Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lafuma

Za dwa tygodnie ślub a ja mam doła

Polecane posty

Gość niedoszła
Szara kobieto ja nie wchodze w ich związek i nie mam zamiaru go niszczyć! Z moim bylym jestesmy przyjaciólmi. On nie chce zapomniec o mnie i sam dba, by kontakt miedzy nami sie nie urwał. Gdybym chciała zniszczyc ten zwiazek , dawno bym mu powiedziała, co chce. Ale tego nie zrobiłam Widocznie nie czytalas moich wypowiedzi dokladnie... Ja im zycze jak najlepiej... A poza tym, ja tez mam prawo do szczęscia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła
Lafuma pozdrawiam słonecznie wszystkiego dobrego... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glenn
Lafuma miom zdaniem wszystko będzie o.k. To że masz wątpliwości i rozterki oznacza po prostu że racjonalnie podchodzisz do zycia. Dobrze świadczy o Tobie to , że nie masz "klapek na oczach" i widzisz pomimo zakochania wady swego partnera. Dzieki temu będzie wam lepiej się dogadać. Życie to nie tylko miodowy miesiąc. Nie zawsze będzie piekie i bajkowo. nie wierze tym osobą, które mówią że nie mialy żadnych nerwów i wątpliwości. Każda poważna zmiana w życiu powoduje strach. Życzę Ci aby Twoje rozterki zniknęły po slubie i byście wiedli spokojne i szczęśliwe zycie pelnie milości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam ślub w połowie września - przechodźą różne myśli , moja narzeczona jest trochę nerwową osobą , poza tym ma uprzedzenia do mojej rodziny (rodziców) nie raz wyszukuje u nich wady i wypomina mi ich niedociągnięcia - ale nie uważam , że jej rodzina jej taka wspaniała lecz nie robię z tego powodu problemów . Mam nadzieję , że jakoś się będzie układało - ale obawy zawsze są . pozdrawiam Napiszcie czy nie macie podobnych sytuacji P.S. Zauważyłem , że częściej kobiety dokładniej analizują rodzinę wybranka niż oni sami jej najbliższych . Co myślicie o tym ???? paaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nieprawda - ja i swoją rodzinkę, i Jego rodzinkę analizuję bardzo dokładnie. Jestem typem cholerycznym - złoszczę się, złoszczę, wyklinam. Ale to wcale nie znaczy, że teściów nie lubię. Wręcz przeciwnie. Mój narzeczony ma anielską cierpliwość, na moją rodzinkę złego słowa jeszcze nie powiedział, więc dręczą mnie wyrzuty sumienia :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła
Lafuma! i co u Ciebie? pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła
cicho na topiku... Lafuma chyba szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos waznego
niedoszla, a co z Twoim szczesciem? Czy odwazylas mu sie przyznac do swoich uczuc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła
odważyłam się szczęście mi zabrano... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkahej
a gdzie Lafuma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppp upppup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co waznego
do niedoszlej czy to oznacza, ze juz Cie nie kochal? Dlaczego wiec myslal o Tobie i mial watpliwosci??? Przepraszam za moja wscibskosc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła
chyba cos czuł... miał dobre wspomnienia... nie wiem... było minęło... szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martka1
jeszcze nie jest za póżno żeby sie wycofac i zastanowić nad zyciem.niewiem ile sie znacie , ja znałam wiele par które znają sie wiele lat i zrywają ze sobą.lepiej przed ślubem się dobrze zastanowić niż żałować przez reszte życia .ale jeśli się zdecydujesz to z pewnościj możesz liczyć na rodziców w sprawach finansowych więc podejmij słuszną decyzję.porozmawiaj np. z mamą lub przyjaciółką albo po prostu z przyszłym mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła
takie sobie dylematy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła
itd... ;) ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyna glass
oj dziewczyny! co Wy za pierdoły mówicie , ja za dwa tygodnie biorę ślub i co .... jestem chyba naj bardziej uśmiechnięta osobą w okolicy, nerwy owszem jak postronki, ale na dylematy wyjść , czy nie wyjść to chyba już za póżno. Nie dajcie się zwariować,jak się kochacie to ta uroczystość tylko Was wzmocni. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×