Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kokosia

czy ktoś ma taki sam problem jak ja?

Polecane posty

czy kogoś rodzice nie chcą puścić na 2 dni chociaż nad morze z chłopakiem?jesooo dlaczego oni nie chcą mnie puścić!!!!!!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo mloda jestes
znalam ten bol....ale nie chodzilo o chlopaka tylko ze znajomymi nawet ni moglam, bo z chlopakiem to wiadomo zaraz co moze sie stac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejciu ja już mam 17 lat. przecież to tylko 2 dni:/ktoś ma taki sam problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumiem moich rodziców! przecież nic złego by się nie stało:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem sama z tym problemem:( nie rozumiem dlaczego nie mogą mnie puścić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo mloda jestes
tylko a moze az 2 dni jak dla twoich rodzicow....oni sie boja o ciebie ze np. w ciaze zajdziesz albo cos...ale rozumiem twoj bol:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież my nie robilibyśmy nic złego:( dzięki że mnie rozumiesz bo myślałam że jestem sama ze sobą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............
ja ci powiem dlaczego...bo bedziesz z nim szła deptakiem (ulica sciezką czym kolwiek), zatrzyma się samochód, wysiądzie czterech łebków, twój chłopak zbierze łomot, a ty...no się domyśl co...złupią wam kasę i wszystko. ponadto czym chcecie jechać...pociagiem??...a mało to się rodzice nasłuchali o dziewczynach powyrzucanych z pociągu...ja mam 25 lat i staram się nie jeździć w grupie miejszej niz 4 osobowa...najlepiej zgadajcie się z inna parą, wybierzcie miejsce inne niż kurort (może masz znajmoych co maja działkę), ustalcie którzy rodzice was odwożą którzy przywożą...wierz mi seks to najmniejszy problem w przypadku samotnego wyjazdu...a moze pokedźcie rzem na jakiś oboz albo spływ kajakowy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice znaja Twojego chlopaka? Bo moze jest tak, ze nie wiedzia z kim jedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my chcemy jechać z mojego chłopaka ciocią i wujkiem samochodem. Tylko moi rodzice się nie zgadzają na to:( poprostu nie mogę i tyle:( a przecież mam czym jechać i wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my chcemy jechać z mojego chłopaka ciocią , wujkiem i ich synkiem. Byśmy z nimi jechali samochodem. Tylko moi rodzice się nie zgadzają na to:( poprostu nie mogę i tyle:( a przecież mam czym jechać i wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............
no to dramat...pod opieka nie chća was puścić?? może nie chcą cioci i wujkowi kłopotu robić?? na twoim miesjcu porozmawiała bym z nimi i spytała dla czego...nie jesteś dzieckiem...powiedz że odpowiedź nie bo nie Cię nie zadawala i prosisz o spokojne wyjaśnienia...jak bedziesz wiedziała z czym jest problem to mozna popracowac nad rozwiązaniem. a jesli ci nie odpowiedzą (uważam że powinni) to radzę porozmawiać o tym z kims zaufanym albo ewentualnie ze szkolny pedagogiem...taka nie umiejetność rozmowy (nie wiem czy z twojej czy z rodziców strony) bardzo źel rokuje na przyszłość...i nie złość się nie krzycz tylko jak ci wytłumaczą to najpierw przemysl to co powiedzieli, a dopiero później rozmawiaj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko że ja już rozmawiałam chyba 1000 razy z nimi o tym. i Ciągle słysze to samo że jestem za mloda :( to ile ja mam mieć lat jak mnie gdzieś puszczą ? bo dla nich to chyba coś pod 30-stkę:( nie wiem co dalej robić.a tak bardzo chcę pojechać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............
to że jestes za młoda to nie jest argument!! na kolonie czy obozy też nie jeździsz przecież tam tez sa chlopcy i mogłabyś się zakochać?? uważam, że powinnaś z kims porozmawiać, kto stanąłby po twojej stronie..babcia, ciocia?? chyba twoi rodzice nie mogą się pogodzić zę ich mała córeczka nie jest taka mała...jestes jedynaczką?? czy na codzien rodzice tez są nadopiekuńczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SĄ. nie mogę wychodzić jak się ściemnia ani nc z tych rzeczy. nie jestem jedynaczką ale rodzeństwo już nie mieszka w domu bo założyli rodziny. Oni ciągle myślą że jestem mala dziewczynka :( heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............
