ROCZNIK 1984 - na jakim etapie w zyciu jestescie?czego sie dorobiliscie?

hej... u mnie super! od roku pracuje w świetnej firmie, zarabiam całkiem dobrze jak na dzisiejsze realia, studiuję turystyke i rekreację i jestem szczęśliwa od 5 lat mam super faceta który też pracuje i studiuje, zrobiłam prawko, kupiłam autko... jest super, tylko trzeba troche się sprężyć i zaoszczędzic na jakiś własny kąt...

PRACUJĘ, NIE STUDIUJĘ PLANOWAŁAM OD SEMESTRU ZIMOWEGO ALE, NA RAZIE ZBIERAM NA STUDIA I PÓJDĘ OD PRZYSZŁEGO ROKU, jKA POMYSŁE TO JUZ TRZECI ROK MI UCIEKA, mOJE ŻYCIE JEST NUDNE I MONOTONNE, NIE MAM NAWET CHŁOPAKA, PO PRACY WRACAM DO DOMU, OSTATNIO NIEW CHCE MI SIE NAWET CZYTAC KSIĄŻEK. aLE JST FAJNIE BO PRZYNAJMNIEJ MAM PRACĘ. pOZDRAWIAM WSZYSTKICH RÓWNOLATKÓW

juz 22 latka niebawem...:/mojn bilans wyglada tak: studiuje na 3 roku, mieszkam ze wspolokatorka-jest bardzo fajnie.z rodzina kontatkt mi sie powoli urywa. nie amm chlopaka,bawie sie zyciem , dorywczo pracuje .brak prawka ,ale porobilam duzo innych kursow:)pozdrwiam równiez!

huh fajny temat tego mi brakowało.. często się zastanawiam nad tym co było jest i będzie...kurcze 21lat zaraz 22... studiuje na 3 roku dziennie na państwowej uczelnii, nie pracuje bo nie mam kiedy , mieszkam z rodzicami, facet jakiś jest ale nie wiem czy to jest to;-/ ciągle mnie pilnuje kręci się koło mnie pyta o wszytsko przyjedzie tu i tam blehhh mam dość...Podobno jestem atrakcyjna osobą.... I chyba zaraz sie załamie po tym co przeczytałam na forum - bosh własne mieszkania, samochody!??! zazdroszcze Wam - matko skąd kasa? :(no chyba że dzięki rodzicom.....ale ja tak nie chce. pozdrawiam .... mam wrażenie że czas ucieka a ja stoje w miejscu i się nudze ;-/ a nasi rodzice to już dzieciaki w naszym wieku mieli....nie?

Rok 1984 byl wyjatkowy:) Na jakim etapie zycia jestem? Hmm studiuje dziennie to co chce, aktualnie dziekanka i wolontariat na obczyznie, facet jest ale jeszcze nie do konca moj, mieszkania nie posiadam bo skad kaska? podobnie autka ale prawko bedzie juz niedlugo. Rodzinka juz lepiej ale zle bylo, no i marzenia do spelnienia:) Pozdrawiam

Ehh.. chce byc slawna narazie i ciezko tyram na to ubabrana olejnymi. Dorobilam sie kilku wystaw , w tym roku nowych chetnych na obrazki , cudownego faceta ktory ma ochote na slubik , mysle o dziecku.. czyli mam szanse na zostanie seksowną kurą domowa. Czuje , ze stoje w miejscu i to jest beznadziejne.

Na razie , tylko studia;)

a kto marzy o wyjezdzie z Polski

prawko od dawna ale nie ma czym jeździc:/ studia, brak pracy, tylko taka dorywcza,zeby miec za co kupic bilety i karte do telefonu, mam tez marzenia do spełnienia - o taaak..., od roczku sama niestety, mieszkanie z rodzinką, tez czuję ze stoję w miejscu: wszyscy wsiedli na statek, a ja zostałam na brzegu. chce zeby sie to zmieniło

hej..ja tez z 84 :) listopad. co w zyciu osiagnelam?calkiem duzo choc dla niektorych moze to mało, skonczylam studia, wprawdzie na razie licencjat ale zawsze wyzsze.studia przerwałam na rok aby wyjechac za granice do UK,obecnie wrocilam do Polski na 2 miesiace ale nie zostaje tu...probowalam szukac pracy w Polsce ale smiac mi sie chce z tego co tu sie dzieje...no comments!w cv mam napaćkane - masa doswiadczenia,jezyk perfect i co z tego?1000zl? hahaha coz jeszcze?mam extra chlopaka z ktorym planuje przyszlosc...nic wiecej wlasnego nie mam bo mnie nie stac..prawka tez nie mam bo nie czuje sie kierowca.... piszcie 23 latki!i latkowie! :)

