41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

[kora15 0]

Witajcie kochani Wreszcie odpoczynek. Zycze wam miłego weekendu. W pracy orka jak zwykle, więc szkoda nawet wspominać. Moje dziecko przesłało mi zyczenia SMS-e , ale takiej treści , że ścisnęło mnie za gardło i najzwyczajniej w świecie pobeczałam się. Następny SMS byl na temat , ze coś na mnie w domu czeka w małym pokoju za firanką . Po przyjściu z pracy odkryłam piekne róże. Dla mnie ten dzień jest też dniem smutku , bo ja niestety do mojej mamy musze chodzić już tylko ze zniczem :( Alja - trzymam kciuki za pomyslne rozwiązanie kłopotów . Mnie pomarańczki irytuja, ale przeciez nic na to nie możemy poradzic. Jesli moderia się zagapi , to trudno ... :) Basiu - podziwiam za twoje siły i wytrwałość i nie mów , ze jesteś niezorganizowana ... Gratulacje dla syna :) Szymciu - każdy ma swój sposób na zycie, mnie nauczyło , że musze liczyć tylko , ale to tylko i wyłącznie na siebie, wieć ja cały czas myślę o swojej emeryturze ... Ale masz trochę racji. Moja mama tyrała całe zycie , a emerytury nie doczekała , od ZUS- u dostała przez pół roku rentę ! Odnośnie gawędziarstwa myśliwych to masz rację , mam to od urodzenia . Wszyscy koledzy mojego taty to mysliwi i latami życie kręciło się tylko wokół tego ... Teraz jest już spokojniejszy ... dla obecnych i nieobecnych Ja dzisiaj wieczorem mam mieć wizytę mojej kuzynki , musimy ukoić skołatane zyciem nerwy . Jak sobie tak współnie ponarzekamy to robi sie trochę lepiej. Aha - wiecie co , są dziwy na tym świecie - dzisiaj znowu dostałam tajemnicze doładowanie 20 zł na komórkę :P Czy to prezent od tajemniczego wielbiciela , czy od operatora prezent na Dzień Matki ? Haneczko - czy fotki dotarły :)

[bea67 0]

Haneczko dzięki za fotki.

[zahir43 0]

Czołem w ten zimny i maminy dzień.Dzień jak codzień całe stado obowiązków ,dzieci też zabiegane,nie mają czasu pomóc.A jeszcze dzisiaj na nockę.Byłam też na cmentarzu u swojej mamy,zaniosłam jej bukiet konwali,zawsze nawet kiedy żyła dawałam jej na dzień matki konwalie. Aljia przykro mi z powodu pracy,w takim dziadowskim kraju żyjemy,ale głowa do góry ,posiadasz przeciesz potencjał twórczy i może zaczniesz tworzyć coś na zarobek,może mała galeriada? Szymciu,fajne takie święto,sąsiedzi mogą się lepiej poznać,bo mieszkamy blisko siebie a tak naprawdę się nie znamy.Ja mam sąsiedztwo emerytów.Jutro mam gości przyjeżdża moja siostra z mężem z Niemiec więc poczyniłam spore przygotowania kulinarne,bo lubią sobie pojeść,szczególnie polskiego jedzenia.Jutro też ma być gril ,ale gdy patrzę przez okno to tylko napalić w piecu i siedzieć w domku przy kaloryferach.No ,moje złote to na tyle bo muszę się szykować do pracy.Pa,pa.

[Mirinda 0]

:)

[kora15 0]

Witajcie kochani Chociaż raz jestem pierwsza . Miłej soboty i niedzieli wam zycze , udanego leniuchowania ... Mnie obudziło dzisiaj piekne sloneczko , oby wytrwało długo :) Dzisiaj ruszam do lasu i nad jezioro pooddychać świeżym powietrzem ...

[bea67 0]

I ja sie witam bardzo słonecznie. Zmykam bo wieczorem przychodzi do mnie kolegówna. Papatki

[bea67 0]

Dobrej nocki wszystkim życze. Ale mi fajnie.................................. tylko troche mam problemy z pisaniem hihihihih.

[bea67 0]

Witajcie w pochmurną i zimną niedziele. Boli mnie głowa , to chyba cos co sie nazywa......kac.

[bea67 0]

Witaj Szymciu!!!! Aż tak źle to ze mną nie jest, ale troche wczoraj przedobrzyłam z koleżanką no i dzisiaj sa skutki. Ale nie pamiętam kiedy sie tak czułam ??? Miłej niedzieli wszystkim życze. Za oknem pażdziernik.

[boszechsz 0]

Szymcia, \"Pustki\" muzycznie są całkiem, całkiem... Tja... za oknem wichrzy, deszczy...brrrr.... Bea, a ty dzielna taka...po towarzyskim balowaniu i pewnie fajnie ci było wczoraj... A wszystkim za troskę, dziękuję, trzymają na duchu taaakie słowa... Światła w tunelach, już tak mam, że zawsze staram się dowidzieć, więc i tym razem, mam nadzieję, że coś się urodzi... Niedzieli życzę, jeśli nie słonecznej, to przynajmniej takiej cieplejszej od środka. Basia, cieszę się, że pomaturzyło się dobrze synowi :) A ja dzisiaj, odłączona od spacerów z dzieckiem małoletnim, zmagam się z masą solną...

