Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iskierka nadziei.

JESIENNE STARANIA - kto jeszcze?

Polecane posty

Koalka zdradź nam szybko co to za dobra wiadomość, która sprawiła że masz taki fantastyczny humor? U mnie dzisiaj też nie najgorzej dlatego że za chwilę (no powiedzmy dłuższą chwilę) będziemy mieć weekend :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motyla noga! - Koalka! dziewczyno! gadaj zaraz co to za super wiadomosc, a nie tu jakis polslowka... śmery bajery... ;-) dawaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! Dużo pisania, dotyczy to mojej siostry, która przez ostatni rok była w baaaaaaaaardzo kiepskim nastroju (to \"kiepskim\" to duży eufemizm...:( ); jesteśmy bliźniaczkami i naprawdę czuję co ona czuje...płakałam razem z nią...ale pojawiło się słoneczko, na razie za chmurką, ale to duży przełom...i po prostu cieszę się jak SZALONA!!!! Nawet z tej chmurki przed słoneczkiem... trzymajcie kciuki, mocno, bardzo mocno!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra :-) to wy tez trzymajcie - wysusze wlosy i ide do telewizji - zupelnie nie licze na jakakolwiek forme wspolpracy, bo juz od dwoch miesiecy sie ganiamy, ale... nadzieja umiera ostatnia... kiedys cos byla mowa o tym, zeby po jednych praktykach odbywac kolejne praktyki i moze ostatecznie cos... ale, jak mowie, juz dwa miesiace nic sie nie dzieje prawde powiedziawszy - o ile w czerwcu mialam do tego zapal, to teraz ... no nawet srednio mi sie tam chce isc nie zalezy mi na jakis kokosach, bo tam i tak nikt ich nie robi... to raczej taka dodatkowa forma realizacji... ale gdyby przyszly jakiekolwiek pieniazki, to bym sie nad dzidzia juz nie zastanawiala tylko dzialala :-) no nic... ide suszyc wlosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam już dosyć - od niedzieli nie ma dnia żeby nie bolała mnie głowa - różnica polega tylko na tym że raz boli mnie w ciągu dnia a raz już się obudzę z tym bólem :-( bleee znowu zaczynam marudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calkiem pozytywnie - jest szansa - oczywiscie jeszcze dalsze praktyki, jakies 3 miesiace, ale... ale... wszystko zalezy od mojej kreatywnosci no i przy ewentualnym powodzeniu jest to jednak umowa o dzielo, ale... prawde powiedziawszy problem ZUSu juz w zalozeniu rozwiazalam - po prostu olewam skladki :-P no nic krotka pilka to byla - tyle mojego, ze najwiecej to sie po miescie najezdzilam ;-) ide skonczyc sniadanko i dopic kawusie Madziara - nie dolujemy sie! :-) a moze Ty miewasz migreny? ten bol akurat znam - moja aktualna trwa juz 4 dzien i tylko wzmaga sie przez to rozregulowanie ze spaniem... ale, ze cale zycie je mam (prezent genetyczny od rodziny :-) ) to juz jakos przywyklam, czasem w ogole nie zauwazam ale przesylam Ci pozytywne wibracje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanka czyli jest jakaś szansa - to dobrze :-) A co do bólu głowy to kiedyś jak byłam młodsza to często się zdarzały - a teraz już przez dłuższy czas był spokój i właśnie od niedzieli tak pieruńsko boli jak już zacznie że.... już chce 16.45. - już chce do domku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam ibuprom - lek cudotworczy (nie zadne tam APAPy bo tak jak mowia w TV sa one bezpieczne... szczegolnie dla bolu ;-) ) a ibupromem to jeszcze mozemy sie ratowac - poki nie zafasolkowalysmy... wiedz Madziara spiesz sie, bo juz niedlugo nie bedziesz mogla tego lyknac... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
