nauki przedmałżeńskie

w niedalekiej przeszłości planujemy ślub, nie wiemy jednak gdzie udać się na nauki przedmałżeńskie. Mieszkamy w Białymstoku, moja parafia jest daleko stąd w małym miasteczku, a narzeczony jest prawosławny. Ślub na pewno w kościele w mojej parafi, ale co z naukami czy też musimy na nie tam chodzić????????

W niedalekiej przeszłości to chyba sie nie da planować ślubu :P Chyba że w przyszłości.A tak poważnie to radze isc do jakiejkolwiek parafii i porozmawiac z ksiedzem on napewno Ci powie co zrobic.

oczywiście że w przysłości, to z wrażenia po zaręczynach, jeszcze nie doszłam do siebie:)))))))

Z tego co wiem to nauki sa obowiazkowe, ale mozna je odbyc w dowolnej parafii. Ppotrzebne sa tez spotkania w poradni rodzinnej

Weekendowe nauki dla narzeczonych ( kurs przedmałżeński ) w Warszawie organizowane są przez Małżeńskie Drogi. Szczegóły: http://krzysztofhej.freehost.pl/documents/nauki.htm

nauki są podobno obowiązkowe. Moja przyjaciółka mieszka na wsi i nie musiała na nie chodzić. Ksiądz powiedział, że skoro studiuje to nie są jej, ani narzeczonemu potrzebne studia. Ona się bardzo ucieszyła, bo studiowała dziennie w Lublinie. Tam chodzili by na kurs, a podobno jest płatny.

słuchajcie czy za mauki sie placi? ide dzis do koscioła i bedziemy sie zapisywac na nauki. Troche głupio mi o to zapytac ksiedza

Tak za nauki się płaci - przynajmniej wszędzie tam gdzie ja pytałam.

w mojej parafi kurs przedmałżeński jest za darmo. Płaci się za to księdzu za slub -500 zł, kościelny 120 zł, organista -250zł, strojenie kościoła przez siostrę - 600 zł, zapowiedzi -100 zł od osoby. Jesli się chce scholę lub chór to dodatkowo minimum 200 zł

kazdy mowi cos innego... Wydawalo mi sie że placi sie za ten przyspieszony, a za zwykły nic :/

dupa tam sa za friko w karzdym kosciele jest rozpiska gdzie wlasnie trawajq gdzie beda i kiedy sie koncza