Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kina

gastroskopia-robiłyscie?

Polecane posty

Gość kina

mam straszne bóle żołądka od jakiegoś czasu, brzuch mi puchnie jak balon, mam problemy z trawieniem, strasznie głosno mi burczy i czuję "wibracje " w brzuchu, na usg nic nie wyszło, znajoma lekarka radzi mi Gastroskopię. brałam juz espumisan ale nic. Robiłyscie to badanie? jak wrażenia? ja słyszałam raczej negatywne opinie i trochę sie boję...ile trwa to badanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam
panendoskopię tak się to chyba nazywało ale chodzi nam chyba o to samo. A więc na czczo jedziesz do lekarza dają ci znieczulenie do gardła a potem leżysz przez 15 min ok na boku a doktór potwór wkłada ci do gardła a raczej do przewodu pokarmowego przez gardło taki szlauch jak do podlewania ogródka ośrednicy ok 1 cm. Trzeba łykać tę rurkę cały czas aby dostała się do żołądka. Cały czas zbiera na wymioty i trzeba to niestety powstrzymywać bo inaczejnici z badania. Potem lekarz przekręci parę razy w brzuchu i wyjmie to świństwo. Nie jest to takie straszne jak by się wydawało tylko że zbiera strasznie na wymioty. Noi po samym zabiegu przez cały dzięn miałam uczucie jakbym miała wciąż tę rurkę w żołądku.. Nieprzyjemne trochę, nie chciałabym mieć tego drugi raz... Ale nie bój się to dla Twojego zdrowia i nie jest to takie okropne. Ja też się nasłuchałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzzka
W moim przypadku to była gastrofiberoskopia - taka jest pełna nazwa. Miałam to badanie niestety 3 razy i nie chciałabym powtarzać. Fzkt zniczulają gardło, wkładają ustnik, żebys nie zagryzała zębów i każą połykać rurę. Na jej końcu jest mała kamerką przez którą oglądają wnętrzności - obraz jest na monitorze. W moim wypadku pobierali jeszcze wycinki - wtedy do rury, którą połknełaś wkładają takie cieniutkie, długie, metalowe szczypczyki i nimi pobierają materiał do dalszych badań. Na wymioty się faktycznie zbiera, mnie zarzucało non stop żółć z dwunastnicy, ale nia musiałam powstrzymywać, bo i tak by się nie dało. To normalne, przecież badanie podrażnia całe bebechy. Po prostu podstawili mni nerkę pod buzię i tyle. Nieprzyjemne badanie ale przeżyć trzeba. Zdiagnozowali u mnie zapalenie błony sluzowej żołądka, wrzody na dwunastnicy, i refluks (właśnie zarzucanie żółci z dwunastnicy do przewodu pokarmowego). To było parę lat temu, zaleczyli mi to wszystko i dolegliwości praktycznie ustały. Poza tym, że zawsze na wiosnę i jesień mam problemy. Ale to normalne u wrzodowców. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kina
ojej teraz się boję-może mam wrzody??a jakie są objawy wrzodów? ja mam takie silne burczenia i skurcze, lekarz mówi że może zapalenie błony śluzowej zoładka ale trzeba się upewnić...cholera boję się tego badania... wogóle to mam problemy z trawieniem i czasem leci mi cos...takiego żółtawego-taka jakby niestrawność, w te dni kiedy mam silne skurcze(np dzisiaj :( ) ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekitka
Kinia-- masz takie objawy jak moje + mojej kolezanki . Ja mialam robiona gastroskopie i nie zrobie jej jeszcze raz. Zrobilam sobie przy okazji test na helicobacter-pylori i niestety u mnie wyszedl +. Burczenie w brzuchu u mnie to normalka, wibracje zdazylam sie przyzwyczaic, puchniecie brzucha to moze byc nadwrazliwe jelito. Zla dieta , nadmiar kawy + papierosek;), tluste zarelko i gotowe, reflux morowany. Nie stresuj sie tylko idz na gastroskopie , raz mozesz sobie taki komforcik;) zafundowac, dla wlasnego komfortu psychicznego, nie sluchaj opini innych , idz bo z niewyleczonych wrzodów to dopiero moze sie narobic galimatias;) Pedz raz kozie smierc.Lepiej zapobiegac niz potem leczyc. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colonea