wyjazd chyba musisz sobie darować...a w codziennym życiu zacząć stosować metode małych kroczków...powolutku zdobywac pozwolenie na dluższe przebywanie poza domem itd...rodzicow też trzeba sobie wytresować :) i bądź odpowiedzialna...i najwazniejsze dotrzymuj wszystkich obietnic...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za radę chyba będe musiala tak zrobic. ale ja tak bardzo chce jechac. tak bardzo chce z moim chlopakiem spedzic 2 dni non stop razem......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.....
heh cikeawe czy dużo dziewczyn w moim wieku ma taki problem jak ja....:( ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.....
chyba nikt nie ma takiego problemu:( bo nikt nie pisze. czy to znaczy że tylko ja mam takich rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nacia 16
ja mam ten sam probelm chce jechac z moim chłopakiem nad morze tylko na weekend ale oczywiscie jak przystało na moich rodziców nie pozwalaj mi jechać a nie chcą mi powiedziec jakie sa powody i obawy powiedzieli że nie i tyle ale dobrze że mam fajna babcie bo chociaz babcia ich namawia żeby mnie puscili rozumiem cie doskonale co czujesz :/ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beathe uhse P
powiem wam tak, moja mama tez mnie raczej nigdy nie chciala sama puszczac, do domu w wieku 17 lat musialam wracac przed 22, z kazdego wyjscia spowiadac sie jak na policji( nie no przesadzam), a w zeszlym roku puscila mnie na wakacje sama na miesiac, w tym roku z chlopakiem jade. w zeszlym nie mialam jeszcze 18 lat, wiec nie wiem cos jej sie poprzestawialo :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem dziewczyny, ja jestem w podobnym wieku i też tak mam... ale ja najczęściej kłamię:> udaję, że idę do koleżanki, mówię do mamy że przez kome się może ze mną skontaktować, bo u koleżanki się zepsuł telefon, albo wcześniej ustalam z qmpelą, że niby tam nocuje... ale oczywiście nie u każdego to wypali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie rodzice w tym wieku nie chcieli puścić z chłopakiem nad morze, to powiedzieliśmy, że chcemy jechać do Czzęstochowy obraz zobaczyć, a że są bardzo religijni to wyobraźcie sobie .... puścili! Pojechaliśmy, obraz zobaczyliśmy a potem 2 dni nie wychodziliśmy z hotelu... Jesooo, ale się działo.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglyscie pomyslec wczesniej
jejku jakie BZDURY pisze osoba a nikiem............ ja podrozuje ekspresami po kraju, z reguly z mezem, morze, góry itd..(kiedys jezdzilam z kolezankami) NIGDY, powtarzam NIGDY nie przytrafila mi sie sytuacja tzw. podbramkowa, ze znalezlismy sie w jakims niebezpieczenstwie!!!!!! Nie demonizujmy!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mogliście pomyśleć..
Kobieto nie krytykuj wypowiedzi ....... bo ma dużo racji. Ja byłam z 4 przyjaciół 2 lata temu nad morzem (mieszkam w górach) i w drodze "tam" w pociągu okradli mojego kolegę. A dodam że mieliśmy wspólny przedział i nie było w nim nikogo poza naszą paczką. Poprostu wpuścili jakiś gaz, a że kumpel miał portfel w kieszeni, to mu całe spodnie pocięli i zabrali zawartość portfela. Najwidoczniej musiał ktoś iść korytarzem, i ich spłoszyć, bo obrobili tylko jego (siedział najbliżej drzwi). Tak więc ciesz się, ze ciebie nie spotkało do tej pory zadne nieszczęście w pociągu i bądz ostrożna na przyszłość.. i nie neguj wypowiedzi osób, jeśli ich wcześniej nie przemyślisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
prosze nie zarzucac mi braku myslenia... wypowiedz, ktora nakazuje jazde w ochronie i unikanie kurortow nie wymaga przemyslenia... gdyby wszyscy uwazali w ten sposob, ludzie przestaliby ze strachu wychodzic z domu...... to wlasnie w dziczy na dzialce mozna zostac napadnietym szybciej, niz np. na monciaku w Sopocie. jak ma sie komus stac cos zlego, to cegla mu na glowe zleci i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×