Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Byku

Co tu się dzieje prosze drogich pań ??????

Polecane posty

20 - 22 letnie dzieci chcą zostać mamami ???????? LUDZIE !!!! do szkoły , szukać pracy , uczyć się języków , dokształcać się !!!! A przede wszystkim DOJRZEWAĆ EMOCJONALNIE DO POWAZNYCH ZWIĄZKÓW Z MĘŻCZYZNAMI !!!!! Kobieta dopiero ok 27-28 lat wie tak naprawde czego chce i staje się prawdziwą PARTNERKĄ dla mężczyzny !!!!! A tu na forum dzieci nie zdają sobie sprawy czym jest macierzyństwo ile to OBOWIĄZKÓW i WYRZECZEŃ i POŚWECEŃ , jak dziecko odsuwa kobietę od mężczyny i jak zmienia się wtedy związek dwojga ludzi..... ech...ręce opadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gehhrre
czlowieku a twoja matka kiedy cie urodzila???co ty mozesz o tmy wiedziec,skoro jestes mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee... no mężczyźni! zdecydujcie się wreszcie! bo nijak nie mogę Was zrozumieć! jeden się cieszy, że ma 20-latkę w domu, która mu urodzi, posprząta, ugotuje i którą wychowa, a drugi psioczy, że uczyć się trzeba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdvsd
widocznie ten pan woli 30 latke ktora go wychowa heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimi
Zgadzam się w 100% z autorem topiku. Dzieci (16,17lat ) pytają się o pigułki i czy to normalne, że są dziewicami .Przecież to horror co można na forum przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krew zalewa
ja was dorosli bardzo przepraszam, ale co sie w cudze zycie wchrzaniacie?! nich kazdy rodzi kiedy chce, a nie kiedy wy postawicie granice. to nie wasza sprawa. ja mam 21 lat, meza i dziecko i radzimy sobie sami! sex to odpowiedzialnosc, ale kazdy inaczej dorasta i ma swoj sposob na zycie, nie wy wychowujecie ich dzieci to sie nie czepiajcie i nie narzucajcie swojego zdania innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimi
Nikt tu nie narzuca swojego zdania tylko je wyraża. Sex to odpowiedzialnośc tylko jak może być odpowiedzialne dziecko 16-letnie które uprawia sex lub co gorsza ma już swoje dziecko? Potem dziwimy się że,jest tyle osób za aborcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krew juz zalala
autor topicu pisze o dziewczynach 20-22 letnich i stwierdza ze mamy isc do szkol. ja przepraszem, ale w szkolach raczej nie ucza madrosci i jak mamy zyc. wykucie materialu do egzaminu nie sprawi ze stane sie lepszym czlowiekiem, a niektorzy nie dojzewaja nawet po 40-tce. przez takie idiotyczne podejscie tyle ludzi jest za aborcja, bo zamiast wspierac te mlode matki, wszyscy naokolo je potepiamy. mowimy o wolnosci jednostki, a za wszelka cene chcemy ja zakuc w kajdany spoleczenstwa, potepic za wszystko co odbiega od normy... prawda jest taka, ze kazdy potrafi mowic innym jak maja robic poprzez pryzmat siebie. ja nie sypialem w tym wieku, ty tez nie sypiaj, wszedzie tylko wielkie JA, a kazdy jest inny, nie ma tolerancji, nikt nie chce pomagac innym kiedy zbladza, potrafimy tylko kopac lezacego, wytykac mu bledy. w doopie mam to wszystko! tylko sie niepotrzebnie wsciekam glupota ludzka. edukacja, pieniadze... bla bla bla, dla mnie wazniejszy jest czlowiek, z wadami i problemami, a nie chodzacy ideal!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimi
Nie mam zamiaru tu nikogo potępiać a swoje zdanie na dany temat mogę mieć .Tu nie o tolerancje chodzi a o granice normalności. Ta granica ciągle się obniża i to jest niepokojące .Dzieci mają dzieci a niedługo w wyposażeniu ucznia będą pigułki i prezerwatywy zamiast książek i zeszytów.Czy na tym ma polegać wolność jednostki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byku na Prezydenta
