WPADKI WPADKI WPADKI WPADKI !!!!

Komu przytrafiła się wpadka?? czy wynikła z braku zabezpieczenia, czy też stosowane zabezpieczenia zawiodły?? opowiedzcie jak to z Wami było?? jaka była reakcja partnera i jak to się dalej potoczyło??

pierwsza reakcj ausunąć (pękła prezerwatywa) naszym największym problemem było to skąd wziąźć kase no bo w końcu to kupa szmalu co nie?? pierwsze co szukaliśmy ogłoszen w prasie z dopiskiem "pełen zakres" zadzwoniłam i spytałam o cene. ugadalismy sie na 1500 i pozostało zbieranie kaski ja miałam 200zł mój chłopak 300 swoich oszczędności. Reszte czyli 1000zł pożyczyliśmy od przyjaciół. Na szcz eście juz pooddawaliśmy ale to niesamowicie scaliło nasz związek - poczuliśmy ze umiemy sie odnaleźć w najgorszej nawet sytuacji, czuliśmy się niemal jak para idealna

Ja wpadłam parę tygodni temu. Nie ma mowy o usunięciu. Brałam cilest i mimo wszystko zaszłam w ciążę. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2084508 Nie jestem szczęśliwa, ale myślę że po pewnym czasie dojrzeje do bycia matką. Mój Mężczyzna pomaga mi bardzo. I jestem wściekła bo niby tabletki to taki dobry sposób zabezpieczenia, ale jak wiedze to g**** prawda!

ja tez usunęłam. zawsze wiedziałam WPADKA = ABORCJA ja płaciłam troche więcej 1900zł (zbiłam te 100zł) ale atmosfera w gabinecie była naprawde miła i mój chłopak mógł byc ze mną. Wspominam ten zabieg naprawde milo. Teraz jestem najszczęśliwsza bo wolna. a zawiodła mnie globulka patentex oval

Pelagia a jak sie teraz czujesz po usunięciu ciąży?? To w końcu morderstwo własnego dziecka :( To straszne jak matka potrafi potraktowac własne dziecko. Brzydzę się czymś takim i takimi osobami jak ty i twój "ukochany" który zamiast cie wspierać, to pomógł ci szukać pieniędzy na skrobankę. Scaliło wasz związek, hahaha dobre sobie. Ciekawe czy po tej skrobance bedziesz jeszcze kiedys mogla zajść w ciąże czy wyskrobali cię o ciut za dużo. Czego ci nie życzę. Powiem ci jedno, miałaś szczęście, że twoja mama cię nie wyskrobała :(

moja mama mnie nie wyskrobała bo byłam dzieckiem planowanym, jeśli byłabym wpdaką to mogłaby to uczynić. Ja brzydzę si ę osobami które wściubiają nos w nie swoje sprawy i wpieprzają go tam gdzie nie trzeba. nie podoba się to nie czytaj. A dzieci na 100% będę mogła miec tylko pytanie czy chce??? teraz napewno nie

zaliczyliśmy wpadkę w zeszłym roku i pomimoze mój chłopak raczej dziecka w tamtym momencie nie chciał, nigdy nie byłoby nawet mowy o skrobance!!!!!! Teraz nasz szkrab ma 3 miesiące i jesteśmy najszczęśliwsi na swiecie!!!!!!!!!!!!!

Nie odbiegajmy od tematu!! Jesli ktoś chce wyrażać krytykę, to proszę założyć odrębny topick!! Prosze o kolejne wpisy dotyczące wpadek, jeśli ktoś wie to mozna dodać w jakim dniu cyklu doszło do tego??

my: opowiedz coś więcej, jak do tego doszło?? nie zabezpieczyliście się??

Pelagio, chciałam ci powiedzieć, ze na 100% to ty będziesz pewna swej płodności jak zajdziesz w ciążę jeszcze raz. A tak to jak na szali, może tak może nie. A swoje zdanie bede wygłaszac tam gdzie mi się chce!! Czy ci się to podoba czy nie. Nadal twierdzę, że przegiełaś na całej linii i że bardzo egoistycznie podeszłaś do tego wszystkiego, bylebyscie nie mieli "problemu". Żałosne.

do rodzenia dzieci, niech się skrobią, będzie mniej idiotów

Aniszcza masz jakieś średniowieczne poglądy i przestarzałe wiadomości. Kto ci naopowiadał takich głupot? Rydzyk w wieczornej audycji czy stara babcia? Prawidłowo przeprowadzona aborcja NIE powoduje bezpłodności. Jest bezpieczniejsza od naturalnego poronienia. Krótko mówiąc: bardziej prawdopodobna jest bezpłodność po naturalnym poronieniu.

Bardzo proszę o wypowiedzi dotyczące wpadek!!!

ktoś nawciskał kitu, skrob się skrob, to takie naturalne i dla zdrowia

Co za dyskusja na poziomie.... Owszem parę miesięcy wcześniej odstawiłam tabletki i liczyliśmy kalendarzyk. Owszem wiem że jest to najmniej pewna metoda i proszę mi nie pisać "głupia i dziwi się że wpadła". Stwierdziliśmy że co ma być to będzie. Zawsze jak rozmawialiśmy dochodziliśmy do wniosku że nigdy nie będzie tak że zdecydujemy się świadomie, trochę ze strachu trochę z lenistwa. Nie "celowaliśmy" specjalnie w płodne dni, raczej w bezpłodne i stwierdziliśmy, że jak się coś przydaży to znaczy że tak w końcu miało być. Pomimo że liczyliśmy się z tym że to zawodna metoda, byliśmy w strasznym szoku jak się dowiedzieliśmy o ciąży. Szczerze mówiąć mina mi troche zrzedła. A teraz uważamy że to był bardzo szczęśliwy przypadek.

