Czy dwudziestolatek moze jeszcze całkiem zzmienic ....

swój charakter? przyzwyczajenia? gusta? Czy on juz jest ukształtowany, tak by mu zaufać, by mieć nadzieje, ze bedzie inny? ma ktoś zdanie na ten temat?

Teoretycznie charakter kształtuje się do 25 roku życia - ale w wieku 20 lat ma się już pewne postawy i poglądy, które ciężko ulegają zmianie. Z drugiej strony to młody czlowiek i będzie się zmieniał - w końcu człowiek zmienia się przez całe życie. nie bez znaczenia jest równiez sobowość i charakter w tym - podatny na wpływ innych- niezależny, środowisko w jakim się wychował. A o co ci chodzi konkretnie?

lat i zmienić sie juz chyba bym nie mógł a przynajmniej nie o 360 stopni,a o jaką zmiane ci chodzi?

Chodzi mi o to, że jestem z młodszym chłopakiem. A on jest zaborczy do granic możliwosc, zazdrosny róznież. Jakby sie obawaił, ze mnie ktoś ukradnie. Jest takze zazdrosny o jakikolwiek mój sukces zawodowy. Próbuje mnie zdołować lekceważąco mówiąc o moich zainteresowaniach, wyskształceniu, charakterze... Tylko juz nie wiem, czy to dlatego, ze jestem starsza, a on mlodszy i bardzo chce pokazać jaki z niego prawdziwy facet, tylko nie wie, jak sie do tego zabrać i z tego wyrośnie... Czy też moze jest po porstu małym bydlaczkiem. Przperaszam za to ostatnie sformułowanie, ale ...mamy głęboki kryzys...

zazdrość i te sprawy mogą jaszcze przeminąć,tak mi sie wydaje ale jak nieraz w rozmowach w toku jest poruszany temat zazdrości i widze co oni tam odwalają i w jakim są wieku to sam juz niewiem

No jeżeli chodzi o zazdrość chorobliwą, to nic nie poradzisz - z takimi ciężko się żyje i nie zawsze chcą sie leczyć. Co do bycia poniżanym przezwłasnego partnera - też nie warto się męczyc. Pogadaj z nim i powiedz mu że nie podoba ci się takie zachowanie. Jakweźmie do siebie, to dobrze, jak nie - to jego strata. Moze on niedowartościowany się czuje?

Przydałby mu się jakiś niezły wpierdol. To zwykle sprowadza na ziemię.

I ty z nim jeszcze jestes???? Kobieto zwiewaj czy predzej! Akurat z tego sie nie wyrasta! Powiem ci jak to sie skonczy jesli go nie zostawisz. Bedzie nadal mowil lekcewazaco o twoich sukcesach, zainteresowaniach i o wszystkim cokolwiek sie dotkniesz. jesli nie bedziesz reagowac, za jakis czas cie uderzy. A jesli nadal nie bedziesz reagowac, to cie zacznie tluc. Za co? za to ze jestes starsza i w ogole, z ejestes stara krowa np, za to ze sie spoznilas, za to ze s kims umowilas, za to ze za czesto dostajesz sms-y, a w koncu za to ze pogoda zla itp i td. facet jest agresywny i ma problemy ze sobą, po to zeby to rozladowac, znalazl sobie ofiare. Przy tym wszystkim bedzie ci mowil od czsu do czasu ze cie kocha. i nie ludz sie ze to on cie zostawi. Nie. On cie poitrzebuje, jak pijawka. Mialam podobny przypadek w rodzinie, wiec wiem co mowie. Trzymaj sie i zastanow sie co robisz, bedąc z nim.

Iwona, daj sobie z nim spokój. Taki związek nie ma szans na dłuższą metę. Chłopak widzi w tobie mamusię, okazuje zaazdrośc o mamusię, itd... Nie ma tu miejsca na rozwój. Dla ciebie to bardzo niefajny układ, bo on będzie żerował na tobie, a jak zdobędzie doświadczenie, nauczy się seksu, trochę podrośnie - odejdzie do młodszej i dopiero wtedy zacznie \"naprawdę żyć\". Faceci, którzy wybierają sobie starsze kobiety z reguły mają bardzo zachwiane poczucie własnej męskości. Uważaj na niego -szczególnie, że już teraz daje Ci w kość. Po co cierpieć? Rzuć go czym prędzej! A duża jest ta różnica wieku między Wami (bo pisałam tak trochę w ciemno)?