Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Efka30

Czy kobieta powinna byc w ciazy tylko dlatego,ze maz chce?

Polecane posty

Gość Anouk
ale też ogromna odpowiedzialnosc, troche nieprzespanych nocy i zmeczenie i rwetes, ale jak sie jest na to przygotowanym i swiadomym-nie jest to takie straszne, trzeba sie z mysla taka oswoic, ot cala madrosc, trzymajcie sie drogie kolezanki, wzywaja obowiazki-pies czeka na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka30
Nie moge spac,ciagle mysle i staram sie podjac jakas sensowna decyzje.Wy juz pewnie spicie.........ja jeszcze pozastanawiam sie:) Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubawa fajna sprawa
ja nie spie:) pracuje na kompie, a przy okazji tu zagladam;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka30
A co tutaj tak cicho:)Spac poszlam bardzo pozno,ale nie doszlam do jakis konstruktywnych wnioskow.Mysle, ze najbardziej boje sie zmiany zycia.Juz nic nie bedzie takie samo, a moze bedzie lepsze.Mam metlik w glowie.Przez to myslenie kłoce sie z mezem,najchetniej ucieklabym na koniec swiata i zaczela nowe zycie....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
Witam troche pózno, bo w zakupy i s[przatanie i piesek:) Efka, nie zadręczaj się:) Idż i zrób coś, co lubisz, odstresuj się, może kino, dobra książka albo rower. Choć na niemyślenie w moim przypadku jest mycie okien:P Im wiecej myślisz, tym bardziej smutna jesteś.I przybita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
Wiesz zmiany są zawsze trudne, szczególnie te, przy których wiadomo, że zabiorą nam częśc starego życia. Ale przecież narodziny dziecka chyba zawsze lepeij traktować w kategorii zmian na lepsze. Nawet z takiego czysto egoistycznego punktu widzenia, że może tracisz wiele, ale jesteś lepszym człowiekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka30
Anouk, a ty masz juz bejbika?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
Nie, ale planowane poczecie na przyszle wakacje:) Taki plan:) Przedyskutowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka30
Jezeli moge sie dowiedziec, to dosyc duzo czasu jeszcze, ale co myslisz o takiej zmianie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
Mnie to nie przeraza, zreszta gdyby nie sytuacja zawodowa, to bysmy starali sie juz. Nie przeraza mnie to. Ale tez staram sie nie myslec o tym non stop, bo gdybym myslala, to bym......chyba byla w podobnej sytuacji co ty. Bez urazy. Ale często my kobiety mamy tak ze same rozdmuchujemy problemy (np dzis moj ukochany koszac trawe, dla zartow scigał mnie z "dżdżownicą", a ja do tego dorobiłam całą ideolgię:() moim zdanie nie nalezy byc znytnio drobiazgowym i rozmyslac o wszyskim w nadmiarze, bo zanim się zacznie cos robic, juz pomysl bedzie do bani, bo znajdzie się tyle minusów, że po co zaczynać;) Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi Efka????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralik***
Witam kobietki❤️ Efka wiem, że na pewno nie będzie łatwo ,że wiele rzeczy się zmieni jedne na lepsze inne na gorsze i wiele razy będę sama z tym wszystkim bo mąż ma taką pracę że czesto nie ma go w domu. Ale jak nie teraz to kiedy będę miała to dziecko przecież mój strach tak po prostu nie minie a jednego jestem pewna,że na pewno chcę mieć takiego małego człowieczka którego będę kochać.Mimo, że jeszcze nie jestem do tego przekonana w 100% to zaczynam widzieć coraz więcej plusów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
A im bardziej dzidzia "kumata" bedzie, mam na mysli, jak sie bedzie rozwijac, tym wiecej plusow widac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralik***
Tak to prawda, w sumie najgorszy chyba jest pierwszy rok nie licząc tej nieszczęsnej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
Ej, koraliku drogi, nie mysl nieszczesna, bo to bedzie jak samospelniajaca sie przepowiednia. tak sobie w umysle zaprogramujesz i niestety tak bedzie. Lepiej mysle, ze bedzie ksiazkowo i w miare lekko:) Boze jaka ja naiwna optymistka jestem:Pale ciagle zyje i mam sie swietnie:DDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralik***
Anouk......tyle masz optymizmu może się podzielisz:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