Takich Polska potrzebuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mimimi - poczytaj trochę i się dowiedz zanim zaczniesz pisać głupoty. A niby jaka to granica się obniża, bo napewno nie wiekowa posiadania dzieci. Jeszcze 50 lat temu średni wiek w którym rodziły kobiety był napewno niższy niż teraz a nie wspomnę o jeszcze dawniejszych czasach kiedy to 17 letnia dziewczyna miała już dom, męża i dzeicko. To właśnie było normalne, a teraz, ja widzę dookoła siebie pełno mam które pierwsze dziecko mają w wieku 27 - 35 lat. Więc trochę z tym upadkiem obyczajów to przesadziliście wszyscy w tym topiku - ja nie widzę nic gorszącego że 20 latka chce już mieć dziecko (w końcu najlepszy wiek na posiadanie pierwszego dziecka to między 18 a 25 rokiem życia). A co do tego że masz prawo wyrazić komentarz - pewnie że masz - ale absolutnie zgadzam się z \"krew juz zalala \" że my potrafimy tylko wytykać cudze błędy, tak samo jest i z Tobą. Potrafisz tylko skrytykować innych (broń Boże siebie) i nazywasz to prawem do \"komentowania\" cudzych czynów. A tak jeszcze apropos prezerwatyw i środków antykoncepcyjnych - ja nie widzę w tym nic złego jeśli młody człowiek o tym myśli. Natura jest taka jaka jest i trudno się dziwić 17-to czy 16-to latkowi że jest zainteresowany seksem. A to że myśli jeszcze o antykoncepcji to chwała mu za to - znaczy - odpowiedzialny jest. Nie wiem czasem mi się wydaje że ludzie to zbyt szybko zapominają o tym co było jak oni mieli po te 16-cie lat. Ja tam jeszcze pamiętam że w wieku 16-tu lat wcale nie byłam taką super grzeczną dziewczynką, już również myślałam o antykoncepcji co pozwoliło mi na świadomą (mniej lub bardziej) i przemyślaną decyzję o tym że nadszedł właściwy czas na dzidzię. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninnaS
podpisuje sie pod tym co napisales BYKU zgadzam sie 100%!! ( a mnie sie to rzado zdarza) wydaje mi sie jednak ze polskie spoleczenstwo jeszcze tam gdzie rola kobiety to ciaza i kuchnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ninnaS - nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz mówiąc o tej roli jaką to niby przypisuje polskim kobietom społeczeństwo, ale żeby się o tym przekonać to trzeba tego doświadczyć na własnej skórze - czyli po prostu zajść w ciążę (zakładam po Twojej wypowiedzi że dzieci jeszcze nie masz i w ciąży też nie jesteś). A co do tego co napisał BYKU to może troszkę racji ma ale nie można do wszystkich przykładać jednej miary. Każdy człwoiek jest inny i jeden w wieku 20 lat będzie bardziej dojrzały i emocjonalnie przygotowany niż niejeden w wieku 40. Ot co. Nie będę się znowu rozpisywać bo mogłabym chyba napisać książkę na temat nietolerancji ludzi wobec kobiet w ciąży i braku choćby minimalnego wpsarcia ze strony państwa dla właśnie ciężarnych bo od kiedy jestem w ciązy to coraz boleśniej zdaję sobie z tego sprawę. A przyrost naturalny ciągle jakoś UJEMNY mino tych strasznie nieodpowiedzialnych smarkul!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gatka
mam 18 lat, mieszkam ze swoim facetem od roku , i wcale nie mam jakis wielkich problemow z tym,obowiazkow jest troche wiecej niz wczesniej bo musze posprzateac caly dom, ktory jest dosc duzy,i ugotowac cos codziennie i wcale nie nazekam,zyjemy niby jak maluzenstwo tylko w papierach nie mamy tego wpisanego.Na dzieci jeszcze poczekamy, bo wiem ze z dzieckiem sa obbowiazki,ale nie widze zadnych jesli kobieta wychodzi za maz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwww
nie zgadzam sie z tym,to mowia,wlasnie ludzie ktorzy sami w tym wieku mysleli o bog wie czym,przeciez to normalne,ze 20 paro lataka rozpoczyna swoje zycie seksualne i mysli juz o macierzysntwie,najloeszy wiek do urodzenia pierwszego dziecka to do 25 lat,dlatego ja potepiam te kobiety ktore decyduja sie na dziecko bardzo pozno,liczac sie z tym,ze jest wieksze prawdopodobienstwo na klopoty zwiazane z ciaza,teraz liczy sie tlyko kasa,kariera i pozycja,kiedys normalne bylo,ze nawet 17 latka mila juz dziecko i dom,zapytaj swoja matke,babke jak to u nich wygladalo,pewnie wlasnie w takim wieku urodzila cie