pomóżcie nam proszę!!!

wsadz glowe w beczke i napij sie kawy

w sumie racja, nie potrzebnie się tym przejmuje, jej ciało i jej sprawa no i jej przeszłość, oleje to wszystko razem z nią i to chyba najlepsze wyjście, wkońcu to zrozumiałem. Przecież to niema sęsu, prawda?

tzn. nasz związek niema sęsu!!!

powinneś ją stary zostawić i olać, bo skąd wiesz że np. nie walili jej jacyś panowie na imprezie w pięciu bo ja wiem że takie panienki mają takie pomysły i lubią to, a prawdy nigdy już się nie dowiesz!

chaj ją i zostaw, dobra rada przyjaciela

Mojemu facetowi tez sie wydawalo kiedys, ze przed nim mialam za duzo facetow, bo byla to ilosc wieksza niz on sobie zalozyl. Ale przeszlo mu, po pewnym czasie pewnie zupelnie sie nad tym nie zastanawia;l. Skoro powiedziala ci prawde to docen to. Wg mnie to wcale zle o niej nie swiadczy, a ona ma wyrzuty pewnie wlasnie jeszcze wieksze przez twoja reakcje. Jak zrozumie ze akceptujesz to i nie bedziesz sie nad tym zastanawial, to odetchniecie z ulga i moze zaczniecie cieszyc sie ze jestescie razem zamiast sie zadreczac

się facet męczysz? daj sobie spokuj, tego kwiatu jest pół światu, ja widze że jesteś z nią nieszczęśliwy i jako facet już dojrzały radze Ci poszukać dziewczyny z mniej bujną przeszłością bo to nic dobrego, ludzie się tak szybko nie zmieniają, Ty będziesz próbował ją zrozumieć i zapomnieć a ona i tak zrobi swoje czyt. przystawi Ci rogi, znam to z własnego doświadczenia, kobieta to kobieta, jeśli dawała każdemu tzn. że to dla niej żadna wartość i pewnie sam tak myślisz tylko szukasz poparcia. Pewnie ona nie pochodzi z dobrej udanej rodziny (ojciec pewnie pijak a o matce szkoda słów)a Ty szukasz spokoju w życiu jak i ja więc najlepsze wyjście stary to się roztać, to będzie dobre dla Ciebie i dla niej.

przedmówce

no i co ja mam zrobić?

daj spokój z przeszłością -każdy ma coś nie ciekawego na swoim koncie.Ważne co chcecie budować i na tym się skupcie. Daj jej szanse i tym samym sobie samemu też - bo widze ,że chcesz.

chce i próbuje ale niezawsze mi to wychodzi, i co wtedy mam począć?

do po co---> naprawde wierzysz, ze takie dziewczyny pochodza tylko z rodzin patologicznych? lololol naiwnosc nie boli

ale z ciebie jest cholerna piła ... bredzisz chłopcze i bredzisz. Sam napisałeś, że nie byłes święty, więc o co tobie chodzi. Przeciez każdy ma jakąś przeszłośc, liczy sie teraźniejszość i przyszłość. Jak nie umiesz się z tym pogodzić to nie zawracaj jej głowy i koniec kropka. Jaki z ciebie za facet, który nie umie podjąć prostej decyzji i nie wie czego chce, a mówi że kocha.

jestescie wciaz razem?