droga kino! ja miałam gastroskopię 7 razy, bo lekarze mięli różne dziwne diagnozy w moim przypadku, i tak przez 7 lat mnie męczono i leczono na to co nie trzeba. Częstą przyczyną bólów brzucha jest bakteria o nazwie =-helicobakter pylori. Jest ona odpowiedzialna za stany zapalne w żołądku, wrzody, potem polipy, a w konsekwencji nowotwoty żołądka. Podczas badania wezmą od Ciebie wycinek do cytologii, który zbadają ze zmiany zapalnej żołądka- to jest zabieg rutynowy. Zrobią również test na tą bakterię. Wychodzi jednak on negatywnie, jeśli przed badaniem zażywałaś jakiekolwiek leki, dlatego należy mieć wyjałowiony organizm przez okres 2 tyg., jesli nie to nie potwierdzi sie ten test, a ty bedziesz chodzić z tą( ewentualna) bakteria, i meczyc sie dalej na bóle żoładka. Ja ten test zrobiłam bezinwazyjnie w Klinice w Krakowie, tzw. test węglem C=14. Jesz wegiel. kapsułke, a za 1/2 h. daja Ci woreczek nylonowy, abyś nadmuchała w niego, badaja zawartość, i po godzinie masz wynik. Badanie fajne i bezbolesne kosztuje ok. 100zł Zyczę szczęścia, mam nadz. ,że sie szybko wyleczysz. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kina
dziewczyny dzięki za rady...własnie czytam o różnych chorobach na portalach o zdrowiu...raczej nie jem niezdrowych rzeczy, nie palę itd. jem chude potrawy...teraz od 3tyg jstem na diecie i moze dlatego mam nasilenie obiawów że rzadko jem?postaram się częściej jeść...a stosowałyście ziółka, lewatywy lub inne cuda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobito wspolczuje! mialam to niby tylko raz robione ale w zyciu juz 2 raz nie pojde. jest okropnie! jak z koszmaru normalnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmuuura
dziewczyny, a ja chciałam zapytac, jak się nazywa to badanie polegające na tym samym, ale od drugiej strony?? tzn. przez odbyt żeby oglądac jelita??? to jest dopiero straszne, boje sie że lekarz - potwor każe mi to zrobic, a tak sobie mysle że przy tym badaniu, to gastroskopia (która już miałam) nie jest taka zła......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po badaniach
gastroskopia to badanie przez gardło.... nieprzyjemne - sama to przeszłam. Lekarz pierwszego kontaktu źle postawił diagnoze i w szpitalu mieli mi szykuć zwęzenia w układzie trawienia.... tragedia badanie powinno trwac 3-4 min.... mnie meczyli 15... no bo lekarz szukał tego nieszczesnego zwężenia, którego oczywiście nie było. badnie w druga strone to kolonoskopia..... tego nie przechodziłam.... i mam nadzieje ze nigdy nie bede mieć przyjemności!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam dwa razy
nie jest to fajne, wiecej sie nie zgodze bole zoladka moga byc reakcja na stres, oze to byc nerwica - moje dolegliwosci zoladkowe sa wlasnie na tle nerwowym ale napewno badanie warto zrobic, to najlepszy sposob sprawdzenia, zbadania zoladka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewencjonella
ja bym wolała miec wrzody albo ten wasz Riflux żołądka, bo to można wyleczyć, a ja mam nerwice żołądka, która jest na całe życie!! I co wy na to?? Bóle mam rzadko, ale jak juz mnie weźmie ,to w szpitalu jestem pół doby, wstrzykiwują we mnie mnóstwo środków przeciwbólowych i rozkurczowych ,które i tak pomagają dopiero po kilku godzinach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prohibicja
