Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnieszka 28

Nie mam instynktu macierzynskiego.

Polecane posty

Magda 19 - nie twierdzę że Ci się odmieni :) Jedynie stwierdzam że ja w Twoim wieku też tak miałam. Od dzieciństwa dzieci nie lubiłam - ba nawet w przedszkolu nie przepadałam za rówieśnikami bo dzieci wydawały mi się po prostu nudne :) Jak dziewczyny latały i zaglądały do wóżków i gadały - jaki piękny dzidziuś - to mnie skręcało - bo nie widziałam nic fajnego w ryczącym maluchu który sam nie jest w stanie nic dookoła siebie zrobić (no może poza wspomnianymi wyżej kupami i tym podobnymi przyjemnościami :) ) no i przyszedł pewien czas i PYK - wzieło się odmieniło - bynajmniej nadal nie widzę nic ciekawego w sprzątaniu kupy i myciu zasranej (za przeproszeniem) pupy - ale to jest jakby inna para kaloszy - to taka konieczność żeby wychować dziecko (to tak jak depilujesz nogi - boli ale robisz to żeby były gładkie). Po prostu zmienił mi się punkt widzenia na te niezbyt przyjemne aspekty macierzyństwa. Ot tyle. Daleko mi do kobiet które od dziecka miały instynkt i lecą do każdego dziecka i robią takie \"ecie pecie\", każde dziecko brałyby na ręce itd. Ja tak nie mam ale dziecko nagle mieć zapragnełam i tyle. Widcznie taka to przewrotna natura kobiety. Ja też całe swoje nastoletnie i nie tylko nastoletnie życe zaklinałam się że nie wyobrażam sobie posiadania dziecka. Hehehe - rzeczywistość bywa figlarna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki :) Ja jeszcze pół roku temu nie wyobrażałam sobie, że mogłabym mieć teraz dziecko. Studia trzeba skończyć, zaczęłam fajną pracę, dającą niezłe możliwości rozwoju, do tego wraz z moim obecnym mężem przeżywaliśmy poważny kryzys, który o mało co nie zakończył się rozstaniem. Poza tym zupełnie nie czułam właśnie tego instynktu. Nie teraz. Może kiedyś... A co jest teraz? Teraz czekamy z mężem na dziecko, które pojawi się na tym świecie za 3 i pół miesiąca i....obydwoje jesteśmy bardzo szczęślwi!:) Kryzys zażegnany, studiów został rok, a rodzice z obydwu stron zadeklarowali pomoc, żebym mogła obronić pracę magisterską w terminie. Szef dał mi awans i podwyżkę...:) A co z instynktem? Nie jestem jedną z tych co to \"ecie pecie\" do każdego dziecka;) Za cudzymi dzieciakami nie przepadam nadal - też mnie denerwują :) Ale swoje już mocno pokochałam i nie mogę się doczekać aż się pojawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kobieta 69---> hehe najgorsze są te \"bezstresowo wychowywane\" ;) Miałam kiedyś do czynienia z takim. Rozwrzeszczane, rozpuszczone bachorzysko, które wszystkich i wszystko kopało, męczyło, biło, latało z nożem (!) w ręku, a jego rodzice w ogóle nie reagowali na jego zachowanie...horror:) Na pewno nie wychowam mojego dziecka na takie paskudztwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona-bi ---> doskonale wiem o czym mówisz - miałam taką przyjemność kiedyś w pociągu - jechałyśmy z koleżanką w przedziale z taką babką i jej \"super bezstersowo wychowaną\" wnuczką, która przez całą drogę skakała nam po głowach a babcia jakby nigdy nic wogóle nie reagowała - napewno tak nie wycxhowam dziecka - to było straaaaaaaaszne przeżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dziwicie
młodzi się płodzą a dzieciaki wychowują dziadkowie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie mam instynktu
i nie sądzę,żebym go kiedykolwiek poczuła:( dla mnie macierzyństwo to przymus:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pleban
A co będzie jak kobieta nie będzie chciała mieć dziecka. Niestety bym musiał ja zostawić. Lepiej to sprawdzać jak by co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jak facet nie chce
? bo często w małżeństwie to facet właśnie nie chce! zostawić? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pleban
TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaiza
Dopóki byłam sama, wiedziałam jasno, że nie lubię dzieci i nie chcę ich mieć.Później gdy zostaliśmy parą, wszystko wydawało się OK, i spędzanie czasu we dwoje wydawało mi się idealne. Od niedawna on zaczyna sugerować że chciałby mieć dziecko. Jest to dla mnie problem, bo nie mam ochoty "umoczyć" swojego życia, pracy, zainteresowań, bo wiem że musiałabym ze swojego własnego życia zrezygnować. Próbujemy rozmawiać ale on nie wie czemu mu się odmieniło, może się naoglądał ckliwych filmów albo dostał syndromu że mężczyzna to musi drzewo i syna itp. Większość znajomych dookoła ma od niedawna małe dzieci i może nie chce być gorszy? Ja chciałabym korzystać z życia, mam plany, w których nie uwzględniałam dziecka. Jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdy słyszę tekst w stylu nie mam instynktu macierzyńskiego biorę to jak najbardziej poważnie mam mnóstwo koleżanek 50-latek które nie mają dzieci bo nigdy ich nie chciały mieć mimo , że mężowei nalegali i chwała im za to bo niby po co rodzić dziecko , żeby go potem nienawidzić bo w mamuśce nie obudził się jescze instynkt macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie powinno się rodzić
dzieciakaów z przymusu, pod naciskiem rodziny czy znajomych! Mieć dzieciaka czy nie- to Wasz i tylko Wasz wybór a nie obowiązek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzenta
Też nie miałam instynku macieżyńskiego do czasu kiedy zostałam mamą... Odkąd mam Jaśka nie wyobrażam sobie życia bez niego i nigdy w życiu nie chciałabym tego zmienieć. Przed ciążą nawet nie chiałam myśleć o tym co będzie gdy będe kiedyś miała dziecko... Na dziecko namówił mnie mąż (za co mu teraz dziękuję!) przemawiając przez rozsądek. Okres ciąży bardzo dobrze wspominam, cała promieniałam i chodizłam dumna jak paw. Porodu bałam się jak cholera, a w efekcie końcowym uznałam to za największy cud świata i najpiękniejszą chwilę w moim życiu... a teraz mojego syna (ma 8 miesięcy) kocham ponad życie i chcę go wychować na wspaniałego, mądrego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzannna
ja mając 18- 19 lat tez nie myślałam o dzieciach, ale nie rozumiem czemu mówisz, ze większość młodych mam to dziewczyny po szkole średniej albo i bez niej. czyżbyś miała naprawdę kompleksy z tego powodu? ja mam 23 lata i rocznego synka i uwierz, nie była to wpadka. konczę studia na politechnice wrocławskiej i nie jestem "tępą i niewykształconą mamą" takich kobiet jak ja jest bardzo dużo. mają dzieci i studiują, mają także mężów. uważam że problemem nie jest wczesne macieżyństwo, a zbyt późne:/ a całkowity zanik instynktu macierzyńskiego u dorosłych kobiet powinien (i jest) niepokojący...to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiol
ja tam nie wiem w jakim towarzystwie sie obracasz , ale 90% matek jakie ja znam to planowały swoje dzieci, a instynkt macierzyński to jest jakis pic i opowiadanie, ze jak go nie masz to cos z Tobą nie tak to bzdura, po prostu sa ludzie, którzy lubią dzieci i tacy, którzy dzieci nie lubią, co wcale nie oznacza, że jak maja swoje to traktują je źle, swoje dzieci to co innego, kocha się je i wychowuje jak najlepiej się potrafi i wcale nie trzeba do tego lubic wszystkie dzieciaki - jak ktos lubi to pracuje jako przedszkolanka:), instynkt macierzyński polega na tym, że bez zastanowienia rzuciłabys się w ogień żeby ratować własne dziecko a wcale niekoniecznie cudze i nie ma się co wstydzić, bardzo wiele babek w wieku 28 lat nie chce jeszcze mieć dzieci i w dzisiejszych czasach niestety nic w tym dziwnego... także nie ma się co martwic na razie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam lat 30 ,
i nie czuje ze chce , i czuje sie nieco jak inwalida , wszyscy mają i chcą a ja nie HELP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×