geez - ale bykol - mialo byc \"wiec\" oczywiscie blagam o litosc... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Ibuprom jest super - mi jeszcze pomaga Nurofen - a po Apapie zaczyna mnie boleć głowa - także nie nadaje się na migrenę na pewno. Ale na razie poczekam - pójdę do domu to walnę się do wyrka i może przestanie bez żadnych wspomagaczy. Jeszcze tylko nie całe 3 godzinki i będę w domku. A dzisiaj to się strasznie lenie i aż tak że zaczyna mnie to przerażać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś tu cicho... właśnie zażyłam pierwszy w życiu FOLIK :) maleństwo :) Pakuję się, o 3 rano wyjeżdżamy:( Piszcie umiarkowanhie, bo nie nadążę potem czytać ;) Pa, pa!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesooooo, nie daję rady Was czytać. Weszłam zaledwie po 3 dniach, a tu 4 stronki do nadrobienia. Aż się boję pomyśleć, co będzie, kiedy wrócę po weselu i podróży, chyba spędzę przy czytaniu tydzień. My jesteśmy już po wyciąganiu papierków do kościoła, jeszcze musimy zgłosić się do parafii, w której bierzemy ślub i to, co najgorsze za nami. Dziś mój przyszły mąż kupił sobie śliczniutki garniaczek, a myślałam, że trzeba będzie biegać tak, jak za suknią. Jeszcze tylko jakieś wdzianko na poprawiny i luzzzzz. Pytanko to tych, które czeka niedługo ślub, macie już jakieś stresiki?? Bo u nas czasem się gotuje atmosfera, ale szybko się naprawia i śmiejemy się z nerwów, które coraz częściej u nas goszczą. Są to nerwy związane mocno ze ślubem. Dziewczyny, czy Wy kupujecie jakiś prezencik swojej połówce?? Jeśli tak, to co takiego?? Pozdrawiam i życzę pogody ducha oraz miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikttaki
Ja napewno zacznę starania we wrześniu lub październiku, ale z pomocą osób trzecich niestety, takich w kitlu i z probówką w ręku :( Mam nadzieję, że się uda, bo tamta wczesna jesień nie wypaliła :( Trzymajcie kciuki mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierko, takie niestety jest to życie, ale nie wolno się załamywać. Trzymaj się więc i myśl pozytywnie, mimo tego, co się stało. Nikttaki, trzymam kciuki, oby się udało. A ja dziś padam z nóg po wczorajszej powtórce \"parapetówy\", więc idę poleżeć z moim Skarbkiem. Życzę Wam udanej niedzieli. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ tu cichutko. No tak, dziś dzień wolny od pracy, więc i od forum :-D Mam dziś kiepski nastrój, ale nie zamierzam się mu dać. Życzę udanego kończącego się długiego weekendu. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sobotę wyporawialiśmy rocznicę \"papierową\" i do dzisiaj nogi mnie bolą od noszenia jedzonka na stoły. Zamiast świętować, to się napracowałam. 🌼 Mój mężuś wyjeżdża za tydzień. Ja będę akurat miała \"te dni\" za dobry tydzień. Znowu nic z tego. Takie jest życie. Ale sobie obliczyłam, że jak będzie we wrześniu, to może nam się poszczęści ❤️ ale nigdy nic nie wiadomo............. Trzymajcie się i miłego dnia. Ten dzisiejszy poniedziałek akurat lubię, bo nie trzeba iść do pracy, ale niestety jutro............. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widzę,że posłuchłayście mojej prośby o umiarkowane pisanie, ale rozumiem - weekend długi, brak pracy i kompa ... Ja już w górach, za mną 1300 km, mam zdjęcia z żubrami z Puszczy Białowieskiej :) Było super, chociaż dzisiaj dopiero odespałam. A Wy chyba jeszcze śpicie, co?... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo babeczki ... ja dzis na pol gwizdka - meczy mnie alergia :-( smarkam, zipie jak lokomotywa i tre oczy i cala buzie taka uroda ;-) w calym kraju kosza zboze, a ja tak sobie pylki wdycham ale za to w sobote i wczoraj bylam u mojej przyjaciolki z rodzinnych stron, ktora dwa tygodnie temu urodzila coreczke mala jest cudna cudna i jeszcze raz cudna trzymalam ja na rekach i nie moglam wzroku oderwac, Misiek sie tez rozplynal zupelnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA I NICK....................IMIĘ.......LATA.....MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ iskierka nadziei......Sylwia.......25.........Września........0............6.09 Mama24...............Ewelina......24..........Kraków.........0..............25.08 Asik25.................Joanna......25..........Lubin............0..............12.08 madziara.............Magda.......27..........Warszawa......0..............10.09. Kinia25...............Kinga.........25..........Skawina.........0.............. 