Studiuję prawo dziennie, jestem zaręczona -ślub za rok.

no cóż nie dorobilam sie ,jeszcze, ;) poszukuje pracy i studiuje a takze (co najtrudniejsze) probuje porozumiec sie z kims płci przeciwnej:)

?? Tak sie pytam. Bo temat dotyczy rocznika 1984 a wiekszosc wypowiadających się ma po 20, 21,22 . Ja mam 21 lat będąc z 1986 a rocznik 1984 to 23. Jakaś pomroczność tu panuje

hej może reaktywujemy nasz rocznik???????????????????????????? co tam u was 24 latkowie słychac?? kiedy macie obrony prac mgr, co ogolnie porabiacie?

ulalala czego sie dorobiłam przez 24 lata?? w pełni samodzielnie to się dorobię w przeciągu miesiąca 2 tytułów przed nazwiskiem;) heh dorobiłam się też fajnego chłopaka kota musze dorobić na remont własnego M a dzieki rodzicom jeżdżę fajnym autkiem;)

??

-mam psa, ale i toksyczną rodzinkę, z którą kiedyś zamierzam urwać kontakt (mieszkam z apodyktyczną i zaborczą matką :(, dlatego nie zawsze w pelni decyduje o sobie i często z tego powodu tracę fajne momenty w życiu:() -mam maturkę, średnie policealne, od października zamierzam iść na studia zaoczne -nie mam faceta, ani dziecka -mam znajomych -mam szereg problemów psychologicznych do zwalczenia (osobowość unikająca, stany depresyjne itp.) -chcę iść na kurs tańca, ale najpierw musze troche poćwiczyć na imprezach -2 razy oblałam prawko, ale zamierzam ponownie sprobowac i pewnie wiele innych rzeczy by sie znalazlo

Aha i na razie szukam pracy

2 lata w kiciu teraz wyrok w zawieszeniu 4 razy na odwyku lubie ziemniaki w mudnurkach

Mam ukochanego,ukończone studia, które nic mi nie dają, pracę, którą chcę jak najszybciej zmienić na inną, cudowne kociaki, marzenia do spełnienia, nadzieję, ambicję, motywację, pasję i komputer tyż mam ;)

mam fajną rodzinkę mgr przed nazwiskiem fajną pracę troszkę znajomych dużo zapału i chęci na życie, szukam faceta :) niebawem studia podyplomowe zaczynam żyć nie umierać!

nie no nie jest źle :)

Wszystkie mają faceta:)-fajnie czuje się przegrana:P:(buuuu:):) Dziś,źle się miewam więc myślę że nic nie osiągnęłam:)Ale czekam na lepszych humor to się wtedy wypowiem Miłej sobotki dziubaski:)

hyh ja też nie mam faceta, nie mam mieszkania, mam pracę w Polsce po prawie trzech latach spędzonych w Anglii no i tak mój żywot się wlecze. (jestem rocznik 83)

yyyyy

mam 24 lata, skończyłam studia magisterskie na uniwersytecie, pracuję w firmie konsultingowej, w biurze, mam 2 czarne kocury, wynajmuję kawalerkę, tego sie dorobiłam :)

No najczęstszym powodem do dumy w tym wieku jest \"posiadania chlopaka\" iles juz lat. No ambitnie ambitnie.

mąż, dwójka dzieci, mieszkanie, aktualnie bez pracy

a ja w wieku 24 lat będąc 2 lata po ślubie urodziłam swe pierwsze Dziecko, zrobiłam licencjat i poszłam dalej na mgr z pracą różnie bywa... raz jest raz nie ma. Ale narzekać na życie nie mogę, bo wybudowaliśmy dom :)