Kto robi nalewki?

zrobilabym nalewke ale nigdy tego nie robilam wiec potrzebowalabym jakis sprawdzony przepis, moze ktos mi pomoze?

Mój mąż robi różnorodne i dziadek również mam super książke z przepisami teraz akurat robimy z zielonych orzechów które nazbieraliśmy na pocz lipca i z aronii a najlepsza jest cytrynowa ale wymagają one sporo czasu do odczekania . A o jaką ci chodzi to podam przepis??

Hana-szczerze powiedziawszy to nie mam konkretnych zyczen-chcialabym zrobic cos co byloby smaczne i co na pewno mi sie uda bo jeszcze nigdy tego nie robilam. Zdam sie na twoje gusta-wynajdz mi cos smacznego to zrobie

czy ktos moze mi cos doradziec odnosnie nalewek, bo Hana gdzies mi znikla

W ostatnim numerze Poradnika Domowego jest dodatek poświęcony robieniu nalewek. Może warto kupić.

Już jestem poprostu nie miałam czasu a więc tak:Ja osobiście polecam nalewkę "farmaceutów" tzw cytrynową. Jest pycha. SKŁADNIKI: 1 LITR MLEKA, 1 KG CYTRYN, 1 L SPIRYTUSU. jAK ZROBIĆ: Litr spirytusu zmieszać z litrem mleka. Kilo cytryn obrać ze skórek,pokroić na cząstki, pozbawić pestek. Można je trochę wycisnąć. Pomieszać. dodać wyparzoną skórkę z jednej cytryny. Pozostawić przez 5 tygodni w szczelnie zamkniętym słoju. Potem przefiltrować przez np szmatę kropla za kroplą. te filtrowanie trwa długo ale żeby otrzymać ładny krystaliczno-żółty kolor tak trzeba. Teraz mąż robi "aroniową". Jeżeli jesteś zaintresowana tą aroniowato napiszę., Tylko póżniej bo teraz muszę lecieć. Pa Pa

cześć Hana jestem zainteresowana Twoja nalewka aroniową czy możesz podać przepis?

czesc Hana-fajnie ze jestes! Twoja nalewka brzmi obiecujaco! Mam tylko pytanko-czy do tego nie dodaje sie cukru? Jutro ide po spirytusik i bede robic! A aronie to mozna gdzies kupic? bo z checia tez bym zrobila.

No właśnie dobrze że przypomniałaś o tym cukrze bo ten przepis co podałam wyżej jest wg książki bez cukru ale mąż mi tutaj daje z innej książki z cukrem i właśnie taką robił. Nie wyobrazm sobie bez cukru niewiem czemu tak napisali może się pomylili?? A więc Do powyższego przepisu wchodzi cukier - 1 kg i robimy tak jak napisałam.(wszystkie skłaniki razem z cukrem razem mieszamy.) Odstawiamy do ciemnego miejsca na 1 miesiąc.Co kilka dni wstrząsamy słoikiem. Przesączmy jak już napisałam bardzo wolno kroplami przez bibułe filtracyjną albo szmatke czystą. Przepaszam za pomyłkę ale to nie z mojej winy. ARONIOWA Składniki: 1 kg dojrzałych owoców aronii, 0,5 kg cukru, laska wanili lub trochę cukru waniliowego (bo wanilia jest droga), troszkę imbiru w proszku lub suszone kłącze, 1 litr 50% wódki zrobionej ze spirytusu. Owoce pozbawione ogonków iszczypułek umyć i wsypać do dużego słoika. Dodać cukier, wanilię, imbir. Zalać wódką. Przez 2 tygonie trzymać w szczelnie zamknietym słoiku, słonecznym miejscu. Po tym czsie zlać do butelek, filtrując przez bibułę filtracyjną. Butelki szczelnie zmknąć i pozostawić w ciemnym i chłodnym miejscy przez pół roku. Troczę długo się czeka ale dobra nalewka musi mieć swój czas oczekiwania. W internecie jest dużo jeszcze fanych innych przepisów mój mąż właśnie stamtąd je wziął te niektóre.

Hana! dzieki za wiadomosci-jutro wstawiam!

Hana-ja nie wiem czy to cos mi wyjdzie-wyglada tak jakos podobnie do serwatki-czyzby sie zwazylo? Nie mam pojecia ale stoi w garze

Hurrra,minelao wlasnie kilka miesiecy ale musze sie pochwalic, ze wyszla mi nalewka-pycha!!!! Hana dzieki!

hm.... ciekawe

Ja robię zawsze tą nalewkę - http://przepisybabci.com/jarzebinowka-stary-przepis-na-nalewke/ jest pyszna i dobra na zołądek

Ja może zrobię jakąś w tym roku.