Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biala czekolada

Produkty z dziecinstwa, do ktorych macie sentyment...

Polecane posty

Ja też już jestem:) we Wrocławiu skwar ponad 30 stponi... ale wentylatory 3 działają na maxa, drzwi otwarte i jest narazie O.K. A mi się dzisiaj rano... no nie takie rano, bo się pół godz. spóźniłam, przypomniało takie urządzenie jak syfon; biegałam naboje do niego wymieniać... taka mała fabryczka wody gazowanej:) Jaguś---> a Ty gdzie się podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi no byla taka ruska produkcja zreszta wtedy to dużo rzeczy było zdziełane w rosiji i my same tez sie rsyjskiego uczyłaysmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie sie jeszcze kilka rzeczy przypomniało, a mianowicie: -kamizelki na suwak, bez rekawów z kapturem,bywały nieraz wściekle zielone z napisem na plecach KISS ME, :) -takie małe cukiereczki(kształtem podobne do pestek czeresni) w plastikowym pudełeczku, najczesciej mleczne, truskawkowe, wiśniowe,miętowe i o moim ulubionym smaku-cola, -cukierki maczki i irysy (często zwane \"mordoklejkami\"), A pamiętacie te kolekcje puszek po napojach i innych płynach (czyt.piwo), które układało sie na szafach w misterne piramidki? PS. Pozdrawiam AGĘ z Trzebini-buźka KOZO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj \"kocham to miasto\" ja tez mam w pokoju 3 wietraki i zrobiony przciąg i zaczyna byc cieżko :( a naboje do syfonów były tez pamietam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja lubię jak mi tak ciepło, chyba jestem nie tego, ale temp. pomiędzy 25 a 35 całkiem mi odpowiadają:) acz wolałabym siedzieć nad wodą ... jak każdy. A może male wagary Stonoga i do Justi nad morze się wybierzemy? Ancymon... pamiętam, pamiętam. cały czas szperam w pamięci, by jeszcze coś wydobyć z tamtych dni, ale upał i ten wakacyjny, sielankowy nastrój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kolekcji puszek, tak, wielu moich znajomych układało całe piramidy z tego, ale mi się ten złom nie podobał, bo namiętnie zbierałam pocztówki, naklejki i plakaty, którymi się potem można było powymieniać:) Stonoga---> tak z innej beczki, a Ty Warszawianka od urodzenia, czy przyjezdna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka30
Sezamki Cukierki migdałowe kupowane na odpuście Mleko w tubce(mniam) Szynka koserwowa kupowan w Baltonie hihi Cukrowe kurczaczki wkładane do koszyka na święta Wielkanocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mleko w tubce jeszcze można kupić (są różne smaki) - nadal je uwielbiam choć słodkie jak jasny gwint :D W niektórych sklepach można też jeszcze kupić andruty (takie słodkie, kruche krążki). Fajnie się was czyta. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Szanowne Panie, jak dobrze się nas czyta, to zostańcie z nami:) Powspominamy, łezka zakręci się w oku... mleko z tubi, mleko skondensowane, mleko w proszku- jak się to jadło... uuu, pamiętam jak na kolonii cała grupa zajadała się mlekiem w proszku- hahahaha, wszyscy byli usmarowani po czubek nosa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warszwianka od urodzenia... a mleko w tubce tez pamietam :) po zjedzeniu całej tubki mozn asie było porzygac bo takie było słodkie :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
Witajcie:) ale wstyd, bo dopiero jakieś 15 minut temu wstałam, a wszystkie już jesteście na stanowiskach i to od razu aktywne - syfon, Wańka-Wstańka... też pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
Cukierki maczki - pycha! a mleko w tubce - najpierw było tylko z Czechosłowacji (trochę drogie), a potem pojawiło się nasze rodzime, a kilka dni temu kupiłam w Tesco takie super zapakowane z obrazkami (Kubuś Puchatek i przyjaciele), bo mój luby marudził od kilku dni, że zjadłby mleko w tubce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaguś---> a Ty nie w pracy? a jeszcze podobna do Wańki była taka zabawka, którą się robiło ze sreberka i małej ołowianej kulki. Nie wiem, jak, bo koleżanka to robiła, ale mialo to kształt ... z tym mam problem... o wiem: jakbyście miały połowę kredki, ale z każdej strony koniec nie byłby ostry, tylko zaokrąglony, tak żeby kulka się tam poruszła... nazywało się to pchełka. uuuu... :D opis tragiczny, szkoda, że tu rysować nie można:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko Jagus :) my w pracy siedzimy i dlatego juz od dawna siedzimy przed kompami gdybym sie nie musiała zrywac rano to na pewno nie wstałabym jeszcze z łóżka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
