Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość werka98
Danutii gratuluje!! ale to nie miałaś żadnych objawów?? np ból piersi brzucha??, barbe miejmy nadzieję,że wszystko skończy się dobrze. A ja faktycznie miałam jakąś infekcję spowodowaną wcześniejszymi tabletkami dopochwowymi ale już wszystko ok. z tym że dalej nie mam okresu... i nie wiem jak długo czekać, też mam małe plamienia więc pewnie może @ się rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbe77
Dziewczyny, mialam straszny bol brzucha pozniej lecialo mi duzo krwi i wielkie skrzepy , puzniej wylecialo jeszcze cos mysle , ze to byl plod:(:(:(:( To wygladalo jak kawalek miesa ale takie przezroczyste i widac bylo jakby zylki:(:(:(:( Jestem zalamana , jutro ide do lekarza moze dowiem sie cos wiecej, ale na prawde mysle ze to bylo to:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Werka objawy mam takie same jak na @. Ból podrzusza, piersi. Ale te n śluz mnie zastanawiał, ten z odrobiną krwi. No i od kilku dni jestem wiecznie zmęczona. Tu święta, sprzątanie, przygotowania a mi się nic niechce i niemogę się zorganizować.hehe Już myślałam że znowu niewyszło, popłakałam się , a tu taka niespodzianka. Szok. Teraz zastanawiam się jak powiedzieć mężowi, bo jezcze niewie. Trzymam kciuki za wszystkie zafasolkowane i starające się. Będzie dobrze, sama starałam się 3,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. do Plotka(taka rybka) - ja też się bardzo boję że zostanie u mnie wykryta endometrioza... ale wiem jedno co ma być to będzie byle była postawiona jakaś trafiona diagnoza. już nie mogę doczekać się badań, które cokolwiek potwierdzą coś co da mi nadzieję, ze będzie lepiej. do barbe77 - nie zamartwiaj się tak od razu. Miałam dwie podobne w życiu sytuację do twojej. Po czym miałam dalej normalną miesiączkę. Z tym że jej początek był podobny do tego co opisałaś. Na wizycie u lekarza dowiedziałam się że były to "upławy - duże, które zostały wydalone z krwią". Postanowiłam nie zamartwiać się. Wydaje mi się, że jak miałaś miesiączkę w poprzednim cylku to teraz takiej wielkości chyba zarodek nie urósł że aż widzisz "mięso". Może to była złuszczona tkanka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbe77
Nie wiem naprawde pierwszy raz cos takiego widzialam fakt ze wielkosc tego co widzialam , nie odpowiadala by wielkosci mojego zarodka na 8 tydzien ciazy , ale czytalam gdzies , ze jezeli jest poronienie to moze byc tak , ze jest rowniez jajo plodowe wydalane a wtedy wielkosc jest wieksza. Moze faktycznie tkanka, ale dowiem sie wiecej dzis u lekarza, nadal pobolewa mnie brzuch i leca skrzepy ale teraz juz nie takie duze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danuti,nie wiem mnie pamietasz ale podczutuje forum i naprawde Ci kibicowałam chociaz cie nie znam,i naprawde gratulacje,moze mi tez sie uda,bo u nas nic niestety dalej,4 lata staran,ale ciagle mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbe77
Witam Dziewczyny bylam u lekarza i powiedzial , ze to jednak bylo poronienie, ale wyslal mnie na badanie krwi , bo wydaje mu sie ze mogly byc dwa zarodki , albo to pozoztalosc z tamtego.Jezeli okaze sie , ze byly dwa i nie poronie go samoistnie to w czwartek albo piatek czeka mnie laparoskopia :(:(:(:(:( Teraz wiem, ze to byla ciaza pozamaciczna , jezeli dwie to obie :(:(:(Jutro dzwonic mam do lekarza i sie dowiem czy zabieg bedzie konieczny :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Barbe tak mi przykro... Trzymaj się. Gandzia pamioetam, również trzymam za ciebie kciuki!!! Ty również zobaczysz 2 kreski na teście.Tak jak pisałam też długo się staraliśmy, zmieniłam 3 lekarzy aż ten ostatni mi pomógł.Do tego laparo i przez 2 lata co miesiąc clostybegyt.... Trzymam za was kciuki. Werka :-) co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Barbe bardzo bardzo mi przykro, i to przed świętami życie jest nie sprawiedliwe dlaczego już nie mogłaś się cieszyć. Danuti teraz mnie zdziwiŁaś że przez 2 lata bralaś clo z tego co mi lekarz mówił to najdłużej się bierze 6miesiecy a czemu mialaś insyminacje możesz przypomnieć. A u mnie wlaśnie rano pojawila się okres i do dupy i teraz tylko czekac na to co powie nam kolejny lekarz :( Ja niestety nie doczekam się nigdy tej pięknej chwili......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Inseminacje miałam , ponieważ mam jeden niedrożny jajowód i przez tyle czasu po laparoskopi niezaszłam w ciąże. Tak mi przykro werka i dla ciebie przyjdzie taka chwila z zaskoczenia. Ja dotej pory niemoge uwierzyć w to że się udało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DANUTI
