Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elwira 25

Ciąża a całkowity wegetarianizm??

Polecane posty

Gość Elwira 25

Od 8 lat nie jem mięsa w sensie takim , że nawet kurczak czy ryba nie wchodzą grę kiedy próbowałam się zmusićnatychmiast wymiotowałam i nie mogłam patrzeć w lustro. Planuję ciążę i chciałabym zajść w nią jak najszybciej ale naprawdę nie wiem czy niejedzenie mięsa nie zaszkodzi dziecku , zmuszenie się nie wchodzi w grę. Może powinnam iść do dietetyka po skomponowanie odpowiedniej dla mnie diety napiszcie co o tym sądzicie ?? a może są tu jakieś wegetarianki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoraaa
Witaj Elwiro 25 ja tez jestem wegetarianka i jestem juz w 6 miesiacu ciazy. Niestety musze zmuszac sie do zjedzenia choc odrobiny bialego miesa przynajmniej raz na dwa tygodnie tak zalecil mi lekarz. Poza tym musze zastepywac to roznymi produktami. Nie toleruje takze soi poprostu jej nie lubie wiec mam naprawde nie latwe zadanie. Ale czego sie nie robi dla dzidziusia:) kurcze jeszcze nie dawno miallam bardzo fajna ksiazke w ktorej bylo opisane jak powinna odzywiac sie prrzyszla mama wegetarianka. Jesli jest w twoim miescie biblioteka idz i wypozycz ksiazke o ciazy a z pewnoscia cos w niej na ten temat znajdziesz bo prawie w kazdej z nowszych ksiazek jest. Nie musisz isc do dietetyka ale jak bedziesz w ciazy uprzedz lekarza ze nie jesz miesa bo to wazne. Moje kruszynki zyja juz pod moim serduszkiem 6 miesiecy i sa bardzo silne i zdrowe choc miesa maja naprawde nie wiele a mozna powiedziec ze wlasciwie wcale takze jak widzisz na dzidzie nie ma to raczej wplywu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello. zainteresował mnie Wasz temat. Ja nie wyobrażam sobie, abym miała w ciąży jeść mięso. Mam nadzieję, ze trafię na lekarza, który mnie do tego nie zmusi. Pamiętam, jak w jednej z gazet był wywiad z psychoterapeutą Eichelbergiem. on i jego zona nie jedzą mięsa. Nie jadła go nawet w ciąży. Ich dzieci mają już teraz powyzej 15 lat i tez nie jedzą mięsa i nigdy go nie jadły. Mam nadzieję, że w moim przypadku, jak już będę w ciązy rybka od czasu do czasu wystarczy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snowlady
Witaj, jestem wegetarianka od 11 lat i obecnie zaczelam 36 tc. Nie tknelam miesa nadal. Moje pierwsze ppytanie do gina dot mojej diety - odp byla prosta i b. rzeczowa: "..dziecko odzywia sie z pani krwi wiec dopoty wyniki badania krwia sa dobre jest ok, bez wzg na to czy je p. mieso czy nie..."Tak wiec zdrowo sie odzywiaj, stosuj diete bogata w bialko, witaminy, weglowodany i wszystkie niezbedne skladniki odzywcze, a bedzie dobrze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kutfa
macie przecier pomidorowy zamiast mózgów ... - ale to wasza ROŚLINOBYCIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martwcie sie
znajoma jest wegetarianka od lat.w ciazy oczywiscie byla pod kontrola lekarza, badanie krwi regularnie - to najwazniejsze, wiosna urodzila zdrowego i duzego Franka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obrażaj ludzi
skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia lepszy przecier pomidorowy niż próżnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kutfa
a małpy cały czas na bananach ... - nie decydujcie za swoje dzieci co jest lepsze ale zachowajcie w stosunku do nich zdrowy rozsądek bo twaróg i jajka są tak samo dobre jak łopatka czy boczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny nie martwcie się
przecież w niektórych odłamach hinduizmu i buddyzmu w ogóle się nie je mięsa i jakoś się rozmnażają ci ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kutfa
no a zwłaszcza w Chińskiej Republice Ludowej - powodzenia a Gandi wpiehdalał samą przenicę - bo chronił się przed złymi wibracjami - to nawet przypowieść o synu marnotrawnym jest lepsza niż tępe powtarzanie "hare kryszna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kutfa
a żadna z was jeszcze nie urodziła, nikomu źle nie życze ale nie macie prawa ryzykować nie swoim zdrowiem (tu zdrowie dziecka) - a jeżeli tak zrobicie to żaden Budda was nie obroni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny nie martwcie się
to wyjaśnij jeszcze, co ma powtarzanie "Hare Kryszna" do prawidłowego przebiegu ciąży, trochę mniej agresji, a więcej logicznych argumentów życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kutfa
do : dziewczyny nie martwcie się przecież w niektórych odłamach hinduizmu i buddyzmu w ogóle się nie je mięsa i jakoś się rozmnażają ci ludzie - to Hare Rama - na ten temat niekontrolowanego rozmnażania w Indiach i Chinach a argumenty są takie : długość przewodu pokarmowego u osobnoika rodzaju ludzkiego jest krótsza niż przewody pokarmowe u krowy,barana czyli bydła a nawet krótsze niż u drapieżników - bo są przystosowane do spożywania produktów obrobionych termicznie i zkoncentrowanych - dlatego mleko zdrowej matki w Polsce posiada w przeliczeniu na 1 g białka od 3 do 11 g tłuszczu - więc jeżeli chcecie karmić swoje dzieci po urodzeniu to niestety ale na ogórkach i innej paszy moze się okazac że nie macie pokarmu ... decyzja nalezy do Was i to Wy będziecie odpowiedzialne za rozwój swoich dzieci a ja będę płacił podatki na służbę zdrowia bo się komuś umyslało nie jeść produktów odzwierzęcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina555555
