Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magost

Dieta kopenhadzka?? Kto zaczyna ze mna??

Polecane posty

Gość iviś
mam jeszcze jedno pytanko bo np. jutro na lunch jest salata a na obiad jogurt a nie moge sobie tego jogurtu dodac do salaty ? bedzie mi latwiej to zamciac :P czy ktos wie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
z tego co wiem to raczej nie powinno się łączyć lunchu z obiadem/kolacją. Co najwyżej zamieniać... ja nie dodałam dzisiaj cytryny bo jej nie mam a do sklepu nie chce mi się iśc... Dziewczynki mam pytanko- czy można pić musujące witaminy ? w nich jest cukier albo substancje słodzące-słodzik- czy to nie będzie szkodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
ja slyszalam ze mozna je pic tzn tak kiedys gdzies czytalam ze plusze i te inne sa dozwolone bo wlasnie zawieraja potrzebne witaminki ale nie dam sobie reki uciac tylko musisz uwazac na zawartosc cukruu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaczek2
Plusze, magnezy, multiwitaminy nie zaburzają diety- witaminy są wskazane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
a niech mi ktoś w koncu powie w jakich godzinach najlepiej jesc posilki :D bo ja jem lunch ok 14 a obiad ok 17 czy tak bedzie dobrzee ? pozdrawiaaaaaaaaaaaaaam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
iviś ja jem lunch ok. 13- ostatnio chyba nawet troszke wczesniej bo strasznie godna byłam...a kolację jak wracam z pracy (a kończe o 17) więc jem ok 18...nawet zdarza mi się przed 19. myslę, że to nie jest za późno...zależy też od tego o której się kładziesz spać... Ja po kolacji zazwyczaj jeszcze na siłownię lub fitness chodzę więc spalę to :) Dziś 3 dzień...wczoraj wieczorem miała kryzys i zjadłam 3 multivitaminy:( mam nadzieję, że to nie zaszkodzi w dietce...dzisiaj chyba na to konto zrezygnuję z witaminek... Zaraz wypiję kaffke i zjem grzankę ;) Najgorsze jest to, że dzis odwiedza mnie Brat z dziewczyną i muszę im coś na obiad zrobić- robię zapiekankę z serem i makaronem i nawet jej nie skosztuję :( i jeszcze babeczki Dr Oetker - i teshh ich nie skosztuję :( MUSZĘ WYTRWAĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaczek2
3mam kciuki za Ciebie maleństwo_85 !! Wytrwaj :) :) A co do tych godzinek to kiedyś szukałam tego i znalazłam,że posiłki jeśc najlepiej w takich godzinach : śniadanie - tak ok. 10/9 w zależności od której stajesz lunch : najlepiej 12/13 obiad : najpóźniej do 18, nie powinnyśmy nic jeść po 18 :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
Nie przjmuj sie moja mama zrobila torcik tiramisu i pyszne ciasto bo moja chrzesta na weekend przyjezdza do tego mnustwo salatek i wszystkiego... i jeszcze wczoraj kazala mi pomoc robic :( ani lyzki wylizac nie moglam :( ale dzisiaj drugi dzien zaraz pije kawe bo ja moje drogie wstaje 11/12 hehehe :) dzisiaj 1 kg mniej :) juuupi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja przerwałam wczoraj dietkę świadomie, byłam osłabiona bo miałam okres, ale jutro od nowa. Licze na jakieś 2 kg mam nadzieje że sie uda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaczek2
U mnie tez 2 dzień i całe kilo mniej ! :) monik123 na pewno się uda :) iviś jestes twarda ! naprawde ! :) buziaki dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
Ja nie chce nic mowic... ale moja mama i chrzestna wlasnie siedza w pokoju obok i zajadaja torcik tiramisu ciasto z budyniem pelno czekolady i MOJ PRZYSMAK - sliwki w czekoladzie ;( i pelno innych rzeczy i dlatego ja siedze u siebie i popijam herbatke bez cukru :D (a ja i tak nie slodze herbaty w ogole od kilku dobrych lat bo jakos przestalam potrzebowac cukru w herbacie wiec jest dobrze :D) a jestem uzalezniona od herbaty :P pije bardzo duzo wiec chociaz to dobre :D za godzinke ide robic befsztyczek :D:D:D a ciocia przywiozla pomaranczki to sobie jedna zjem bo dzisiaj mozna owocka :D buziaaaaaaaaaki :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
Witam! Nie wiem czy dobrze robię...ale na szpinak jushh nie moge patrzeć..więc dzisiaj w lunchu (3 dzień) troszkę zmieniłam- zjadłam odrobine szpinaku za to na konto szpinaku zjadłam 3 malutkie i jedno duze jabłko- własciwie to tak jakbym zjadła jedno OOGGRROOMMNNEE? jak myslicie? bardzo "zgrzeszyłam"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej no to ja zaczynam jutro i zamierzam do końca dojść trzymajcie kciuki ja trzymam za was wszystkie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
