Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lolek42

PRAWDA-JEST CZY JEJ NIE MA ?

Polecane posty

Nie, raczej nie mylę pojęć. Oczywiście, czym innym jest podejrzliwość, a czym innym zaistniały fakt. Kiedy możesz się dowiedzieć, o takim fakcie? Z różnych źródeł. Może Ci o tym ktoś powiedzieć, ale może być i tak, że partner, mając jednak poczucie winy, zechce tę prawdę wyjawić. Jest mu z tym źle i sam z własnej woli przyznaje się do zdrady. Ty możesz nie mieć cienia podejrzliwości, ufać partnerowi bezgranicznie. I co wtedy się dzieje? Właśnie przerzuca część tego ciężaru na partnera. Zdradzający czuje się już lepiej, jest w pewnym sensie usprawiedliwiony. Ale co czuje ten zdradzony? Takiej prawdy nie chciałbym nigdy poznać. A podejrzliwość? Po uzyskaniu takich informacji…oj, trudno już pozbyć się podejrzliwości… wyobraźnia szaleje…szaleje… :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko, ależ daję, daję, nie tylko drugą szansę, ale i trzecią nawet... :) jednak wszystko do czasu. Paulo Coelho w jednym ze swoich utworów zawarł ciekawą myśl „...wszystko co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci...” Czyż w tym stwierdzeniu nie ma dużo racji? Ja uważam, że tak, więc ile szans można jeszcze dawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna Perło stary zabobonny Arab mial rację. To jeszcze z Alchemika: \"A jakie jest największe kłamstwo świata?- spytał zaciekawiony młodzieniec.-To mianowicie, że nadchodzi taka chwila, kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna rządzić nim los. W tym tkwi największe kłamstwo świata\" Jakie jest największe kłamstwo w dziejach ludzkości? Bóg dał też człowiekowi taki nakaz: „Z każdego drzewa ogrodu możesz jeść do syta. Ale co do drzewa poznania dobra i zła z niego nie wolno ci jeść, bo w dniu, w którym z niego zjesz, z całą pewnością umrzesz»”. (Rodz.1:15-17) Człowiek miał umrzeć, jeśli okaże nieposłuszeństwo i a żyć wiecznie jeśli będzie posłuszny. Ale czy to posłuszeństwo wiązało się z ograniczeniami dla człowieka? Chyba nie , bo w całym raju pęłnym drzew takie ograniczenie wydawało się błahostką. Człowiek nie czul więc pokusy do[puki nie poawił się wąż.„Z całą pewnością nie umrzecie” — rzekł Szatan, a jednak Adam i Ewa pomarli. Kto więc mówił prawdę, a kto kłamał? Czy istnieje życie po śmierci? † † † † †

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, wszystko się zgadza, akurat tutaj to tak jak z celibatem...i co z tego...nie wypada a zobacz co tu znaczy... systemy, normy tworzą jednak ludzie, przeczytaj stronę wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LEON KOMBEL
Kotka Niunia przywlokła do domu małą prążkowaną wiewiórkę, zejdź z krzesła bowyglądasz głupio. Niunia co z Tobą kiedy? dlaczego nie wracasz? nie moge zapomnieć pozdrów Marzenke i Piotrusia bo ja dzisiaj mam dyżur w szatni, dla trola buzi daj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maalutka, całkowite panowanie nad naszym życiem tracimy w jednym momencie – w momencie śmierci. W pozostałych mamy zawsze prawo wyboru. I od nas samych zależy, czy poddamy się pokusie, mając świadomość, jakie tego mogą być konsekwencje. Krawaty w paseczki, przeczytałam Twoje wypowiedzi na topiku, na który wskazałeś. Masz dużo racji, jednak nie we wszystkim mogłabym się z Tobą zgodzić. Co do zasad etyki zawodowej, to moim zdaniem masz rację, pisząc, że nie powinny mieć miejsca romanse w miejscu pracy. Ja jednak tak bym tego nie uogólniła. Nie powinny mieć miejsca przede wszystkim takie romanse, o których z góry wiadomo, że w podtekście, któraś z tych osób ma zamiar wykorzystać swoją pozycję. Jednak jak wiesz, etyka zawodowa w różnych profesjach narzuca różne wzorce zachowania, które ogólnie przyjęto za zdrowe zasady, ale etyka sobie…a ludzie sobie. Natomiast, co zakazu pracy małżeństw w jednym zakładzie to trudno się z tym zgodzić. Moim zdaniem jedynym słusznym jest zakaz istnienia zależności służbowej małżonków. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz do KOGO.