spokojnie ja jestem weg przez cała ciąze jadłam gł pizze coca-cole piłam i słodycze mam zdrowe baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wege+arianka
co za bzdury ktos tu wypisuje! od 6 lat jestem wege a urodzilam zdrowe dziecko i od 10 miesiecy jest na cycu i nic nie zmienialam w swojej diecie. jedzcie co wam organizm dyktuje!!! i olewajcie tych co maja zawsze racje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciółka
jest od lat wegetarianka, w ciąży mięsa nie jadła, ani w czasie karmienia i urodziła tak silne i zdrowe dziecko że zadziwia nie jednego poleskiego lekarza (mieszka w Niemczech)....naprawde chłop z niego na schwał, mimo że dopiero 5 latek :) ma wspaniałą odporność, praktycznie nie choruje...wszystkiego dobrego dla przyszłej mamusi, która stara się nie krzywdzić innych żyjących stworzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma z tym wspólnego
oj sorry cos mi sie podkleilo ale waga slow pozostaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parafiolka
bialko zwierzece jest najbardziej zblizone tkankowo do ludzkiego a maluszek rozwijajacy sie ma wlasnie olbrzymie zapotrzebowanie na bialko... zadna fasolka niestety go nie zastapi. Bedzie bral je wiec z twojego organizmu co bardzo wyniszcza... To argument za... A jak zrobisz tak bedzie, powodzenia w ciazy, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się
że jeśli wieloletnia wegetarianka zacznie nagle w ciąży jeść mięso to może jej i dziecku to tylko zaszkodzić. Przecież to jest szok dla orgaznizmu,dziewczyny nie zmieniajcie swoich przyzwyczajeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wege+arianka
co za bzdury, jakie wyniszczanie??? ja urodzilam w 4 godziny silami natury zdrowiutenkie dziecko, 3900g, 58cm!!! teraz tez rozwija sie tabelkowo, ma mnostwo energii, ani razu nie chorowalo. jesli ja, dorosla kobieta moge obejsc sie bez miesa, to co dopiero moje dziecko, ktore miesa nigdy nie poznalo. nigdy nikt mi nie wmowi, ze to ma jakikolwiek wplyw na dziecko, te bzdury z zapotrzebowaniem na mieso wymyslaja wielkie koncerny zabijajace setki bezbronnych krowek, swinek, osiolkow, konikow i kurczakow, oraz wszelkiej masci innych stworzonek po to, zeby zbijac na ich smierci kupe szmalu. piszcie co chcecie, a ja wiem swoje z doswiadczenia a nie glupiej propagandy. pozniej takie matki katuja swoje dzieci wciskajac im na sile mieso, kiedy te chca zostac wege, bo reklama robi swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię mięsa i go nie jem
ale nie jestem wegetarianką. jeśli ktoś poda mięso tak, żeby mi smakowało to będę je jeść.od dziecka nie znosiłam mięsa. pamiętam koszmar obiadów, w których kazano mi zjeść "chociaż kotlecika".:o potrafiłam go rzuć jak gumę... nawet kilka godzin... wcale nie zamierzam w ciąży zmuszać się do jedzenia mięsa. tak samo nie będę jeść korzenia pietruszki i gotowanej marchewki, której też nie cierpię i na samą myśl o nich robi mi się niedobrze.:o lubię za to bardzo nabiał. i wiecie co, jestem zdrowa jak koń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /lączenie tematów/
Temat: wegetarianizm a ciąża 23:11 wegeta Witam, czy są tu przyszłe mamy - wegetarianki? Czy dbacie o siebie w jakiś specjalny sposób? Jak sobie radzicie z komentarzami otoczenia? Jestem wegetarianką od 6 lat. Biorę witaminy, dobrze się odżywiam i nie widzę powodu, żeby zmieniac swoją diete w związku z ciążą (w przeciwieństwie do całej mojej rodziny). A Wy jak się macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam tylko powiedzieć, że moja koleżanka jest od lat wegetarianką, i właśnie 2 miesiące temu urodziła zdrową córeczke i obie czują się świetnie.Też było duzo gadania, zwłaszcza ze strony rodziny ojca dziecka, że powinna \"normalnie jeść\" ale ona robiła swoje, i obie dobrze na tym wyszły. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziku
moja koleżanka jest wegetarianką, a urodziła duzego, 4 kg. chłopaka. Zdrowy jak rybka.On z czasemstał sie mięsożerny - ona nadal wegetarianka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam się z wydaje mi się
że nagła zmiana żywienia może tylko pogorszyć sprawę. Jedzcie jak jadłyście, tylko pamiętajcie o foliku i witaminach, żeby Wam minerałów nie zabrakło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota 73
Witam! Ja jestem wegetarianką (nie jem żadnego mięsa, natomiast korzystam z produktów jego pochodzenia:mleko i jajka) od 17 lat, obecnie w 28 tygodniu zdrowej ciąży. Trafiłam na lekarza, który nie sugeruje mi jedzenia mięsa a jedynie robi wywiad na temat spożywanych przeze mnie produktów. Morfologię mam w porządku i też dobrze się czuję. Przez cały czas stosowania diety intuicyjnie komponuję posiłki aby były urozmaicone, bogate w biało, węglowodany, tłuszcze, witaminy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×