ja mysle ze od tego jablka nic Ci nie bedzie ale wiesz co ? ja czytalam gdzies ze sa rozne zamienniki jezeli nie mozesz czegos jesc, zamiast szpinaku mozna podobno zjesc brokuly albo szparagi moze to bedzie blizsze zasadom diety niz jabluszko... :) nie wiem tak czytalam ja narazie mam 2 dzien wiec poki co nie mam problemu z jedzeniem tego tyle ze bardzo nie lubie cytryny :( ale daje rade... a moja mama z ciocia dalej sie objadaja pysznosciami... a ja za godzinke zjem szyneczek i jogurcin naturalny (ale nie mam 0% czy moze byc taki co ma 3% tluszczu? ale za to zamiast 3 zjem 2 szklanki ?) buziakiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem to jogurcik nie musi być chudy i mozesz śmiało 3 szklanki wypić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
okej dziekuje :) dzisiaj zjadlam 2 ale nastenym razem pozwole sobie na 3 szklaneczki :) poza tym mam kolejne pytania hehe ale to dlatego ze chce przestrzegac diety jak najscislej, chodzi o to ze jem malo... moj befsztyk to miesko shabowe pieczone na teflonie bez zadnego tluszczu ale jest to dosc maly kawalek a podobno salaty je sie cala glowke a ja jem moze 1/5 bo po prostu nie dalabym rady zjesc wiecej bo mi nie smakuje czy jest wazne zeby jesc duzo czy moze byc umiarkowanie ? w kazdym razie wydaje mi sie ze jem dosc sporo mniejsze dawki niz zapisane w diecie czy to bardzo zle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie, ilość jest dowolna i ma mniejsze znaczenie niż to, co jemy. Ja tez jem mniejsze porcje i chudne!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
Dziewczynki muszę się pochwalic- nie skonsumowałam żadnej babeczki i nie tknęłam teshh zapiekanki makaronowej z serem.Pierwszy raz jak cos gotowałam to nie kosztowałam...A rodzinka się zachwycała i babeczki zjedli prawie wszystkie(było ich 12) a reszte chcieli na wynos więc z ogromną radością je spakowałam:) żeby nie mieć w domciu nic , co by mnie kusiło. Rozmawiałam dziś z moim trenerem z siłowni...powiedział, że zbędne są diety typu kopenhadzka...powiedział, że najlepiej (przynajmnije w moim przypadku) będzie jedzenie często- nawet co 2 godzinki- a mniej i z ograniczoną ilościa tłuszczu. Po każdym zjedzonym posiłku mam czuć się najedzona przez 2 godzinki. Oczywiście kopenhadzka ciągnę do końca. A dokładne konsultacje bedę miała w poniedziałek więc jak macie jakieś pytanka to piszcie. i powiedział, że różnica jest czy ktos chce schudnąć ( zgubić tłuszcz) czy tylko zgubic wagę...Bo na kopenhadzkiej głównie gubi sie wodę i podobno nie jest to zbyt trwałe... Ale ja mimo to trwam bo po ciuszkach juz coś widać, że jest mnie mniej :):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
iviś - to jabłko było w programie (jako owoc) więc nie zmieniłam menu- tylko proporcje...to był 3 dzień- więc miałam szpinak, pomidor i owoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s_m_u_t_a_s_e_k_88
nnnnnnnnnnnn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
no brawo Maleństwo :):):) twardziel :D ja dalej walcze z ciastami i tortami mojej mamy :P i stoja w kuchni ale poki co nie ruszylam ani okruszka, dzisiaj trzeci dzien kolejny kg mniej wiec sie nie poddam :) zjadlam grzanke i pije kawke :) a co do tego jabluszka to ja wczoraj zamiast duzej ilosci salaty zjadlam 2 mandarynki a salaty tylko troszke hehe :P pozdawiam serdecznie :) 61,5--->60,5--->59,5 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
Witam dziewczynki! Ja zaczęłam 4 dzień.Właśnie kończę kaffkę...Dzsiaj chyba najsmaczniejszy dzień dietki:) iviś ile masz wzrostu? No mi teshh byłoby ciężko się oprzeć tiramisu- uwielbiam to ciacho...Moja Mamcia przywozi z włoch będę miała na Święta w domciu...Ale postawnawiam KATEGORYCZNIE zmienić nawyki zywieniowe więc ZERO obżerania się... Zaczęłam tyć od sierpnia- +4kg- (zmieniłam mieksce zamieszkania, pracę etc) , więc po kopenhadzkiej postanawiam wrócić do jedzenia takiego jak przez przeprowadzką i do ćwiczenia silnej woli...Mam nadzieję, że trener włoży mi trochę oleju do głowy i da cenne wskazówki:) miłej niedzieli wszystkim PAniom życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