matka i powiedz jej to co piszesz na tym forum!!kazdy mzoe wyglosci swoje zdanie,a ludzie opamietajcie sie!!!wcale mnie nie dziwi,ze dzieci biora sie za seks,chcielismy nasladowac ameryke to mamy,a poza tym to chyba to bezstresowe wychowywanie i za duzo luzu!!!!kiedys pozwolenie na zabawe raz na rok to bylo swieto!!!teraz rodzice pozwalaja szlajac sie co tydz po dyskotekach,sama widze jak to wyglada u mnie,moja siostra jest juz inaczej wychowana,ja w wieku 16 lat nie mialam pojecia o antykoncepcj,co dopiero mowic o seksie,nawet mi do glowy to nie przyszlo,niczego nie zaluje,dziewczyny w liceum dogadywaly mi,ze wlasnie ja jestem dziewica!!!!!i bylo mi glupio!!!!jak rozpoczelam zycie seksualne w wieku 20 paru lat to z glowa!!byla antykoncepcja,a teraz mam meza i jestem w ciazy,dyplom zrobilam,mam bardzo dobra prace!!jak mozesz mi powiedzec,ze to jest smiesznze meic dziecko w tym wieku!!!napisze,ze nie mam wiecej niz 25 lat zgodze sie jedynie z tym,ze nie powinny decydowac sie na dziecko dziewczyny ktore sa skazanae na rodzicow,nie maja wyksztalcenia,pracy,co gorsza ich partner tez i w przsyzlosic beda lcizyc tlyko na pomoc rodzicow,z tmy sie zgodze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwww
do Hanibala,przeciez rozwody,zdrady zdazaja sie nawet u jak wy to mowicie "dojrzalych ludzi",nie mozesz byc tak pewnym,bo nie wiaodmo co przyniesie przyszlosc,nie daj boze,zeby wasze dzieci byly zdrowe i nie wymagaly codziennej opieki,bo wtedy te wasze wyksztalcenie i zabezpieczenie finansowe bedzie g.... warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimi
Nie mam nic przeciwko 20-sto paroletnim matkom, które świadomie podjęły decyzje o macierzyństwie i same wychowują swoje dzieci a nie na ich dzieci pracują dziadkowie. Natomiast zdecydowanie jestem przeciwna uprawianiu sexu przez 16 latki. To że takie dzieci myślą o antykoncepcji to odpowiedzialność (?) ,bzdura .Małolatom zamiast dawać pigułłki powinniśmy im uświadomić że sex to nie tylko przyjemność ,że to również mogą być obowiązki. Sama mam znajomego 16-latka który mi powiedział ,że nie pójdzie z dziewczyną do łóżka dopóki nie będzie wiedział, że da rade wychować ewentualne dziecko. Jednak w tym zwariowanym świecie jeszcze można wychować dzieci na odpowiedzialne osoby a nie podstawiać im pigułki i prezerwatywy sądząc , że to wszystko rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA90000
Że ty poszłaś z kimś do wyra po 30 to Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie panie , tym topikiem chciałem tylko podkreślić że do posiadania dziecka i małżeństwa (związku) potrzebna jest DOJRZAŁOŚĆ EMOCJONALNA której brakuje 99% młodym 20-23 letnim dziewczynom (młodsze litościwie pomijam).Przejawia się to własnie sposobem myślenia o tym że małżeństwo,to trzymanie się za rączki, wspólne niedzielne spacery z wózkiem i mężem u boku do tesciów lub rodziców na obiadki.Dramat pojawia się wtedy kiedy po kilku latach takiego życia 28 -30 letni tatuś ma już dosć takiego zycia i zaczyna spędzać czas z piwskiem w łapie oglądając mecze w TV, lub najnormalniej w świecie podrywając laski na mieście pod pretekstem nadgodzin w pracy. Nie mówię że zawsze tak jest , ale w bardzo wielu małżeństwach które zostały zzawarte w bardzo młodym wieku z \"wielkiej miłości\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwww
