Ciąża po laparoskopii !!!

Ewcik_____osobiscie chodzilam do do doc Lukaszuka, swietny fachowiec, ale bardzo trudny kontakt, poprostu malomowny, zajmuje sie tylko IVF, bylam tez u doktora Czecha, ten dla mnie jest fantastyczny,mily, wszytko tlumaczy, fachowy, z tego co wiem, jak jest jakis problem i tak konsultuje z Lukaszukiem

jak bedziesz miala jakies pytania,pisz na maila, mnie sie udalo, wiec ja invicte pod niebiosa chwale

NIECH WAM MIŁE BĘDZIE WIOSENNIE,SŁONECZNIE,ŚWIATECZNIE NIECH CIESZĄ WASZE OCZY KOLOROWE PISANKI I BIAŁE BARANKI NIECH SIE W DYNGUSA WODA NA WAS LEJE A WIELKANOC PRZYNIESIE RADOŚC I NADZIEJĘ!!!

Nie wiem jak mam wam o tym napisać, żadne słowa nie oddadzą w pełni tego co czuję Zamiast złożyć wam świąteczne życzenia mam dla was (a szczególnie dla siebie) najpiękniejszy prezent na świecie. Dzisiaj rano zrobiłam test i wyszły dwie piękne nie budzące żadnych wątpliwości krechy!!!!! Jestem w ciąży! Jak cudownie móc napisać to zdanie Żeby tylko wszystko było dobrze aż do szczęśliwego porodu... @ miałam dostać jakieś 3-4 dni temu i nadal cisza więc zatestowałam Na razie pobolewają mnie tylko piersi i brzuch chwilami jak na @. Mam nadzieję że franca opuściła mnie na dobre i nie zrobi mi żadnego przykrego numeru...

Asik pięknie! i najcudowniejszy prezent na święta jaki można sobie wymarzyć :-) gratuluję i życzę pięknych i spokojnych 9 miesięcy :D a ja długo nie pisałam bo zgodnie z zaleceniami po niewielkim plamieniu leżakowałam. Na szczęście jest już dobrze, ale od tego czasu oszczędzam się na maksa i praktycznie nie siedzę przed komputerem. W poniedziałek idę na kontrolę i mam nadzieję, że usłyszę serduszko eskimoska i wrócę z dobrymi wiadomościami. Pozdrawiam cieplutko wszystkie dziewczyny

dziewczyny ale macie dobrze niektore w ciazy a ja przed laparo dopiero i cholernie sie boje bede miala ja robiona w poznaniu u dr Banaszewskiej jak ja bym chciala zajsc w ciaze jestem 6l po slubie i nic :(

ANIA31 mam nadzieję, że dzięki laparoskopii poznasz przyczynę i pomoże w starankach :-) Mocno trzymam kciuki!

hej jestem tu nowa my tez od przeszło 2 lat staramy sie o dziecko jestem miesiac po laparoskopii stwierdzone pco i jeden jajowód niedrozny

szczerze mowiac to juz jestem w takiej depresji i boje sie ze nie mam szans a jak widze te wszystkie babki w ciazy albo z wozkami to wyc mi sie chce

jak dlugo po laparoskopii udalo sie wam zajsc w ciaze?

dzieki za meile nie spodziewalam sie ze ktos napisze do mnie ja jestem po hsg i obydwa jajowody mam drozne i stwierdzono u mnie pco jade na novprolaku i metformie i jak wczesniej pisalam bede miala laparo w maju zastanawiam sie czy to cos wyjdzie z tego czy nie poprostu nie mam juz sil ale bede walczyc do konca

Aniu myślę, że skoro hsg wykazało niedrożne jajowody to dzięki laparoskopii zostaną one udrożnione. Jak widzisz wiele dziewczyn po zabiegu zostało szybko mamami. Niestety nie dla każdej z nas wynik był zadowalający, ale pomimo to nie przestałyśmy walczyć, a dzięki temu topikowi dzielnie się wpierałyśmy (wspieramy :-) )

ona 70 jajowody mam drozne :)

ona 79 mam drozne jajowody sorki za pomylke w niku

ano tak, źle przeczytałam, sorki mocno trzymam żeby laparo pomogła w starankach :-)

a u ciebie jak ona79 starania? czy juz masz dzidzie?

