Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nana_aaa

egzamin na prawko

Polecane posty

Gość nana_aaa

wlasnie dzis zdawalam egzamin na prawko...... i znow nie zdalam:( A wy za ktorym razem to zaliczyliscie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana_aaa
nawet nie strasz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdałam za 4 razem
ale przynajmniej mam tę satysfakcję, ze bez zadnych łapówek... mam już prawko 6 lat, jeżdżę całkiem sporo i lubię prowadzić samochód... nawet faceci twierdzą, ze jestem niezłym kierowcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 razy
to prawda i to jeszcze z pomocą... a muszę zaznaczyć, że umiem i umiałam jeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 razy, zdalabym za pierwszym, ale wyprzedzilam konia z wozem na przejsciu! najwazniejsze to trafic na \"sympatycznego\" egzaminatora...i okazac pewnosc siebie. To DZIALA! uwierz mi... Pozdrowienia i powodzenia! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana_aaa
nie dziekuje SILENT:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirszaaa
ja za 6.... teraz w czwartek mam odbior prawka a skad jestes?? ja z wrocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana_aaa
najgorsze jest to ze jestem z mniewielkiej wioski a miasto lezace obok tez nie jest rewelacja do jezdzenia Dodatkowo zaczelam sie uczyc jezdzic dopiero na kursie, bo wczesniej kompletnie nic Chcac pocwiczyc musze wykupywac godziny a sam dojazd do wiekszego miasta zajmuje z godzinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirszaaa
a nie mozesz sama dojechac do wiekszego miasta i tam zaczynac jezdzic? wiem ze tak ludzie robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdałam za 4 razem.bo po 3 już było łatwiej zdać.Za pierwszym rozmowa z faciem: -Który raz Pani zdaję? -Pierwszy (ja). -(on)Przeciez Pani jest dziewicą!!!! No i mnie oblał-dobra rada-nie przyznawaj sie za którym razem znów próbujesz.Powiedz \"to mój kolejny raz\".I powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybamela
Ja zadwałam po koniec lutego i zdałam za pierwszym razem. Jeżdzic umiałam tak jak to po 30 lekcjach czyli średnio, jak to zrobiłam - nie wiem., tu chyba nie ma reguły i to jest smutne. Ktos kto umie jezdzic powinien zdać, ktoś kto nie umie - nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perszing
Jezdze juz 32 lata .Kiedys nie bylo zadnego zdawania na placu, uwazam ze to niepotrzebie stresuje ludzi i to nic nie daje.Ja zdalam od razu pamietam ze z budowy silnika zapytali jaka maxim temp. wody w chlodnicy?. Z perspektywy czasu i doswiadczenia uwazam ze najwazniejsze umiec przewidywac, miec wyobraznie,nie spieszyc sie na dawce organow,przepuscic jak komus spieszno na cmentarz.Wszystkie cechy nabiera sie przez doswiadczenia jazdy.Po roku otrzymania prawka zima (snieg) pojezdzilam na secjalnie wybranym miejscu symulujac poslizg.To bylo wazne bo kiedy mnie spotkalo wiedzialam jak sie zachowac i opanowac pojazd,tego nie ucza na kursie nadal.Trzeba samemu sie nauczyc.Tak naprawde,to glupie wyciagac kase od ludzi jak znaja przepisy i radza sobie jakos na drodze-oblewajac.Znam osobe ktora zalatwila sobie z egzaminatorem (6-sty raz) i miala kolizje z policja :-( Do dzisiaj nie ma prawka,juz nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 29
