radę a co do odpowiedzi powyżej niewiem od jakiego ćwoka to lepiej niech tacy ludzie nie wchodzą na całą kafeterię bo widzę że nie stać ich na inteligentną i rozbudowaną wypowiedż a tak na marginesie byłam na USG i wszystko w jak najlepszym porządku a więc jadę przed siebie!!!!