Odpisalam , ale mam problemy , z serwerami, cos TU , nie chodza jak bym chcial. Wysle jeszcze raz! TAM , czytam , jest FAJNIE, a skoro nie mam nic do dodania .... to sie nie odzywam. Ale Ciebie podziwiam.... , jestem za stara aby szarpac sobie nerwy i udowadniac, ze nie jestem SLONIEM. Zebyscie sie WY WSPANIALE zaplakaly, to i tak fanatykow, nie przekrzyczycie, bo WY jestescie NORMALNE, ze zdrowa psychika , a NIE ZINDOKTRYNOWANE, przez falszywe pojecie PRAWDY, ktore nam narzucaja ...., gaceci w kieckach... :-) [ usta], 🌼,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz do KOGO.
Czarna, ostatnia Twoja wypowiedz popieram , jak wszystkie inne. To jest TO! Ta cholerna .... zaleznosc!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D wiem KTO witaj:D mnie akurat nie można nic narzucić, ja tam pisałam trochę, ale dziewczyny narzuciły takie tempo i nie chcialam też za bardzo przeszkadzać Y. Zajrzyj czasem i coś skrobnij Buziaki 🌻🌻🌻 Czarna perło- wiem i dlatego w tym cytacie to \"w tym tkwi największe kłamstwo świata\" Bo tak naprawdę, to jesteśmy sami absolutnie sami w przygodzie świadomego wyboru. Wybór leży w rękach człowieka, dlatego niepokój jest zjawiskiem ludzkim, poniżej człowieka nie ma niepokoju, bo pojawia się on wraz z możliwością wyboru. Tylko my jesteśmy odpowiedzialni za nasze wybory- oczywiście tylko z możliwych alternatyw. Nasze wybory są naszym przeznaczeniem , nie możemy ich cofnąć, odwrócic, mój wybór pozostaje ze mną i jest częścią mnie, nie mogę się go wyprzeć- niektórzy próbują. Nie ma wolności nie wybierania , spowoduje to takie same skutki jak każdy inny wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz czarna ... wydawało mi się, że należy patrzeć się co druga strona zrobiła, czy robi, jak się zachowuje i do czego zmierza, a nie wysłuchiwać jakichś gadek osób postronnych ... bardzo często takie gadki to złe języki ... Dając posłuch tym językom pokazujesz, że nie potrafisz odróżnić dobra od zła ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz do Kogo. Dziękuję J. Moje wypowiedzi są wynikiem moich obserwacji. Trochę już żyję na tym świecie, więc i zdanie na pewne tematy mam wyrobione. Pozdrawiam serdecznie. :) Lolku, ależ oczywiście, masz zupełną rację. W żadnej części swojej wypowiedzi nie napisałam, że informacje o pewnych faktach należy czerpać z plotek. Podałam przykład, skąd można się o tym dowiedzieć. I nie zawsze będzie to plotka, czasami bywa to informacja. Ważne jest, kto taką informację przekazuje. Potem zostaje Ci już obserwacja i wyciągnięcie wniosków. Chociaż w przypadku niewierności partnera, to zazwyczaj jest tak, że osoba zainteresowana o tym fakcie dowiaduje się ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy potrafię odróżnić dobro od zła? Mogę jedynie powiedzieć, że na pewno w wielu przypadkach będzie to moja subiektywna ocena, jak zresztą chyba dla każdego z nas. Jednak staram się kierować w życiu pewną zasadą, która brzmi „żyj tak, aby nikt nigdy przez ciebie nie płakał”. Czy da się tak żyć? Ja mogę powiedzieć, że tak naprawdę to się nie da i nadchodzi taki dzień, że Ktoś jednak zapłacze… Odwrócę teraz pytanie i skieruję je do Ciebie. Czy Ty Lolku, potrafisz zawsze odróżnić dobro od zła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy się kierować przykazaniami, ale żeby je zrozumieć należy włożyć sporo wysiłku ... np. wysłuchać innych dlatego bawią mnie osoby, które uwielbiają pod tym wzgledem wyważać drzwi już dawno otwarte od wielu tysięcy lat ... ;) znaczy: chłopek-roztropek ... jak nie dotknie, nie uwierzy .. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważ, jakie życie byłoby nudne, gdyby tak wszystko było proste, jasne i poukładane…gdyby nikt nie miał odmiennego zdania... ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E TAM :D 500 jest ;) trzeba coś polać:D \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony faktycznie ... raj był bardzo nudny, prawda ? ;) Co do twojej filozofii \"zyj tak, aby ...\" zastanawia mnie jakby to było, gdyby wybitne jednostki miast w trudzie, znoju i łzach zdobywać wiedzę, umiejętności itp. cechy po prostu postępowały tak, by same nie musiały płakać ? (aby nikt nigdy przez ciebie nie płakał dotyczy również i ciebie to znaczy, abyś nigdy przez siebie nie płakał - podpowiedź ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolku, nie byłam jeszcze w raju, więc mogę tylko na własny użytek wysnuć taką teorię, że to, co zrobili jego mieszkańcy, było wynikiem monotonii ich życia i chęci poznania czegoś nowego… ;)spójrz wokół siebie, czy dzisiejszy ludzie w większości postępują inaczej? Co do mojej filozofii, to ważne jest, aby innym nie robić krzywdy, aby przez mnie nikt nie musiał płakać… A że często sami znajdujemy się w przeróżnych sytuacjach, które spowodują, iż zapłaczemy nad sobą, zapłaczemy przez innych? Takie jest życie, mamy to już wpisane w swój ziemski życiorys. Czy ktokolwiek nam powiedział w momencie narodzin, że będzie łatwo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---Leon Kombel
... Czy to Ty zajacu, ktory wystawia mnie do wiatru i sle Bay dla teraz?Czy to prawda, czy tylko jej pol?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och Leon
stęsknilam się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko ...
... za LOLKIEM tesknie i jego... wypocinami... Sorki, och LEON... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba Ty
pamiętasz mnie jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A myslisz ze
... NIE pamietam...???????????? Ciebie nie latwo zapomniec! TAKA JEST PRAWDA, na TYM TOPIKU!!!!!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj księgę rodzaju spokojnie i wnikliwie, a dojdziesz do tego czemu ... co do twojej \"filozofii\" ... dziwnie uboga ... hm ... jak ukradniesz bogatemu kasę i on tego nie zauważy, to rozumiem, że występek ten mieści się w twojej filozofii ... ciekawe ile jeszcze kłamstw tłumaczysz sobie tą swoją filozofią ... hm ... a najciekawsze jest to, że jeszcze kilka lat temu chyba myslałem podobnie jak ty ... i byłem równie ślepy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolku, spłaszczyłeś sens mojej wypowiedzi. Jeżeli znasz dekalog (a w to raczej nie wątpię :) ), to w mojej filozofii go właśnie znajdziesz. Natomiast zaciekawiły mnie Twoje poglądy. Czy tak się zmieniły, że stosujesz w życiu filozofię Makiawellego - „cel uświęca środki” ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko ...
za lolkiem tęsknię;) :P:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda wyszla na wierzch
tylko jednostronnie, też chce znac prawde a pain juz za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×