Aniu, ja po 4 latach starań, masie badań, kilku różniastych zabiegach .. wygrałam tę walkę o dzidziusia i obecnie za mną już 9tc . Na naturalne zajście w ciążę niestety nie maiłam szans i w maju podjęliśmy decyzję o in vitro. Niestety, w październiku, za pierwszym razem się nie udało i chociaż było ciężko, bo nie łatwo było pogodzić się z porażką nie poddałam się. W lutym spróbowaliśmy ponownie i sukces :-) Szczęście ze mnie wypływa, ale wewnętrzny niepokój żeby wszystko było dobrze oczywiście jest.. ale to chyba normalne ;-) W poniedziałek byłam na wizycie. Wszystko jest w porządku, dzidzia ładnie rośnie, a serduszko bije jak szalone :-) A za 3 tygodnie wybieramy się na badania prenatalne... Asiu, Madziu, Olinku.. a co u Was??

witajcie jak tam u was zmienilo sie cos czy nie ? ja narazie biore novprolak dalej zobacze co bedzie w maju :) powodzenia laski

Kasia____starsznie sie ciesze,ze z malenstwem wszystko w porezadku:D:D:D:D ciekawe jak nasza swiezo upieczona mamuska? ja koncze 20tc, w srode ide na usg, troche sie boje, ale lek jest typowy w ciazy, kazda drzy zeby bylo dobrze:D Ania____wejdz na antykoncepcji na forum ZESPOL POLICYSTYCZNYCH JAJNIKOW, tam mozna sie naprawde wiele nauczyc od dziewczyn, sama korzystalam z ich porad jak myslalam,ze mam pco, no i przez blad lekarza mialam nawet laparoskopie z nakuwaniem otoczki bialawej, zupelnie nie[potrzebnie, wejdz tam, poczytaj, duzo sie moza doiwiedziec

Hej! Dawno mnie nie było bo mam zalecenie jak najwięcej leżeć. Przez ponad tydzień trochę brudziłam a dwa razy zdarzyło mi się niewielkie plamienie. Jak sobie poleżałam to jest o niebo lepiej i oby tak już zostało. Strachu się najadłam co nie miara. Biorę duphaston na podtrzymanie i cyclonamine przeciwkrwotoczną, ale ją powoli odstawiam. Kolejna wizytę mam w piątek 11 kwietnia i mam nadzieję że zobaczę już serduszko i w ogóle że wszystko będzie ok. Moja gin mówiła że to plamienie prawdopodobnie przez to że zarodek sie umiejscowił blisko szyjki ale jak ciąża urośnie to może sie lekko przesunąć i powinno byc dobrze:-) Ja miałam laparoskopie w lipcu 2007, wznowienie starań od sierpnia i ostatnia @ miałam 21 lutego:-) Takze nie tak od razu po laparo udało mi sie zajść. Teraz jest 6 tydzień i 3 dni ciąży:-) Pozdrawiam!

Witam drogie koleżanki! CZy ktoś może mi napisać jaki czas po laparoskopii trzeba odczekać aby podjąć starania o dzidziusia? oraz czy po takim zabiegu powrócą regularne miesiączki (okres miałam tylko po tabletkach-wywoływany).

Starania po laparoskopii mogłam podjąć po najbliższej miesiączce, ale to chyba zależy od wyników laparoskopii. Np. jeśli powodem zabiegu są mięśniaki to trzeba czekać dłużej, koleżanka musiała 6 m-cy. Miesiączki miałam raczej cały czas regularne i laparo tego nie zmieniła. Być może ta najbliższa po laparo była ze 2 dni szybciej ale to i tak liczy się jako w terminie.