Nie, nie jestem w pracy, a upał we Wrocławiu jest tak niemiłosierny, że przez to spać spokojnie w nocy nie mogłam i dlatego tak późno wstałam. Nie wiem jak Wam, ale mnie bardzo ciężko funkcjonuje się w taką pogodę. Czy w tym kraju nie może być jakiegoś wyważenia pogodowego? albo skwar albo po prostu zimo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz wyobraźmy sobie, że wychodzimy, a tu stoją panowie z wodą z saturatora:) idziesz przez miasto i widzisz te kolejki, tłumy ludzi, którzy chćą się napić wody. Głowę daję, ze zrobiłoby to furorę, a gość zarobiłby krocie:)... dawnych wspomnień czar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
W ogóle fajnie, że zaglądają tutaj też inni i dorzucają własne wspomnienia:) pozdrówki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
kocham to miasto-----> tylko, że teraz wzięłabym bez soku, a pan dostałby jeszcze ode mnie napiwek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młaaaaa
Witam topic superrrrrrrrrrrrrrrrr łezka sie w oku kręci:)) Ja zapamiętałam szał na botki ( takie różowe kozaczki z płutna na cieniutkiej czarnej podeszwie z gumy) do tego dekatyzowne dziny nogawki obowiązkowo w tych botkach no i do tego tureckie sweterki we wściekle niebiesko - różowych kolorach :)))) Obowiązkowo do tego zegarek elektronik z kalkulatorem i melodyjkami ihihhiihhi matko ale smaku napoju z woreczka ze słomka nie zapmnę do końca życia. A i jeszcze szyte przez mamy z firanek sukienki komunijne :))magnetofon Kasprzak i grunding to były czasy ech ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj opowiadałam mamie o naszym topiku i bardzo jej się pomysł podobał. I nawet jakiś pomysł rzuciła ... ale zapomniałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pamiętacie teką modę na długie pompony do czapek? Na szydełku robiło się taki długi sznureczek. I wtedy pompon majtał się na wysokości pupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi sie net w pracy krzczy :( padan nam serwer wiec nie wiem jak długo uda mi sie jeszcze z Wami poknwersowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata27
-krówki ciągutki -kozaki "relaksy" :P -szynka W PUSZCE "HAM" -zdaje się niemiecka... PONADTO PODPISUJĘ SIĘ POD: -orenżada w woreczku, chałwa z puszki słonecznikowa (chyba ruska) ;), donaldy, cytrusy na święta, kawę i mięsko na kartki,ech...i wiele innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAM to chyba była polska szynka, która szła na export- tak mi się zdaje. Pamietam, pamiętam modę na tureckie sweterki, jak ktoś miał dryg do interesów, to nieźle zarobił na takich wycieczkach i handlu... eh, pierwsza prywatna inicjatywa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata27
pewnie to było,ale z "kosmetyki" ;) : -"currara", "być może", "pani walewska"-śmierdziuchy I klasa ;P -szampon do włosów zielone jabłuszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
A pamiętacie takie tureckie sweterki ze złotą nitką? a później też takie chusty ze złotą nitką albo sweterki moherowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto pamięta takie cyrkle, do których się ołówek wkładało? Nigdy nie można było precyzyjnie okręgu wykreślić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślizgał sie taki wrednawy cyrkiel, a potem dostałam chiński zestaw: cyrkle dwa, jakieś wymienniki do tego, a wszystko w ślicznym futerale wykładanym aksamitem w środku... i znów ta Azja:) A te złote nitki to walili gdzie się da... taka odrobina luksusu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I były takie czterokolorowe mazaczki krótkie, które się nakładało jeden na drugi. Kto pamięta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×