[boszechsz 0]

a jednak zwykłe pustki... Nie, jasne, rozumiem, wszyscy się opalacie, słonko grzeje niesamowicie...

[boszechsz 0]

Biedaku, a co się stało? Ekstremalnie próbowałaś pokonać pustkę, udałaś się w mroczne ostępy czy przemierzałaś dzikie knieje, wilcze jary... Ale jednam się z tobą we współczuciu...A może Lao Che ukoi twoje rany?

[boszechsz 0]

:)

[bea67 0]

Dzień dybry!!! A już myślałam że nasz topic umarł.???

[haneczka 40tka 0]

Witajcie laseczki. pozdrawiam ze słonecznego ale chłodnego wrocławskiego Rynku. W weekend się nie odzywałam bo byłam na Podbeskidziu u rodziców a jutro znowu wracam do Bielska bo zmarł mój ojciec chrzestny i znów uroczystość rodzinna, tym razem taka której człowiek nie oczekuje. dziewczynki czekam na adresy mailowe bo chciałabym wam powysyłać zdjęcia...i dostać także. Pracy u mnie dzisiaj duzo jak to zawsze w poniedziałek, ale jutro dzień wolny wiec trzeba nadrobić zaległości. W temacie kulinarnym: wczoraj zrobiłam pyszną grzybową z najprawdziwszych podgrzybków (mrożę) i wyszła pychota gęsta i pozywna. Życzę wam miłego popołudnia. Alija jak tam nastrój? lepiej trochę??? Bea-trzeba pić częściej wtedy kaca nie będzie! Ale czasem upijanie sie jest takie przyjemne... gorzej z pobudką. Całuję was wszystkie. Szymcia dowcip dobry i na czasie. całuski. hanka

[boszechsz 0]

Tak sobie myślę, Szymcia, że ten morał to... Czy ja wiem..., niby women power..., ale z 80. letnim staruszkiem dopiero będzie miała problemów kobieta. Zakładam, że skoro służyła mu wiernie przez 25 lat, to tak łatwo od niego nie odejdzie. No i kto tu ma przechlapane...??? A jak obtłuczenia wczorajsze? Martwię się! Haneczka, nastrój poprawił się, c.v. nowe napisane, czas je roznosić tu i ówdzie. Postaram się wkrótce jakieś zdjęcia podesłać.:)

[boszechsz 0]

Biorę łopatę i zasypuję ci ten Kanion, Szymcia... Kto pomoże? Raz dwa i będzie nawet z górki, żadnych dołów! Hmmm, ale jeden ktoś powiedział, że \"dobrze brać lekcje przepaści\". :)

[zahir43 0]

Witam moje panie po krótkiej nieobecności,wczorajszy dzień nie był październikowy ale listopadowy.Ale sobotni wieczór nam dopisał ,nie padał deszcz i grilowanie się udalo.Ja z siostrą wypiłyśmy po pół litra a panowie prawie skrzyneczkę piwa.Ale o dziwo kaca nie miałam,a dzisiaj z rana już do pracy.Pogoda przechodzi samą siebie,palimy w piecu i nosimy ciepłe skarpety,a ciepła nie widać.Ale widać ,że też za często tu nie zaglądałyście, Haneczko jeżeli chcesz mi przesłać zdjęcia to adres masz w mojej stopce,z góry dziękuję.Trzymajcie się ciepło,idę spać .Pa,pa.

[haneczka 40tka 0]

Zahir. Chyba ja głupia jestem ale żadnej stopki ani Twego adresu nie widzę. Wyslij mi na haneczka40tka@o2.pl. Przygotowałam sobie zbiór fotek ale tylko do Diarry i Bei67 doszły. Wieczór we Wrocku zimny i wietrzny a tu jutro czeka mnie droga do Bielska. Ma być 13 stopni, więc zabieram ciepły płaszczyk i parasolkę. Dziewczynki. Gdzie w tym roku wysyłacie swe dziecięcia na wakacje??? To taka dzika ciekawość???? Moje jedzie na kolonie do Dziwnowa a potem na Chalkidiki z babcią i siostrą mężą. I jeszcze trochę do moich rodziców. Oto i wakacje małej wrocławianki. A i ja jeszcze z córcia tydzień wykupiłam w fajnym pensjonacie w Kudowie Zdroju. W ramach programu poznawania Polski. Trzymajcie sie laski. U mnie jutro pogrzebowo i odzywać się nie będę. Hanna

[Mirinda 0]

Cześć dziewczyny ! Przez 2 dni byłam odcięta od świata (czyt. od komputera ) z powodu braku prądu. Wichura uszkodziła coś na słupie i dopiero dziś wieczorem panowie elektrycy znaleźli czas, żeby naprawić. Trzymajcie się dzielnie i nie dajcie złym nastrojom, po burzy musi być słońce ! Pozdrawiam

[bea67 0]

Jak zwykle codziennie rano , witam wszystkich cieplutko!!!!!!!!!!!!! na temat pogody nic nie napisze bo szkoda mojej klawiatury i waszych oczu, jestem poprostu zła. Moje dziecie ma dzisiaj wycieczke klasową i cos mi sie wydaje że wróci znowu chora. Moje starsze dziecie w tym roku jedzie na kolonie do Jastrzębiej Góry w pierwszej połowie sierpnia i niestety na tym koniec. To narazie tyle, ciepełka wszystkim życze i troszke słońca. Buziaki.