Dziękuję za odpowież. Byłam ostatnio na usg i stwierdzono u mnie policystyczne jajniki.Przy tym mam pierwotny brak miesiączki(tylko po tabletkach).Przez wiele lat brałam provere, duphaston,(podobno miały wyregulować miesiączkę) jestem po leczeniu clo.Od 2 lat staramy się o dzidzie i nic.Czekam na wyniki i najprawdopodobniej czeka mnie laparo. Mam nadzieję że mi to pomoże.Czy któraś z was też miała pierwotny brak miesiączki (nie wystąpiła samoczynnie do 16 roku życia)? Pozdrawiam !

Dipo____bardzo duzo informacji uzyskasz na topiku Zespol policystycznych jajnikow, tam dziewczyny wymieniaja sie swoimi doswiadczeniami a niektore maja cudne efekty w postai upragnionej ciazy:d Asik____czekamy w Tkim razie na relacje:D Kasiu___u ciebie jak?

Dziei wielkie za podpowiedź! pozdrawiam

Witam wszystkich... mam wielkiego dola... staramy sie z mężem już od 2 lat-najpierw na "chybił-trafił" a od 1,5 roku regularnie. W grudniu strdziiliśmy, że jeśli do stycznia się nie uda, to pójdziemy robić badania. Ale udało się w styczniu byłam w ciąży...w lutym (08/02) okazało się, że była to ciąża pozamaciczna -żywa ;(, tego samego dnia do szpitala-następnego dnia laparoskopia, na stole okazalo się, że jajowód już pękł...;(( w pierwszym cyklu nie mialam owulacji, teraz w 2gim (a przynajmniej wszstkie objawy sa w normie) mam i znowu się boję... czy owulacja po laparo boli? mam obolałe podbrzusze i nie wiem czy to normalne. do gin ide dopiero w pn... nie wiem tez po jakim czasie mogę znowu zacząć sie starać... jestem na etapie szukania nowego gin. Jest mi strasznie źle.

hej karolcia80 ja też jestem po laparo mialam robione w lutym okazało sie ze mam jeden jajowod niedrożny i pco powiem ci ze nie bylo tak zle tylko cykl mi sie troche przedłużyl brzuch w trakcie owulacji troche bolal a do tego mialam lekkie krwawienie ale dzwonilam do gin i powiedzial ze tak moze byc i zeby sie tym nie przejmowac bo niektore kobiety tak maja w trakcie owulacji my tez z mezem staramy sie o bobaska 2 lata a od ponad roku bylam na luteinie i clo . powiem ci ze tez jest mi strasznie zle jeszcze jak widze te babki z wozkami lub w ciazy to juz wogole nie jedna noc przepłakałam ale mam jeszcze jakas iskierke nadzieji ze sie uda bo jak czytalam na roznych forach to sporej ilosci osob udalo sie po laparoskopii takze glowa do gory wszystko bedzie ok zobaczysz jeszcze kiedys bedziemy chodzic z brzuszkami i co najwazniejsze to nie myslec o tym zeby niezablokowac sie psychicznie wiem ze to trudne bo sama nie moge sobie z tym poradzic ale jakos probuje

karolcia 80 daj znac czy zmienilas gin dobrze ze jest tajkie forum bo razem lepiej jest przetrwac te straszne chwile bo nikt cie lepiej nie zrozumie niz osoba ktora ma taki same problemy teraz czekam na @ powinna przyjsc za tydzien a moze nie przyjdzie...... ale bylo by szczescie

Cześć dziewczyny staram się o dziecko już od 6 lat.W styczniu miałam laparoskopie,na wizycie kontrolnej lekarz powiedział mi ze jeden jajnik nadal pozostał policystyczny a drugi ruszył są zróżnicowane pęcherzyki ale jeszcze nie wiem czy jajeczkóję ,jeszcze nie miałam ani razu regularnej miesiączki po zabiegu nie wiem czy to bardzo żle obecnie biore dufaston ale już tracę nadzieje

hej ja też jestem 4 miesiące po laparoskopii i mam pco a teraz ok 13 dnia cyklu mam niewielkie krwawienie ale lekarz mówi ż to dobrze bo to oznacza u mnie owulacje ale ja juz sama niewiem. wogóle ostatnio odpusciłam może to coś pomoże jak się wyluzuje choc czasami mam ciężkie chwile jak widze laski w ciązy albo maluśkie bobaski