Inseminacje miałam , ponieważ mam jeden niedrożny jajowód i przez tyle czasu po laparoskopi niezaszłam w ciąże. Tak mi przykro werka i dla ciebie przyjdzie taka chwila z zaskoczenia. Ja dotej pory niemoge uwierzyć w to że się udało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbe77
Dzwonilam do lekarza i powiedzial, ze jednak to pozostalosci z mojego dzidziusia ale dla pewnosci w poniedzialek kolejne badanie krwi :(:(:(:(:( Powiedzial, ze po 6 tygodniach jak dostane kolejna @ mozemy sie zaczac ponownie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98i
Ta okres robi mnie w balona hehe bo wczoraj napisałam,że dostałam a to było tylko rano i tyle jakieś plamienie a dziś miałam raz lekko brązowy śluz i dalej sucho, w pracy takie miałam zawroty gŁowy, że nie wiem co myśleć....ale trochę mnie piersi bolą,więc kiedyś tam się rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Kochane życzę Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia,żeby za niedługo w nas narodziło się życie. Tego życzę nam z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś dowiedziałam się, że mimo laparoskopii nie mam owulacji :( Czekam na @ i zaczną się próby ze stymulacją. Zobaczymy co będzie ale bardzo bym chciała, żeby w końcu coś się udało. A jak tam u Was dziewczynki??? Bo jakoś tu cichutko ostatnio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
never get up...... ja po laparoskopii tez nie mam owulacji:( i mimo stymulacji juz chyba wszystkim mozliwym dalej mi pecherzyk nie peka niewiem juz co mam robic zalamke mam totalna. teraz podjelismy bardziej radykalne proby poniewaz lametta i clo encorton i ovitrelle nic nie dalo dlatego teraz mialam zastrzyki zobaczymy czy cos daly jutro................ pozdrowionka dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam już prawie po świętach :) U mnie właśnie za połową cyklu, śluz miałam, kłucie w jajnikach też, więc przyjmuję, że owulacja była, pozostało tylko czekać... Dziewczyny, czy orientujecie się, czy jak są objawy owulacji to ona była i pęcherzyk pękł? czy niekoniecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bolący jajnik w środku cyklu jest raczej objawem owulacji, jednak mimo tego że kuje może się okazać że pęcherzyk nie pękł. Podobno właśnie kauteryzacja jajników ma pomóc w pękaniu pęcherzyków ale śledząc forum widzę że jednak nie u każdej ta metoda skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staraczka:(
ja tez mniej wiecej w polowie cyklu czuje ze mam owulke niby mam sluz plodny a owulki niemam:( zawsze jak ide na usg to pecherzyki rosna dalej niestety ostatnio mialy juz ponad 45mm:(:(::(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w tym cyklu ( pierwszy po laparoskopii) było dość dziwnie... Już w 10 dc miałam pęcherzyk wielkości 25mm bolały mnie jajnik więc myślałam że będzie dobrze mimo, że troszkę wcześniej. Dostałam tego dnia jeszcze zastrzyk, na pęknięcie pęcherzyka i miałam przyjść wczoraj, no i okazało się niestety że owulacji nie było mimo, że zastrzyk pomógł i pęcherzyk pękł :(( Staraczka u mnie przed laparoskopią też nie było owulacji ale jak brałam clo i zastrzyk na pęknięcie to nie było problemu z owulacją ale i tak coś się nie udawało :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Kochane ja też miałam laparoskopie w styczniu br i całą tą kauteryzację i do dziś nie udało się zajść w ciążę bo nie pękają pęcherzyki. Jutro idę do kolejnego lekarza na konsultację bo obecny chce mi zrobić laparo ( wcześniej robił mi inny) ale jak widać od was dalej są problemy z tymi pęcherzykami. Mam rozumieć że też macie PCO?? Bo jutrzejszy lekarz specjalizuje się min w PCO i znajoma która do niego poszła ( tez ma pco) nie umiała zajść w ciąże a u niego po 3 mies. udało się i wcale nie przy stymulacji. Z tego co opowiadała dał jej hormony na pół roku oczywiście po zbadaniu ich, i miała próbować. I to mnie bardzo ciekawi czemu inni tak ciągle stymulują i nic się nie udaje a ona bez stymulacji tak szybko zaszła. Jutro dam Wam znać co mi powiedział. A z