zapomniałam o pigułce !!! pomóżcie !

Bire tabletki od jakiegoś czasu. Zawsze o nich pamietalam, zawsze kontrolowalam wszystko. Biore każdą po kolei jak idzie na listku, nie patrze zwykle na dni ktore sa tam zaznaczone. raz spojrzałąm... byla jedna za duzo. Nie wiem jak, nie wiem kiedy, jak to mozliwe. Tego wieczora wzielam dwie na raz, ale nie mam pojecia kiedy mogl byc ten zapomniany dzien. Obstawiam ze miedzy 4-8 dniem listka. Bardzo sie boje. Czy to oznacza już tylko jedno? Powiedzcie co wiecie. prosze !!

Jesli to bylo pomiedzy 4 a 8 dniem to owulacja mogla wystapic. Nalezy dodatkowo zabezpieczyc sie prezerwatywa.

ale to juz bylo jakis czas temu... dzis juz skonczylam listek tabletek... teraz juz czekam tylko na okres... a panika sie pojawila. Po tym jak odkrylismy moj blad nie kochalismy sie a potem juz ostroznie. ale niewiem kiedy moglam zapomniec.

To szkoda, ze wczesniej tego nie zobaczylas.. Teraz juz musisz tylko czekac na okres. Mam nadzieje, ze wszystko skonczy sie dobrze :)

lepiej teraz poczekac na okres czy od razu zrobic testy? w koncu troche czasu juz minelo...

Nie przejmuj sie!!! Skoro bierzesz tabletki antykoncepcyjne już jakiś czas to na pewno nie jesteś w ciąży. Jeśli zażyłaś tą "zapomnianą" tabletkę to wszystko będzie ok. I nie stresuj się bo ten stres może spowodować opóźnienie miesiączki. Głowa do góry na pewno nie jesteś w ciąży!

A jeszcze zapomniałam zapytać, którego dnia po odstawieniu zawsze dostawałaś miesiączkę???? I który dzisiaj masz dzień z 7-dniowej przerwy w braniu tabletek?? Pozdrawiam i nie martw się!

Ja bym czekala na okres. Jesli sie nie pojawi w przerwie, to wtedy zrob test. Ale osoba wyzej ma racje- jesli juz dlugo stosujesz pigulki, to nie ma powodow do paniki.

dzis mam pierwszy dzien z przerwy. okres mialam zawsze 4-5 dzien w przerwie. a tabletki biore od 4 miesiecy, nie wiem wiec czy to tak dlugo... mam nadzieje ze moj organizm juz sie zdazyl przyzwyczaić do hormonow i rzeczywiscie ma ta \'ochrone\' mam nadzieje ze macie racje...

No to czekaj spokojnie. 4 miesiace to juz dosyc dlugo. Mysle, ze bedzie ok. Tylko sie nie denerwuj i nie mysl o tym.

Łatwo powiedziec- nie mysl.... ale dzieki za dobre slowa :) poczekam, co mi innego zostaje.

Trzymam kciuki :) Jakbys mogla, to napisz czy okres przyszedl, ale mam przeczucie :P ze przyjdzie :)

ok :) napewno tu wroce. jak mnie najdzie na dodatkowe stresy tez pewnie wroce... ja juz raz mialam takie schizy ze jestem w ciazy, ale to bylo jeszcze przed tabletkami. staralam sie wiec potem nie panikowac, ale teraz wiem ze to JA nikt inny zawiodlam. no poczekamy, zobaczymy... dzieki luffka

Kazdy mial kiedys stresy :) Ja wmawialam sobie ciaze chyba przez 4 miesiace... Teraz bym wlasnie rodzila :P A w ciaze sie tak latwo nie zachodzi. W dniu najbardziej plodnym masz na to ok. 20 % szans.... Trzymaj sie cieplutko i nie panikuj, okres bedzie :)

no i czekam czekam.... nie można chyba w takiej chwili opanować nerwów :(

petronela ja tez czekam na okres z niecierpliwoscią...

na na, biore tabletki wiec zwykle powinien przyjsc dzis albo jutro. Jutro to piaty dzien, nigdy pozniej nie bylo... a ja sie trzese cala i boje sie ze skoro sie denerwuje tak to jeszcze bardziej go opóznie...

u mie powinien przyjsci dzisiaj lub jutro-bire tabsy, ale tez miałam ekscesy...będzie dobrze...mowie Ci...trzymam kciuki

Petronella-trudno mi cokolwiek powiedziec...jezeli zapomniałaś tabletki w 1 tygodniu to jest możliwość osłabienia antykoncecji i wiesz sama co za tym idzie...jeżeli zapomniałaś w 2 tyg szansa na dzidziusia spada...powiedz mi jeszcze kiedy przyjęłaś 2 tabletki? zycze powodzenia...mam nadzieję, ze jednka będzie dobrze

tez tak kiedys miałam,nie brałam tabeltek zgodnie z oznaczeniem dni tygodnia, i kiedys spojrzałam i w srode brałam tabletke z wtorku ale policzyłam do konca i sie wszystko zgadzało

dwie tabletki na raz wzielam wtedy kiedy to zauwazylam. czyli 10 dnia przyjmowania tabletek. ile dni po tej zapomnianej po prostu nie wiem... a z pomylka w obliczeniach nie ma mowy. sprawdzalam tysiace razy...

petronelka dostałąs okres? ja tak...i życzę Ci tego samego

NA nA dostałam, piatego dnia, tak jak zawsze to było. wiele stresu ale juz prwie bylo po wszystkim. Dzis jeszcze zrobilam test- tak na wszelki wypadek, pozatym moj chlopak bardzo chcial zebysmy byli pewni... negatywny :-))) wiec duzo stresow na szczescie na nic :] teraz o tabletkach bede pamietac jak o siku rano :P dzieki za obecnosc, milo bylo pogadac tu o czyms o czym nie ma sie z kim na zywo. pozdrawiam