15.08 Beciamun............Beata.........27......Tomaszów Maz....0...........6.08 Askja.................Julia.........25..........Warszawa........0.............? Anulka22.............Ania..........22.........Toruń..............0.............? Kasik31..............Kasia.........31..........Chorzów.........0.............? Rapidka..............Monika.......26..........Warszawa.......15...........? pogodny dzień......Aga............33.........Kraków............2............15.08 Elunia_K.....Ela........18.........Poznań.......staranka od października Joanka......Joanna....25........Szczecin.............0.............21.08 Anecik.......Aneta.....26.........Sosnowiec..........0..............04.09 Tojaedyta........Edyta.......30......Słupsk...........2..............14.08 Koalka27..........Asia..........27......Rybnik...........0.............03.09

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo babeczki ja sie wczoraj pochorowalam... bleah :-( i przez to dzis tez chodze, jakby mnie wyciagneli z innej bajki... przed oczami mam glownie corcie mojej przyjaciolki i tak sie snuje i szukam tych argumentow, ktore wskazywaly na czekanie z dzidzia, tylko wlasnie przez ta chorobe i jakies takie ospanie, to jakos mi wszystko co konkretne umyka z glowy przegladnelam kredyty wczoraj - chyba najbardziej oplaca sie ING, ale zbytnio to ja sie na tym wszystkim nie znam niemniej wydaje mi sie, ze bedziemy musieli troszke poczekac, bo weryfikuja zatrudnienie i pytaja o dochody z pol roku, a Misiek pol roku bedzie pracowal w polowie wrzesnia... wiec chyba dopiero wtedy bedziemy mogli skladac wniosek... dziewczyny - ktoras miala doczynienia z kredytem mieszkaniowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Joanka-dzięki za namiary, ale tam trzeba napisać o swoich osiągnięciach, a ja młoda stażem i osiagnięć to ja jeszcze nie mam... Co do kredytu, to mąż też chce wziąć na mieszkanie, ale na razie ciężko, jeszcze studencki spłacamy, chociaż na koncie nam siedzi, więc nie jest źle, a odsetki z tego fajne się płaci, opłacało się - jak na razie - go brać (ale zdanie - polonistka :) ) Pogoda do kitu, robię z siostrą leczo...i to tyle, co dzieje sie u mnie. A u Was??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kredytu mieszkaniowego ja się nie wypowiadam - chciałam taki mieć dwa lata temu ale się rozmyśliłam...i nie powiększyłam swojej wiedzy na ich temat od tamtej pory :-) Z jednej strony przeraża mnie ta odpowiedzialność, że na tyle lat, że nawet nie wiem czy dożyję końca spłaty - ale z drugiej strony jak inaczej młodzi ludzie mają teraz stanąć na własne nogi? A poza tym to mni chyba zaczyna łapać lekki stresik przed wrześniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslalam o takim na 5 lat najbardziej by mi to odpowiadalo, zeby wziac jakies 50tys ale czy znajdziemy mieszkanie za nieco wiecej... to inna bajka - szczecin - dziura jakich malo, ale ceny mieszkan niebotyczne... stresu jakos nie mam przed wrzesniem... jakos mi sie to rozplywa zupelnie... pisalam wam, ze boje sie tych wpadek... ale bylam u ksiedza, powiedzial, ze za 2tyg ksiadz wikariusz zrobi z nami proby, obejrzymy sobie tez dwa inne sluby i jakos... sie uspokoilam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no to jak na 5 lat to ja bym się nie zastanawiała tylko brałabym kredyt. Tylko najpierw może lepiej żebyście mieli już jakąś chałupkę na oku....No i jedno mogę powiedzieć - ciesz się że nie musisz kupić mieszkania w wawie - tutaj to dopiero są ceny - włos się na głowie jerzy! A co do tej paniki przed to ja po prostu jestem zła że razem ze ślubem nałożyło nam się masę innych rzeczy i nie mogę cieszyć się tylko przygotowaniami ale i innymi sprawami się przejmuje :-( W weekend byliśmy na naszej sali - akurat było weselicho i ten gość od sali powiedział że możemy śmiało przyjechać - tak więc byliśmy i o 15-tej jak dopiero ustawiali wszystko na stołach i potem o 22-giej jak impra już trwała. Przy okazji grał nasz zespół, ludzie fajnie się bawili, widzieliśmy tort jaki będziemy mieli - wszystko super wyglądało. No i byliśmy jeszcze na ślubie w \"naszym\" kościele - też bardzo ładnie wszystko wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×