innej beczki dziewczyny okres mi się spóźnia (ł) 12 dni bo dziś coś tam zaczyna się dziać. Ale objawy jak na ciążę bardzo bolące piersi, senność całe święta prawie przespałam, częste oddawanie moczy czasem nudności i zawroty głowy, teraz jak okres się rozkręca martwi mnie co to może być jak nie ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga werko98 życzę z całego serca aby @ nie nadeszła...Ja również jestem po laparo - miałam ją w październiku tego roku ponieważ podejrzewano pco a dziś jestem już w 3 tygodniu ciąży. Grunt to pozytywne myślenie i nie poddawanie się chorobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annn06 gratuluję i zdrówka życzę!!! i co z tym pco?? laparoskopia to potwierdziła? co jeszcze miałaś robione w czasie laparoskopii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Dziewczyny wczoraj dostałam okres, o ile można to nazwać @, ale krwawienie jest. Mam inne wiadomości.... Byłam dziś u innego lekarza na konsultacji i trochę jestem zaskoczona diagnozą, choć to o co pytał to się wszystko zgadza. Ostatnio miałam typowe objawy ciąży tzn senność mdłości zwroty głowy bolące piersi z tym że do tego plamienia... i to są objawy tarczycy co się okazało. Lekarz dał mi tabletki które mam brać cały cały czas. i do tego również na stałe luteine. Miałam robione wymazy i okaże się co dalej w styczniu jak na razie chce żebym uspokoiła jajniki i wyregulować miesiączke a potem dalej. Mam nadzieję,że ten lekarz pomoże. Wspomniał,że muszę wyregulować przysadkę mózgową która wiadomo ma wpływ min na tarczycę. Gratuluję Anno6 za szybkie zajście w ciążę, jak widać czasem laparoskopia pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki nie starałam się o dzidziusia wydawało się że wszystko jest w porządku. Gdy rozpoczęliśmy starania zaczęłam najpierw plamić...a potem było już coraz gorzej...taka niekończąca sie miesiączka. Chodziłam sobie od lekarza do lekarza, wymyślali kolejno jakieś niestworzone rzeczy aż trafiłam w ręce porządnego gina który nie musiał mi usg robić żeby się domyślić co mi jest... Miałam dość spory torbiel w jajniku, także prawie z miejsca trafiłam do szpitala. Pech a może cud chciał że torbiel przed samą laparo pękł. Nic na szczęście mi się nie stało, lekarz stwierdził że to o tyle dobrze że nie będą musieli zbytnio tam dłubać...Tyle że na usg były widoczne kolejne rosnące pęcherzyki, które miałyby przeistoczyć się w torbiele. Podczas laparo zrobili mi jedynie kauteryzację. Chcieli przeczyścić jajowód przy okazji ale ja wciąż krwawiłam dlatego to uniemożliwiało przetkanie go. Na szczęście jak widać był na tyle drożny że przepuścił jajeczko :) Lekarz twierdził że po kauteryzacji mam brać się do roboty, ponieważ jej efekt nie będzie trwał wiecznie a moje torbiele pewnie powrócą po jakimś czasie, bo to normalka przy pco. Potem mogą sobie rosnąć, najważniejsze żeby dzidziuś urodził się cały i zdrowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tego Ci życzę z całego serca Annn06 Jestem po połowie cyklu (1 po laparo) i teraz pozostało czekac...10 dni jeszcze do @...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Jestem po wizycie u lekarza. Ostatnio pisałam , że sie boję, że zostanie u mnie wykryta endometrioza... no i bedę musiala poczekać za laparoskopią 2 cykle bo dzisiaj badanie usg ultrasonograficzne ujawniło małego polipa na endometrium......i zmianę torbielowata na jajniku. myślałam że teraz w tym cyklu laparoskoia i wreszcie jakaś konkretna diagnoza co jest nie tak do diabła!!! a tu prosze po pierwsze usunięcie polipa w następnym cyklu a potem laparoskopia w następnym - jestem cierpliwa.... poczekam....te kolejne dwa cykle. ale wiem jedno co ma być to będzie byle była postawiona jakaś trafiona diagnoza. Lekarz stwierdził, że taka zmiana jak polip i ta stara cysta na jajniku nie powinna powodować problemów z zajściem w ciążę i stawia na endometrioze ale póki nie zrobi laparoskopii to tego nie potwierdzi w 100 % Tak naprawdę to już nie mogę doczekać się badań, które cokolwiek potwierdzą coś co da mi nadzieję, ze będzie lepiej. Dziewczyny szukam ale nie doczytałam jeszcze czy ktoraś z was miala polipa endometrialnego? prosze o poradę i o wasze historie z tym świństwem. pozdrawiam wszystkie silne kobiety!!!! nie poddawajmy się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×