Wiesz, mam juz tak dane od urodzenia, kochjący rodzice, szczęśliwe dzieciństwo:) więc wypada się choćby odwdzięczyć:P Poważnie taką mam filozofie życia i jak na razie nie zawiodłam się na niej. Bo zawsze mam świadomość, że jest lepeij i gorzej, zmiennie. Jak jest dobrze, to wiem, że może się coś spaprać, a jak żle, to będzie w końcu dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralik***
Mnie również nigdy niczego nie brakowało zarówno pod wzgl. finansowym jak i również miłości najpierw rodziców potem męża i w sumie pozytywnie jestem nastawiona do życia chociaż porażki bardzo działają na mnie negatywnie a nie mobilizująco.Ale mam nadzieję że jeżeli chodzi o ciążę i macierzyństwo to wszystko będzie jak najbardziej pozytywne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
No to same widzicie, że jednak jest całkiem cacy :) Pozdrawiami chyba wybiorę się na spacer z pieskiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka30
Czesc koraliczku:)Witam ponownie Anouk:) Anouk,ja tez jestem optymistka,ale chyba tylko w poradach zyciowych dla innych:P Sama po 100000razy zastanawiam sie nad swoimi dzialaniami i potem jest tak jak mowisz, widac same minusy;)To tak jak np. spontaniczne wyjscie do kina,idziesz i juz, a gdyby sie wiedzialo tydzien wczesniej to zaczelybysmy sie zastanawiam: w co sie ubrac, jak umalowac, jak zachowac ;a moze lepiej zostac w domu?, pobuszowac w internecie itd itp;) Koraliku,widze,ze przyzwyczajasz sie do bejbikowej mysli..........ja na razie srednio:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralik***
Powoli się przyzwyczajam bo chyba nie mam innego wyjścia:P Ale jest dobrze Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marudamerkamka
Niczego nie musisz. Jesteś wolnym człowiekiem,nikt nie ma prawa zmuszac Cię do czegokolwiek. Wygląda na to,że Twój mąż nie bardzo liczy się z Twoim zdaniem:( Nie jesteś krową rozpłodową,co on sobie mysli,traktyje Cię koszmarnie. Do krefcika>>więcej czytaj,zdobywaj wiedzę,nie pisz głupot o niepełnosprawnych dzieciach 30l rodzących,nie strasz nieoczytanych dziewczyn! Chyba ze jestes ksiedzem..to zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralik***
Marudamerkamka.....oczywiście, że nikt mnie do niczego nie zmusi to nie tak , ja chcę mieć dziecko ale mam pewne obawy o których już pisałam oraz "wrodzone" niezdecydowanie.Pisałam już o tym i nie będę się powtarzać.Jeżeli chodzi o mojego męża to wspaniała, kochana osoba, po prostu jesteś trochę nie w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka30
ja dodam tez od siebie,ze tez kocham swojego meza:)Wiem,krowa rozplodowa nie jestem:)Tez chcialabym miec dziecko,tylko te obawy....."wrodzone" Co do dzieci niepelnosprawnych.Wiekszosc moich kolezanek urodzila lub urodzi po 30 i jest wszystko OK:)Chyba granica wieku sie troche przesunela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
Moja gin mówi ze wiek 30 lat do rodzenia pierwszego dzieci i to,ze potem rodza sie uposledzone to mit:) mowi ze wszystko jest sprawa indywisualna, ale tez mowi, zeby nie przesadzac z czekaniem:) wiec myslmy o babykach i oswajajmy sie ze bedziemy mamusiami i te rozmowki zmienimy na nieco inne za jakis czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka30
Bardzo sie ciesze dziewczyny,ze jestescie. Koraliku,ja tez glownie spedzam dzionki sama w domu.Moj maz rano wychodzi do pracy a poznym wieczorem wraca,wiec wiem,ze wychowanie dziecka to bedzie moja wielka misja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralik***
Trochę zdenerwowała mnie wypowiedź Marudamerkamka ale tak to jest jak się czyta niektóre posty I jak Efcia zmieniłaś choć odrobinę podejście do ciąży i macierzyństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralik***
Jutro jedziemy na kilka dni do Zakopanego więc się nie będę odzywać. Jednak mam nadzieję,że jak wróce to będę miała wiele do czytania i może Efka będzie bardziej pozytywnie nastawiona na maluszka:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka30
Witajcie:) Koraliku,na razie jestem na etapie myslenie.Zrobilam sobie liste plusow i minusow.Wiem to smieszne i glupie,ale jest to jakis sposb.Wiecej wychodzi plusow na razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk
Witam w niedzielne już popołudnie:) Stary sposób, w sytuacjach podbramkowych wcale znowu nie taki smieszny:) Powodzenia Efka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×