od 2,5 roku nie byłam na randce

Wrzucam ten żal na ogólną, bo uważam, że to już problem socjologiczny (dotyczy również wielu moich koleżanek). Już nie o to chodzi, że nie ma się faceta, ale o to, że nawet nie ma się z kim spotykać. Nawet flirtu (towarzyskiego) brak :( Czy ktoś mi wyjaśni to smutne zjawisko?

pogadaj ze sobą dlaczego tak jest :P

nie martw sie ja nie byłem od 24 lat :)

nie wierzę - ja bym dawno umarła bez randki rozumiem 10mies.ale 2,5 roku ????

fajni faceci sa zajeci a z niefajnym szkoda tracic czasu... nie no żartuje, sama sie zastanawiam,tez nie bylam na randce juz od ...kiedy to bylo...?

ja wytrzymałam9mies. :( jak ciążę :( ale bosssko całował...norrrrmalnie wymięęęękam ;)

no juz nie będę tu wypisywać co było dalej, ale facet wygląda jak taki wielki kot ze zmrużonymi od wygrzewania się i pieszczenia oczami

nerrt --> zdecydowanie poprawiłeś mi nastrój :D Zawsze to człowiekowi robi się lepiej, jak innemu jest jeszcze gorzej ;) no i proszę --> to ma być analiza socjologiczna, a nie psychologiczna. trzydziecha --> no właśnie!!! a jeszcze, jeśli od braku randek można umrzeć, no to i ja, i nerrt, i kreska mamy przechlapane... do kreski - współczuję nam obu!

kiedy bosko całował? po tych 9 miesiącach? czy przed chwilą?

to wyskocz gdzies pociagiem w Polskę - ja poznalam seksownego windykatora....jeeeezu :( do niczego nie doszlo....chociaz dla wspomnien trzeba bylo spróbować :( ja to poszlam na tę randkę w nadziei,że chociaż mi rękę pod bluzkę wloży.....w końcu włożył, ale ile się naczekałam ..

od 24 lat czyli od urodzenia .Nie jest zle będzie lepiej pojdziesz na randke na pewno.

po 9 mies.od poprzedniego, bo od czasu tej randki z calowaniem to wogole minęło juz 7 tygodni :(....:(:(:(

pociągiem,żeby ja zabili

Oj, trzydziecha, ale Ty gorąca jesteś :)

z tej analizy nic daobrego nie wyjdzie :P musisz sama wyjść do ludzi. to, że ie masz faceta, nie chodzisz na randki świadczy o tym, że zamknęłaś się na kontakty z otoczeniem. nie wiem czy pomoże na to socjologiczna analiza:D

A mi to sie coraz czesciej wydaje ze im wiecej latek przybywa tym trudniej jest kogos znalezc.Ja mam 24latka,jestem po nieudanym 4-letnim związku i ponad 2 lata jestem sama.Oczywiscie umawialam sie na randki w tym czasie,ale to nie to czego chce.Zaden facet nie przypadl mi do gustu bo brakowalo mi w kazdym cech z bylego faceta.Dlatego tak sobie wegetuje sama i cholerni emi z tym ciezko:(Młode dziewczyny mają latwiej..wiecej jest chopakow wolnych w tym wieku:(Ja to juz sie pogodzilam z tym ze chyba zostane sama,bo nie mam ochoty spotykac sie z bylym facetem tylko po to aby lądować z nim w lozku:(No i zalapalam doła na maxa:(

windykator nie chcial zabic chyba....chociaz ja to bym się dała killing me softly i teges a teraz juz nawet nie wiem, gdzie go szukać :( mmmmówię wam ta niebieska koszula i czarne sspodnie no norrrmalnie jak sobie przypominam :9..taka okazja..potem sobie wyobrazalam jak to by z nim bylo z każdej strony.. taka okazja, taka szansa ..:(

gdzie sie podzialy tamte prywatki ? moja siostra wychodzi za mąż /mlodsza!/, bo poznala faceta na prywatce...

do bransoletki -> chrzan to w uszy. Sluchajcie jak dopasc faceta pod pracą i go pocalowac skoro on ma 2m wzrostu?

bransoletka, nie łap doła, tylko windykatora - jak trzydziecha! trzydziecha, ratujesz nas przed dołem :) Uściski! no i proszę - nie kwacz, możesz tej analizy dalej nie przeprowadzać :P

ktorytxh to moze dotyczyc: trzeba sie przemoc i samemu cos wyrwac. te facety jakies takie do d..nawet sie nie nadaja, jak same sobie nie pomozemy to bedzie ciezko :(

stań na schodach parę stopni wyżej i skocz na niego z góry... trzydziecha, a czy on ma brodę? bo w brodzie są zarazki, lepiej całować ogolonych

ja norrrrmalnie nie moge bez niego :( zasypiam i wyobrazam sobie,ze z nim :( chociaz niegdy z nim nie spalam :( 9 mies.to max bez randki - higiena psychiczna wymaga chodzenia na randki

Próbowałam się przemóc, a właściwie to się przemogłam, ale żem kobieta, to nie mogę działać wprost. A inaczej niż wprost to zwykły facet nie rozumie!

tam nie ma schodów :( mi to zawsze cegla spada na glowe w drewnianym kosciele - w dodatku ma urlop 2 tygodniowy teraz ja nie wytrzymam bez niego :( tak moglam go chociaz zobaczyć :( świetnie całował :) dal mi się wyględzic a potem jak mnie pocalował...ech... moze jakis pretekst mozna uzyc do tego, żeby sie znizyl ?

trzydziecha, zgadzam się absolutnie. Higiena to przecież podstawa!

a ja nie byłam na randce już od 6 lat. i co z tego? nie pójdę wyrywać faceta tylko dlatego. zresztą normalnych facetów brak a bez nich naprawdę można się obejść.

co nie znaczy,ze na urlopie cos go nie poderwie zaciagnelabym go do lozka, ale balam sie,ze on uzna,ze to on mnie przelecial

do sprzedawcy --> thanks za ofertę, ale z wibratorem to tylko seks, a nie randka

bo ja go pogonilam p tej randzie :( wkurzylam sie, ze on się zali jaki jest nieszczęśliwy..a potem przylapalam go na tym, ze z inną się umówił (ale to juz bylo po pogonieniu przeze mnie) a ona nie chciala sie calowac