Byku zgodze sie,ale nigdy nie mozna tak zakladac,ze jak sie mlodo bierze slub to potem na starosc odwala,rownie dobrze,dzieje sie tak w zwiazkach gdzie osoby wydaja sie bardzo dojrzale,madrze patrza na przyszlsoc,a tu nagle po kilku latach,nie daj boze miesiacach okazuje sie,ze partner woli mlodsze,albo partnerka i co wtedy???przceiz nie bedziemy sie meczyc i udawac,ze nic sie nie dzieje,po to sa rozwody,kiedys tez tak bylo,tlyko ludzie bali sie brac rozwody bo co by sasiedzi powiiedzieli itd i nie mowilo sie kiedys tak otwarcie jak teraz,popieram jedynie wypowiedzi,gdzie mlode matki nie sa wogole gotowe do zycia,licza na pomoc rodzicow,a co gorsza na mieszkanie na przyslowiowej "kupie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małe sprostowanko. To przesąd i mit, że dawniej dziewczyny miały dom męża i dziecko w wieku lat 17. Demografia historyczna mówi, że średnia wieku pierwszego zamążpójścia to 23 lata dla wsi i 25 lat dla miast, mężczyźni byli strasi o ile dobrze pamiętam o trzy lata co najmniej. W wieku lat 17 dziewczynę za mąż wydawała arytokracja, załatwiając przy tym rózne interesy, ale to też nie była reguła. Pomyślcie logicznie, jakie szanse przy ówczesnej medycynie i higienie miała na przeżycie ciąży i porodu 17 letnia dziewczynka. Poza tym rodzinę i dzieci trzeba utrzymać, co wtedy wcale nie było prostsze. Co do idelanego wieku do rodzenia dzieci lekarze są zgodni tylko do tego, że po 35 roku życia ryzyko wzrasta. Ale każdy ma własne zycie i układa je sobie jak chce, nie każdy chce i może robić karierę. Kończenie studiów nie jest obowiązkowe, a maturę zdaje się w wieku lat 18 -19 węc nie przesadzajmy. Poza tym te komentarze są podszyte sugestią, że kobieta która jest fryzjerką będzie gorszą matką, tylko niby z jakiej racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwww
majaja zgodze sie,ale kiedys 17 letnia dziewczyna w ciazy,nie robila wiekszej sensacji,a teraz???teraz jest potepiana,potepiani sa rwoniez jej rodzice,za to,ze jej nie upilnowali,a pzoa tmy keidys nie bylo takiego chamstwa i braku szacunku,ludzie bardziej sobie pomagali i byli zyczliwsi,sama powiedz???czy teraz masz wielu przyjaciol,ktorym mzoesz bezgranicznie zaufac??nie:0a co do zawodu,nie widze zadnej roznicy pomiedzy fryzjerka,kucharka czy sprzedwca,przeciez to zalezy od czlowieka a nie jego wyksztalcenia,rownie dobrze mzoe byc lekarzem,a nie umiec zjaac sie wlansym dziekciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krew sie polala
najbardziej was boli, ze nie mozecie kontrolowac zycia "dzieci". pozniej ci mlodzi ludzie wstydza sie swoje seksualnosci, wstydza sie kupic zabezpieczenie i kochaja sie po katach. nie idzie o to, ze je popieram, ale powstrzymac je mozna tylko traktujac jak partnerow do rozmowy. uprawiacie seks, palicie, pijecie, a dziecia tego zabraniacie. dajecie zajebisty przyklad. zastanowcie sie najpierw nad wlasnym postepowaniem! to ze uprawiamy seks jest dyktowane przez instynkt, naturalne, nie jest niemoralne! jak nie chcecie miec przedwczesnych wnukow to rozmawiajcie z dzieckiem, nie powstrzymacie go przed seksem trzymajac zamkniete w domu. dopusciliscie do tego, ze jest jak jest i trudno nie zatrzymacie postepu. przestancie leczyc swoje kompleksy wlasnymi dziecmi, ciaza to nie choroba, a dziecko to maly czlowiek. poddaliscie sie propagandzie, ale to my stwarzamy swoj swiat! od nas zalezy co jest dobre, a co zle. nie umiecie szanowac "dzieci" nie chcecie ich akceptowac takimi jakie sa. i beda rosly kolejne uspolecznione pokolenie wyksztalconych bezmozgowcow nie potrafiacych samodzielnie myslec. BOZE, JAK MOZNA NIE MIEC WYKSZTALCENIA, JAK MOZNA BYC NA UTRZYMANIU RODZICOW, TO ZLE, GRZESZNE, DZIECIA NIE TRZEBA POMAGAC, URODZILO SIE JE ZEBY OPIEKOWALY SIE NAMI NA STAROSC, A NIE Z MILOSCI, MAJA ROBIC JAK MY IM KAZEMY, BO INACZEJ KOPA W DUPE I WONT Z DOMU. skonczcie wreszcie z takim mysleniem. jesli kochacie dziecko, powinniscie kochac je nawet jak sprawi wam przedwczesnego wnuka i pomagac, wlasnie dlatego ze je kochacie. jestescie odmozdzeni i bezduszni, egoisci nie wykraczajacy poza JA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 416pis
jeśli młoda kobieta odczuwa już instynkt do zakładania rodziny to chyba dobrze, że mamy takie dojrzałe 20-sto latki :) pozatym młoda mama ma lepszy kontakt z dzieckiem niż kobieta, która rodzi w wieku 30 lat i jak jej dziecko osiąga pełnoletność wkracza w życie po 50-tce. zastanówcie się-każdy dobrze wie kiedy jest "jego" czas i nie musiscie nikomu planować życia. my wam z butami w życiwe nie włazimy i nie negujemy tego, że nie czujecie się na siłach, by wychowywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimi
do krew sie polała..................jak już wcześniej pisałam nie mam nic przeciwko młodym mamom które świadomie decydują się na dziecko i mają ku temu warunki. Tu nie chodzi o to by kogoś zamykać w domu, pewnie, że to nic nie pomoże. Potrzebna jest rozmowa z małolatem (mówię tu o 16 latkach) i uświadomienie mu, że seks to nie jest tylko zabawa , że może mieć swoje konsekwencje. Ciąża to nie choroba, to piękny stan, ale dla osób które tego pragną. Nie wierzę by osoba 16-18 letnia pragnęła być rodzicem. Idąc twoim tokiem myślenia "nie zatrzymacie postępu" to pewnie za parę lat będziemy musieli przytaknąć 14-15 latkom, które chcą uprawiać sex. Zgadzam się, zę wykształcenie niewiele ma wspólnego z wychowaniem dziecka. Wiele (dorosłych) osób które mają tylko wykształcenie podstawowe są wspaniałymi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalaaaaaa
A ja zauwazylam, iz najczeciej te dziewczyny (20 - 22) wychodza wczenie za maz i zakladaja rodziny, które nie studiuja, nie chca sie dalej ksztalcic....bo w koncu co maja robic, jesli sie nie ucza....rodza dzieci:) Ale to jest tylko moje, subiektywne spostrzezenie, niczego nie krytykuje. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy w życiu wybiera inną drogę jedne lubią rodzić dzieci bo sprawia im to przyjemność ja wolę się uczyć i kochać męża a wiem , że dziecko zrujnowałoby mi życie. Mam koleżankę 19-latkę ona bardzo pragnęła dziecka zamieszkała ze swoim chłopakiem i postanowiła urodzić dziecko , a teraz dziecko wiecznie brudne ciągle ryczy bo mamusia lata po dyskotekach w towarzystwie ojca dziecka. Niemowlak czasem kilka godzin sam w domu leży ale gdyby ktoś jej się zapytał przed porodem o jej stosunek do dzieci to usłyszałby , że to najwspanialszy dar od Boga to prawda ale chyba u cudzych dzieci to widziała bo własnego nie znosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcv
zgadzam się z przedmówcą i mimimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leje sie leje
jak ktos jest zlodziejem to nim bedzie niezaleznie od wyksztalcenia i pozycji (odsylam do politykow), drogi doktorze, nietolerancyjny to jestes raczej ty, uwazasz sie za kogos lepszego od gosci w bramach, a mi sie jednak wydaje, ze na to tez nie ma wplywu wyksztalcenie, a srodowisko, szkola, koledzy... znam mnustwo dzieci z dobrych rodzin, ksztalcacych sie, ktore cpaja, maja kwiecisty jezyk i lataja po imprezach. ale ty, ograniczony przez swoje dyplomy, tytuly i inne pierdoly widzisz tylko swoja racje. przez takich glabow te biedne dzieci sa skreslone, nie widza dla siebie innej szansy. wszystko zalezy od podejscia, ja uwazam, ze dobry czlowiek moze wyrosnac w pijackiej rodzinie, a socjopata wsrod zagorzalych katolikow. zamkneliscie sie w swoim ksiazkowym swiecie i kazdy atak potraficie odeprzec tylko zmysnymi cytatami, tak was potwornie boli to, ze nie jestescie idealni, ze nie wiecie wszystkiego, ze przez swoje wyksztalcenie chcecie pokazac ze jestescie lepsi, kiedy ktos ma mniejsza wiedze, umacnia was to tylko w przekonaniu, ze macie jakas wartosc. i chwala wam za to, stajecie sie pustymi, bezuczuciowymi encyklopediami, dajecie soba manipulowac, zyjecie pod wplywem norm, praw, nakazow i zakazow i nie potraficie nawet przez chwile wyrwac sie spod ich mocy, spojzec z perspektywy i probowac czegokolwiek zmienic. tak ma byc i juz. a kto tworzyl te prawa i normy? czlowiek ewoluuje, a one tkwia w nim i hamuja rozwoj. i wierzcie naiwnie, ze wasze 14 latki nie uprawiaja seksu i stujcie w miejscu w swoich krysztalowych palacach, moje wolanie i tak odbije sie od ich murow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×