Ja tez miałam gastroskopię dwa razy w odstępie co 4 lata. Niestety trzeba przez to przejść żeby sie dowiedzieć co tak naprawdę się dzieje, ale przyjemne to nie jest. Nie jestem juz dzieckiem, ale za każdym razem beczałam. To nie jest jednak najlepszy sposób, bo wtedy trwa to dłużej i jest jeszcze gorzej:) Do przejścia w kazdym razie, ale nikt kto miał to badanie nie powie ci, że to pikuś. A co do objawów ze strony żołądka - u mnie zdiagnozowano dwukrotnie chroniczne zapalenie błony sluzowej, którego właściwie się nie leczy, bo to jest na tle nerwowym. Jestem nerwus i muszę sie pogodzić z okesowymi napadami dolegliwości. A badanie zrób. Jest nieprzyjemne, nie bedziesz dobrze wspominac, ale nie jest to tragedia, a zdrowie masz jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam. strasznie to przeżyłam, chociaż po wyjęciu rury wybuchnęłam śmiechem ;) - to chyba szok. jedno z najgorszych wspomnień, ale da się przeżyć. nieprzyjemne. nie boli co prawda, ale jak to określił lekarz - tuż przed - \"może się pani czuć, jakby pani umierała\" - miał rację. Łzy mi ciekły, ślina kapała :P no nic przyjemnego! ale dzieki temu badaniu można wykryć bardzo niebezpieczne choroby! więc nie zwlekaj! idź i opowiedz jak było! :) będę trzymać kciuki!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a \"od dołu\", to rektoskopia! nie miałam, ale chyba jeszcze gorsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Znam to burczenie ... najzabawniej jest kiedy zaczyna mi burczec na lekcji .. ja cala spocona przyciskam brzuch do lawki i w myslach modle sie , zeby lekcja juz sie skonczyla..Ciekawe co mysli o mnie moja kumpela z ktora siedze w lawce . Kina >> kiedy ci burczy w brzuchy tzn ile po np. sniadaniu ?? Mi najczesciej burczy w szkole , w domu zadko kiedy .. ale czasem jak leze i proboje zasnac , to slysze takie odglosy z brzuchu . Tak jakby glosno trawil . I czasem mam tak po obiedzie . To jest straszneeeee A i dodatkowo czesto \"odbija mi sie\" i w moim brzuchu gromadzi sie ograomna ilosc gazow . Te dolegliwosci sa strasznie krepujace . Boje sie ciszy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppuuppp
odswiezam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie dali
głupiego jasia i nic nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppp
odswiez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Małgoooooosssiiiiiiiiaaaaaa
miałam prywatnie nic nie bolało nie wiem o czym tu Dziewczyny mowią w ogole trwało mniej niz minute serio ale zapłaciłam wiec było komfortowo nic strasznego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie
mnie tez to czeka ... ale poddam sie gastroskopi , bo mam dosc tych wszystkich dolegliwoscie (prawie identycznych , do wymienionych przez autorke topicu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burczaca
kinia - co robisz jak zaczyna ci burczec w brzuchu ??? Moze inni maja jakies metody ? Moze pic jakies ziola albo cos ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala88
wlasnie co robic jak burczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też burczy w brzuchu i nie wiem od czego. Trochę pomaga mi regularne jedzenie posiłków, trochę picie mielonego siemienia lnianego zalanego wrzątkiem po posiłku. Poza tym nie wiem co z tym robić. Chyba czas wybrać się na gastroskopię... chociaż nie wiem czy ona coś sensownego wykarze. Słychać po prostu te wszystkie odgłosy trawienia, przesuwania się pokarmu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupu
odswiezam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOSMOS
Witam wszystkich Moja gastroskopia to był koszmarny sen. Wszyscy z którymi rozmawiałam przed zabiegiem mówili mi że to jest do przejścia i da się przeżyć. Miałam baaaardzo przystojnego gastrologa który mi wyznaczył termin zabiegu. Facet bardzo mi się podobał więc poszłam wysztyftowana jak gwiazda filmowa. Usiadłam przed gabinetem i z podniesioną brodą czekałam na swoją kolejkę. Po chwili wyszła starsza pani i głośno komentując to co się działo za drzwiami: " Nie było tak źle, w końcu ktoś dobrze mi wytłumaczył że wszystko jest kwestią oddechu." Po takich słowach nabrałam pewności że wszystko