Jak wpływała na moją płodność ?

Po odejściu żony moja płodność skoczyła z 4 mln plemników/1 ml spermy do 30 mln plemników/1 ml. Czyli z bezpłodnego zrobiłem się płodny. Jak to możliwe ?

znaczy, że wiesz, a nie powiesz .... nie musisz .... ogromna jest ilość substancji, które wpływaja na plemniki, oj ogromna, a kobiety ... b. chętnie z tego korzystają, a później się dziwią, że nie mogą mieć z tym facetem dziecka więc skok w bok i ... nieszczęście gotowe ... to tak jak u małp stadnych ...

czemu większość bab są tak głupie, że zdradzają swoich facetów .... i wydaję im się, że facet nie wie ... a on po prostu potrafi wybaczać ... większość bab niestety nie ....

czy żona odeszła od Ciebie z tego powodu?

do zdrad??

prosta piłka ... jak mi dosypywała proszki, to wtedy miałem o wiele niższą płodność i o wiele mniejsze libido, więc nie musiała się ze mną męczyć w łóżku i zachować swoje siły dla innych facetów ....

proszki ta podstępna jędza dosypywała?

też chcesz swojemu chłopu ???? wystarczy, że prosze zawiera beta-blockery ... znaczy, że blokuje działanie androgenów ...

no ale jakbyś powiedział jaki proszek co ? bo mój to fucktycznie jakis ostatnio jurny się zrobił ... za malo i za malo ....

no dobra ... na przykład płyn do obroży przeciwpchelnych dla psów ... tylko dozuj bardzo mało, bo faceta ukatrupisz ;)))) Powodzenia na helu ... ;)