Martaaa ta twoja nowoczesność mnie rozśmiesza. Czy ty uważasz że przeprowadzając ten zabieg to sobie zdrowia dodajesz??? Żyj sobie wg "nowoczesnych" zasad a za kilka lat pogadamy - Nowoczesna kobieto.

- martaaaaaaaaaaaaa na wielu topikach głośno chwali aborcję, cóż, brawo za stałość poglądów

Luz a znasz powiedzienie :) : Krowa która dużo ryczy mało mleka daje.... Uważam, że Martaaa należy do tego pokolenia, które czytalo "Bravo Girl" i inne tego typu debilne gazety, które pokazują dokładnie jak żyć i pozbywać się "trudności". Niech sobie jest za aborcją. Wszyscy jednak zapominają, że kobiety po takim zabiegu mają depresje, stany lękowe i inne tego typu rzeczy. Niech sobie te dziewczyny poczytają na co się decydują. To morderstwo, które inni nazywają "aborcją" zamienia się w traumę na całe życie. I nikt mnie nie przekona, że jest inaczej!!! PS Marto, Ks. Rydzyk nie należy do ludzi, których podziwiam i naśladuję. A stare babcie często gęsto mają dużo więcej racji niż sądzisz Marto!!!

my: dziękuję za twoja historię! Przypominam, ze to nie jest topick o aborcji tylko o wpadkach!

Jak przeczytalam aborcja to mnie troche przerazilo!ja wpadlam w lutym tego roku,ale przez mysl nam nie przeszlo zeby usunac dziecko.Boje sie jesli chodzi o finanse,ale mysle ze wspolnie z przyszlym tatusiem damy rade,a wpadka u nas byla kwestia czasu,bo mieszkamy razem od 4 lat(bez slubu)ale nigdy sie nie zabezpieczalismy,obydwoje kochamy dzieci,kochamy sie nawzajem,zyjemy bez slubu bo jego rodzina to musi miec wielkie nie wiadomo jak...a nam szkoda kasy na weseliska,teraz bierzemy tylko cywilny czy to sie podoba naszym rodzinom czy nie,a z wpadki z dnia na dzien cieszymy sie coraz bardziej:)

Brawo Wpadka :) i gratuluję oczywiście

Kto jeszcze wpadł i w jakich okolicznościach??

to obchodzi????????????

My wpadliśmy 4 lata temu. Zawiodła nas prezerwatywa.Ja byłam na drugim roku studiów, chłopak w szkole wojskowej. Oboje na utrzymaniu rodziców. Strach było się przyznać, bo czuliśmy oboje że ich zawiedliśmy. Jednak czas szybko płynął i nie było na co czekać o aborcji nawet przez chwilę nie pomyśleliśmy. Ślub był szybki i huczny. Dziś oczywiście dzięki wielkiej pomocy i wsparciu rodziców mamy córeczkę, która jest oczkiem w głowie całej rodziny. Ja jestem już magistrem, mąż pracuje w wojsku, mamy własne cztery kąty i dziecko nie było w tym żadną przeszkodą.Dla chcącego nic trudnego, wszystko da się rozwiązać i wpadka staje się darem od Boga, bo dziś nie wyobrażam sobie życia bez mej małej wpadeczki.

ALUTKA GRATULACJE!!! No to mamy już przykłady, kiedy zawiodła tabletka, prezerwatywa, kiedy ktoś świadomie współżył bez zabezpieczeń...a jest ktoś kto wpadł podczas seksu przerywanego?? wiadomo, to też nie jest zadne zabezpieczenie tylko naiwna forma oszukania samego siebie albo po prostu zdanie sie na łud szczęścia, jest ktoś taki??

Hihi :) Powiedzieć wam, jaka jest niezawodna metoda przeciw-ciążowa? WSTRZEMIĘŻLIWOŚĆ! :D Ludzie, widzę, że trochę.. tracicie jakiekolwiek poczucie człowieczeństwa! Jak można o aborcji mówić tak, jak o zabiegu kosmetycznym? Czy nikt wam nie uświadomił, CZYM jest aborcja? To tak samo, jakby załóżmy, jakiś członek waszej rodziny stwierdził, że jesteście widocznym problemem i przeszkadzacie mu w czymś tam ( nie ważne w czym ) no i stwierdził, że musi Cię 'usunąć'. Zaczyna Cię gonić, Ty przed nim uciekasz, choowasz się w łazience, a on otwiera łązienkę, bierze taki ochydny wielki hak, WYSKROBYWUJE Cię z łazienki, sprząta po sobie i mówi " no! Po problemie! " ( wiem, że dość głupi przykład, ale poniosła mnie fantazja ) A dla tych, których nie przekonują suche fakty, niech wezmą to na morko : http://aborcja.blog.pl proszę poszukać ZDJĘĆ. Nie wiem, czy chcielibyście, żeby wasze dziecko tak skończyło. To jest okrutne.. naprawdę, ja rozumiem, że można nie chcieć mieć dzieci, ale.. nie rozumiem tak okrutnego morderstwa i to na dziecku, dziecku, które o niczym nie ma pojęcia i jest niczemu winne. Ludzie, dlaczego jesteście tak egoistyczni? Autorkę całego Forum chciałam najmocniej przeprosić.. ja o wpadkach wiem tyle, ile nic, bo jestem mocno wierzącą katoliczką i dla mnie nie ma mowy o wpadce. Pozdrawiam

sory ale ta strona ktora podalas nie istnieje.....

Tej strony nie moge otworzyć

TO JEST TA WASZA ABORCJA. ZOBACZCIE SOBIE SAME http://www.abortionismurder.org/notconvinced.shtml

Ta stronka www jest dla pelagii i marty, bo one takie za aborcją są