będzie w porządku, skoro taka kobitka to przeżyła to ja tego nie przeżyję?!... Wstałam i ruszyłam odważnie do gabinetu patrząc prosto w oczy mojemu przystojnemu lekarzowi. Aby przedłużyć czas naszego spotkania pytam na czym będzie polegał zabieg. Doktor chętnie odpowiadał, że na połknięciu makaronu i reszta należy do niego i nie należy się przejmować. Z uśmiechem na twarzy wstaje z krzesła i zaprasza mnie na kozetkę :-). Wziął ode mnie okulary poprosił o ściągnięcie butów( na wysokim obcasie) i kazał się położyć na boku. I wtedy się zaczęło.... Makaron który zaczęłam połykać a raczej zaczął mi wpychać do gardła miało średnicę małego palca u ręki i w niczym nie przypominało "makaronu nitki" który sobie wyobrażałam. Doktor przejęty zabiegiem wpompowywał we mnie powietrze które z hukiem powracało na zewnątrz a towarzyszący odruch wymiotny szarpał mną i cisnął łzy do oczu. Po 2 minutach było już po wszystkim. Już nie czułam się jak gwiazda , zaśliniona, bekająca i jęcząca w trakcie zabiegu. Szybko i ze spuszczoną głową ubrałam buciki, założyłąm okularki i zwiałam z tego gabinetu czym prędzej. Dziś wiem że nie spotkało mnie nic nadzwyczajnego, że to normalna reakcja badanego pacjenta. Jedyne dobre skojarzenie z tego badania to to, że żołądeczek mam jak niemowlak zdrowy i bez żadnych nadżerek. Mam nadzieję że Kina będzie miała takie same wyniki jak moje. Powtórzę to co mnie mówili: DA SIĘ PRZEŻYĆ, A BADANIE TRZEBA ZROBIĆ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahaha
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaa
mam potworne wzdęcia , caly czas od prawie roku:( bylam juz u lekarzy, zaden nie potrafi mi pomoc;( jestem zalamana, nie piszcie mi czego to moze byc powodem i co powinam zmienic w swojej diecie bo ja to wszytsko wiem:( nic mi k**** nie pomaga, zadnych boli nie mam, robilam pare badan , z kału i krwii, nic nie wykazaly te badania, moze ta gastroskopia by cos dala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewcxzyny gorszego tchórza ode mnie chyba nie ma na swiecie.Nawet przed zastrzykiem w posladek pytam sie pielęgniarki cichutkim glosikiem ,,a bedzie bolało ,, jak małe dziecko a jestem juz starą ponad trzydziestoletnią krową. Z żóładkiem klopoty miałam od lat . W listopadzie lekarz zalecił mi taka jak to nazwał na wszelki wypadek terapie na helicobacter.W grudniu dolegliwosci te same zreszta dały powtórnie o sobie znać . Padlo pytanie pojdzie pani na gastroskopię < od lat sie na nia wybierałam > na co ja mowie TAK. Nie wspomnę o tym iz z byle błachego powodu przekładałam tobadaniechyba ze trzy razy< co bylo mi na rekę >az w końcu poszłam.Byłam drugą pacjentka w kolejce. Starszy dziadek przede mna nie krzyczał to sobie pomyslałam .. nie bedzie xle.I wiecie co ... nie było najgorzej . Trwało to krótko okolo 4-5 minut i bylo po prostu nieprzyjemne.Najgorsze to wkładanie całego ,,szlaufa,, do żoładka ... potem im mniej go w nas tym wiekszą ulgę się czuje.Po badaniu byłam taka szczęśliwa ,ze ja tchórz pierwszej wody wytrzymałam test na odwagę . kina .. jak musisz iśc idź ... i nie zwlekaj , to naprawde da sie przezyć i nie jest takie straszne. A ha . wrezultaciebadania okazało się ze mam znowu ten przeklety helicobacteri.. potem kuracja antybiotykiem po raz drugi i ..... niestety minął miesiąc a dolegliwosci powróciły:((czekam teraz na wizyte u chirurga w celu wystawienia kolejnego skierowania na to badanie. Prohibicja .....napisz cos wiecej o swojej dolegliwosci ..to co piszesz wydaje mi się znajome , moze ja mam to samo.Ale jak o tym przekonac lekarza ? przeciez oni najmadrzejsi :(( Co do burczenia w brzuchu .. tez mi często burczy, nawet w tej chwili pomimo iz brzusio jest pełen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×