Ja zdawałam 8 razy nie zdałam. Za każdym razem gdy podchodziłam do egzaminu praktycznego przeżywałam straszny stres. Trzy dni przed egzaminem denerwowałam się , miałam rozwolnienie. Nie mogłam zaliczyć placu manewrowego. Rozmaawiałąm z egzaminatorem. Po kolejnym oblaniu stwierdziłam, że nie mam predyspozycji. Instruktor jednak przekonywał, że nadaję się na kierowcę. Powiedział, że jeżeli nie opanuję tego strachu przed rgzaminem to nie uda mi się.Na koniec naszej rozmowy powiedział mi, że jestem dobrym kierowcą, że dałby mi już te prawko do kieszeni. Jeżdząc z instruktorem po placu wykonywałam prawidłowo wszystkie manewry, choc wyjezdziłam 45godzin z tego wiekszość na placu. Uzbierało się trochę tych godz. ponieważ przed każdym kolejnym egzaminem brałam 3 godz. dodatkowe. Moim głównym problemem jest, że nie mogę zdać tego placu manewrowego. Raz zdałam, ale oblał mnie na mieście. Nie określił dokładnego powodu oblania. Spytał się , który raz zdaję, aj że pierwszy raz. I od tamtej pory już nie mogłam wyjecgać z placu manewrowego. Minął mi termin testów. Ostatni raz zdawałam egzamin 15 kwietnia. Postanowiłam odpocząć psychicznie od tego wszystkiego i planuję we wrześniu znów podchodzić. Mieć prawko to moje marzenie. Więc będę próbować. Choć ciężko mi jest. Miałąm okresy załamania. Studia skończyłam i nie miaąłm żadnego problemu, a tu glupiego egzaminu na prawko nie mogę zdać. Koleżanka po dwóch latach znów próbowała zdawać jeszcze raz i udało jej się za 6 razem. Podtrzymuje mnie na duchu i namawia abym zdawala ponownie. Co o tym myślicie???????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mala
a ja zdalam za 2 razem. 1 raz oblalam na placu - luk :0 .... ale jak bym byla egzaminatorem to oblalabym sie za drugim razem conajmniej 3 razy ... takie bledy jakie ja robilam .... brrrrr ale zdalam .... choc do tej pory nie wiem czemu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 1 razem
plac zaliczylam bez problemu,na miescie prawie zrobilam blad ale zaliczylam.troche mnie nawyzywal:/ na praktycznym sie nie denerwowalam a na teoretycznym okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harry potter
do Kasia 29 -myślę,że powinna zdawać....nie poddawaj się...głowa do góry weż się w garść i pokaż im ,że możesz to zdać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instruktorek
Są osoby które w ogóle nie powinny jeździć, bo niestety nie maja do tego smykałki i kij ze testy zdadzą za pierwszym razem, jak do jazdy naprawdę się nie nadają, ale maja presje, bo sąsiad ma, koleżanka ma, rodzice dali kase itp., itd Są osoby co zdają nawet po kilkanaście razy "bo trzeba mieć" zamiast po prostu odpuscic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katis
To, że ktoś zdał za 10, 14 czy 20 razem nie oznacza, że nie potrafi jeździć! Ja zdałam za 3, zaprzyjaźniłam się z pewną dziewczyną poznaną na kursie i ona zdała za 14 razem, a jeździła i jeździ lepiej ode mnie. Ja jestem gapowata, rozkojarzona i roztrzepana, a ona spokojna, ma oczy i uszy dookoła głowy, ale to ja miałam więcej szczęścia i mniej się stresowałam. Niektórych zżera stres, a na to, to nie wiem leki uspakajające, psycholog, rozmowa z kimś kto miał podobny problem, ale na pewno nie świadczy to o tym, że ktoś nie nadaje się na kierowcę i powinien sobie odpuścić. Mam w rodzinie (wstyd się przyznawać), pirata drogowego, jak mnie raz przewiózł zarzygałam mu tapicerkę, ostatnio spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym, ilością mandatów poraża, prawko stracił 3 x i za każdym razem zdawał je za 1 razem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okej.. Tylko po co sie teraz meczyc skoro są tansze i prostsze rozwiazania niz nieskonczone wtapianie kasy w kolejne egzaminy? obczajcie choćby stronke szybkieprawojazdy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×