nie powiem ile mam wzrostu bo bedziecie na mnie krzyczec :) ja Wam opowiem o moich doznaniach z tyciem to moze zrozumiecie :) jestem wysoka od zawsze cierpie na "boczki" nie mam silnej woli do cwiczen wole diety... moja normalna waga zawsze to bylo ok62-63 kg i te boczki mimo ze nie jakies strasznie wielkie ale mi przeszkadzaly kazdy ma jakis swoj kompleks. Pracowalam na infolinii i zajadalam sie z kolezankami cala zmiane i siedzialam przed komputerem wiec przytylam do 65 potem wyjechalam do anglii w pazdzierniku 2006 na 2 miesiace i przytylam 10 kg wrocilam przerazona wazac 75 kg wszyscy byli w szoku a ja czulam sie tragicznie :( wrocilam schudlam 5 kg tak po prostu bez diety bez niczego potem przeszlam na kapusciana ale nie dalam rady zostalam przy 68 i czulam sie nadal strasznie... potem w lutym 2007 wyjechalam znowu do anglii na pol roku znowu zaczelam tyc moj chlopak byl szczuply i mojego wzrostu wiec czulam sie przy nim jak kulka-brzydulka zaczelam prace fizyczna i po 3 miesiacach schudlam nie wiedzialam ile waze ale jak wrocilam do Polski we wrzesniu wazylam niecale 66 wiec bylo niezle ale zle sie czulam potem znowu schudlam do ok 62 ale chce miec moja wymarzona figure chce byc chudziutka, mam tzw "lekkie kosci" malo waze do tego jak wygladam poza tym mam bardzo maly tylek i waskie biodra wiec kazdy kg widac i te boczki wiec marze o 55 mimo ze wiele osob pomysli ze to tragednia w porownaniu do mojego wzrostu ale ja patrzac w lustro wiem ze to bedzie idealna waga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
ja mam 152.5 cm i moja idealna waga (czyli ta sprzed przeprowadzki to 40kg). jestem niska więc każdy kg w nadmiarze jest niestety widoczny...Zawsze byłam szczuplutka i źle mi jest teraz...właściwie robie to dla lepszego samopoczucia, żeby wrócić "do siebie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
ja wlasnie jem szpinak i pomidora fuj :P hehe ale 2 kg w 2 dni trzeba sie trzymac !! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
a ja dzisiaj pierwszy raz zdecydowałąm się na wypicie czerwonej herbaty...Podobno nie wpływa ona niekorzystnie na dietę...(mam nadzieję, że tak jest). iviś- na razie to głównie utrata wody... myslę, że efekty jako takie (spalenie tłuszczu) będzie widac conajmniej po tygodniu:) ale głowa do góry- musimy się jakoś wspierać mnie na kolację czeka sałatka owocowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
wiem wiem ze to woda i ze po jakims czasie bedzie spadac mniej ale to 2 kg sie utrzyma wiec jeszcze 4,5 kg do spelnienia marzen :D ja pije zwykla herbate non stop podobno bez problemu mozna pic herbate zamiast wody :) a teraz wcinam mandarynke :) hihi buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim. mam na imie aneta i poraz kolejny ide na diete jestem zdeterminowana jak nigdy mam nadzieje ze moge sie do was przylaczyc. dzisiaj rano bylam na zakupach i kupilam sobie wielki notes do ktorego przepisalam sobie cala diete (punkt po punkcie) :) mam zamiar w nim notowac wszystko co z dieta jest zwiazane. bede pisala takze tu wszystko o ile moge sie przylaczyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo_85
Witaj Aneten1!! Jasne, że możesz się przyłączyć! Razem zawsze raxniej:) ja jestem po koalcji- zjadłam jogurt nat. Bakoma 150 ml, 3 jabłka (2 małe i jedno większe) i grejfruta :) Muszę się przyznać, że zgrzeszyłam- bo wcześniej teshh zjadłam jabłka :( ale się najadłam...Chyba przesadziłam z jabłkami... W ogóle wyczytałam, że podczas odchudzania trzeba ograniczyć spożywanie owoców...a ja tak lubię jabłuszka:( I to ze swojej działeczki :( ehh jak Wam idzie dziewczynki? Ja zważe się dopiero 8 dnia(w czwartek rano) , dzisiaj się pomierzyłam i teshh zmierzę się dopiero w czwartek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iviś
Czesc Anetko :) witamy Cie serdecznie ! ja dzisiaj jadlam na kolacje salatke szynke i jajka zrobilam sobie a la kanapki tyle ze bez chleba hehehe a czekam z niecierpliwoscia na jutro bede miala jadlospis taki jak Malenstwo dzisiaj :D pelno owockow i pysznosci JUPIIII !! ja sie nie mierze a moze powinnam hmm... ja sie tylko waze codziennie bo i tak bez diety to robie hehe a co do jabluszek mysle ze to zadna tragedia :D mialy byc owocki dzisiaj u Ciebie to byly :) malutki grzeszek ktory mozna przeoczyc hihi :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×