Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _weronika_

zazdrość o ex? wrrrr

Polecane posty

Gość _weronika_

Od dwóch lat mieszkam z rozwodnikiem, chcemy wziąć ślub, ale pomimo tego, że wiem, iż jest on po rozwodzie 7 lat, to nie mogę ścierpieć jego ex żony... przecież widzą się raz na jakieś czas, bo mają dziecko (pełnoletnie), ale ja nie mogę... no, nie mogę... jak jest u nas w mieszkaniu, to najlepiej wyszłabym sobie gdzieś i przyszła dopiera, jak ona pojedzie.... nie mogę zabronić tego, żeby sie nie spotykali, bo mają dziecko, ale ja czuję się wtedy jak taka "przydupnica-konkubina" bez jakichkolwiek praw.. oni mają tematy-bo mają wspólne zainteresowanie, wspólnych znajomych - w pewnyj sensie rodzinę... M. mówi, żebym nie myśla tak, jak myslę o tym, ale ja nie potrafie, bo nigdy nie będę miała normalnego związku z M., bo zawsze będzie to, zawsze będzie wielkie przewracanie oczami, gdy zobaczą nową np. pralkę w łazience, zawsze coś... wrrrr!!! Jak sobie mam z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo druga zona
Ja mam podobny problem. Wyszlam za rozwodnika, ma z byla zona dwojke dzieci, ktore jakos w miare bezbolesnie wpasowaly sie w nowy uklad. Inaczej jest z jego ex... Bo czy to normalne (jak utrzymuje moj mąż), ze ona dzwoni do niego i pyta - jakich srodkow antykoncepcyjnych uzywamy, dlaczego on sie ze mna ozenil (!),zali mu sie ze nie moze znalezc sobie faceta, ze jakis jej "chwilowy narzeczony sie obrazil, w koncu wczoraj poprosila mojego meza o ... pomoc w zalezieniu mezczyzny dla niej... Kiedy powiedzialam, ze dla mnie to dziwne dowiedzialam sie, ze sie czepiam, jestem pojebana, a ona... nie ma nikogo blizszego ... Moj maz jest najblizszym czlowiekiem dla swojej ex... Ja twierdze,ze ona probuje jednak go odzyskac, ze nie odciela pepowiny. Po gigantycznej awanturze to ja musialam przepraszac... Pogubilam sie... Ja, moj maz i jego ex... Bo ona taka biedna i samotna ... Moze jestem pojebana..., ale dla mnie to o jedna osobe za duzo. Niech utrzymuja kontakty, maja w koncu wspolne dzieci, ale na litosc boska czy one musza byc az tak bliskie? A moze ja sie czepiam? ... Jak myslicie? Moze ktos mial podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eret
no i po co wychodzic za rozwodnika??:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo druga zona
Ot naiwność kobiety, myślałam, że skoro wzięli rozwód to wiedzieli co robią i jest szansa na normalny, nowy związek. On twierdz, że to nic nie znaczy... Ja myślę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykhmmm...
No co jak co, ale to na pewno nie jest normalne. Nie czepiasz się, ale walczysz o normalność w związku. Ja mam spory sentyment do mojego ex, ale nigdy nie pozwalam sobie na zbyt wiele, żeby nie ranić obecnego partnera, którego też kocham. Dziwne to wszystko.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo druga zona
Ano dziwne cholernie... Tylko co z tym zrobic? Ykhmmm - gratuluje taktu i wyczucia. To madre. Nie mam nic przeciwko kontaktom, ale przeciez nie takim... Za chwile okaze sie, ze nie ma jej kto przytulic... I co? Skoro moj maz jest jej najblizsza osoba... Echhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem mega zazdrosna o ex!!! Ale trudno zycie dalej sie toczy!i musimy to zniesc dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halia
nie czepaisz sie ...poprostu masz prawo kochac i byc szczesliwa...zwiazek nie moze skladac sie z 3 osob i jesli cale zycie masz akcepotwac takie zeczy tzn, ze facet nie czuje ze robi Ci krzywde-swiadomie sie rozwiodl swiadomie ozenil sie z Toba dlatego proponuje powiedziec mu na spokojnie ze cierpisz, ze ciezko CI to zniesc, ze chcesz byc ta jedyna wyjatkowa a ona jest byla i matka jego dzieci i nalezy jej sie szacunek ale bez przesady bo to rujnuje wasz zwiazek:( pamietaj ze mezszyzni za bardzo nie wiedza co to jest takt i dlatego czest nie do konca potrafia sie zachowac tak jakbysmy tego chcialy .....nie pozwol byc druga bo jesli Ty sie tak czujesz to on daje CI tego powody .....eh my kobiety mamy ciezko w zyciu zycze powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bulanda
Tak trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak Ci powiem
moze jeszcze ktos sie wypowie w temacie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja co prawda nie jestem wcale zazdrosna o ex mojego faceta, ale za to o swoich tak, zazdroszcze im, ze im sie zycie poukladalo lepiej ode mnie.. dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×