nadzerka

Czesc dziewczyny.Ostatnio podczas rutynowego badania moj ginekolog stwierdzil dosc duza nadzerke.Globulki mi za bardzo nie pomogly i z racji ze wkrotce mialam wyjechac na dlugie wakacje ginekolog przeprowadzil zabieg zamrazania zmienionej chorobowo scianki szyjki macicy.Zamrazanie bylo dosc niepszyjemne dla mnie , gdyz jak to powiedzial moj lekarz jestem bardzo unerwiona.Czy ktoras z was miala taki zabieg?Ja mam juz od tygodnia bardzo mocne uplawy,jest to taka zolta wydzielina i jest jej bardzo duzo , juz od tyg nosze podpaski przez 24 h na dobe:( Przez ok 2 m-ce zabronil wspolzycia:( A po 2 m-cach ponowna kontrola. Za 2 tyg mam zaczac brac serie globulek dopochwowych.Czy ktoras z was tez przez to przechodzila?Czy po zamrozeniu wszystko z moja mala powinno byc ok? I chyba nie bedzie zadnych skutkow ubocznych?

ja mialam taki zabieg...to wszystko normalne co piszesz.....jeszcze u kontroli nie bylam , pozdrawiam :)

ponoc co czwarta kobieta ma nadzerke , ale zaczynam podejrzewac ze to nieprawda, skoro oprocz mnie tylko jedna osoba dopisala sie do mojego topiku:) Moze ktos jeszcze borykal sie z ta dolegliwoscia??

ja też miałam nadżerke, moja prowadząca ginekolog wysłałą mnie na wypalanke, oczywiście powiedziała, że jest to super - hiper bezpieczne, jednak rzeczywistość okazała się inna.. Ścianki szyjki macicy zostały osłabione co spowodowało, że nie mogę zajść w ciąże.. Tak więc morska muszelko dokładnie się dowiedz czy bedziesz maiłą robioną kriokoagulacje czy elektrokoagulacje.

a co ma szyjka macicy do zapłodnienia?? do zapłodnienia dochodzi w macicy bądz w jajowaodach, potem jajeczko zagnieżdza sie w sciance ....

w takim razie chyba sama sobie odpowiedziałaś na pytanie

ale co ma szyjka do tego?? ja mam niewydolność szyjki, mam popękaną od porodu i wcale nie będę miała kłopotów z zajściem