[bea67 0]

Witam popołudniowo. Wróciłysmy z wycieczki i pogoda nawet dopisała, dopiero na odchodne zaczął padac mały deszczyk.

[Mirinda 0]

Szymcia kasuj tę pochmurną minę, poprawiam się !!! :) Ostatnio brakuje mi czasu na wszystko, jestem koszmarnie zapracowana, ale za to za miesiąc... To będzie wielkie lenistwo ! :D Bea nie martw się wakacjami, ja też na razie nie mam żadnych planów wyjazdowych. Ale mam pomysł: pojedziemy do Szymci !!! U mnie dziś deszcz i słońce, takie zmiany co pół godziny. Muszę iść do księgarni (be-on szkoda, że nie mieszkasz bliżej ), a znów nadciągają czarne chmury, aż strach wyjść.

[zahir43 0]

Haneczko stopka to mój nick kliknij na niego czyli na Zahir i ukarze ci się mój adres ,ale jak ci nie wyjdzie to jutro prześlę ci adres,bo dzisiaj szykuję się na nockę i czasu malo. Szymciu głowę do picia to ja mam,nawet mój małżonek mi nie dorównuje,ale nie raz przesadzam i wtedy drugi dzień po imprezie jest nie mój,ale całe szczęście ,że to występuje żadko. U nas słonko cały dzień i w słońcu 25 stopni.Aż żyć się chce.Podeślę wam go trochę.No narazie ,czas do pracy.Macie pozdrowienia od Perełki.

[kora15 0]

Jestem, jestem i prosze o wyrozumiałość ... Staje do raportu weekend zleciał szybko w lesie na łonie natury, było całkiem nieźle, zeby nie kleszcze !!! i marna pogoda. Aledotleniłam się wystarczająco. Powrót był późnym wieczorkiem w niedzielę, więc nie miałam czasu już do was zastukać. A teraz tylko praca i przez to nie mam za bardzo chęci siedzieć przed netem ... niestety . Chyba uzaleznienie od neta mi nie grozi , bo mam całkiem normalne odruchy - niechęci ... Ale jak już wczoraj zaplanowałam chociaz powiedzieć wam - przyszła burza i to taka z piekła rodem i już nie bylło możliwości. Dzisiaj zresztą też pogoda jest w kratkę . W drodze z pracy padał okropny grad a za 10 minut pioruny waliły tak, ze całą gromadą razem z innymi ludźmi siedzieliśmy w sklepie chyba z pół godziny i nikt nie odważył się wyjśc. W domciu zimno , palce grabieją , ale na podwórku zrobiło się cieplej chociaz słońca nie ma :( Jak widzę nasz topik troszkę osłabł, niewiele miałam zaleglości do czytania. Haneczko ja jeszcze nie mam żadnych planów wakacyjnych, trochę finanse krzyzują mi zamiary , ale trudno , trzeba jakoś przetrwać. Moje dziecko jest zakochane, więc nie chce wyjeżdżać nigdzie ... Szymcia zazdrszczę ci takiego zaplecza wakacyjnego , nie strasz nas Martynką - ciekawe czy ona z tyloma ciotkami by wytrzymała :P Moje klimaty to Mazury - sa piękne - ale bardzo surowe pod tym względem - niestety :( żeby nie to , to pewnie i ja nigdzie nie marzyłabym wyjechac ... Mirindko pensje słabe, dużo nerwów ale chociaz tyle macie dobrego , że macie wakacje ... Błogie lenistwo jest super i to pewnie mnie w tym roku czeka. Zahir Praca jest super straznikiem przeciwalkoholowym. Mnie nikt chyba nie namówi, jak wiem, ze nastepnego dnia idę do pracy. Ale chyba jako jedyna u mnie w wydziale mam odwagę powiedzieć , że alkohol wypiję i nie udaję, że po jednym kieliszku już jestem wstawiona ... Ale głowy nie mam mocnej :( Dzieki za pozdrowienia od od Perełki , całuski dla niej i jej Fasolki ... :) Alja została chyba najwierniejszą bywalczynią naszego topiku , widze, że dzielnie pomaga ci Beatka i Szymcia. Trwajcie kobietki , bo nie wiem co będzie gdyby was zabrakło. Ostatnio jestem jakaś płaczliwa i co ze mną będzie Beatko na kaca najlepsza praca. Ja w takich wypadkach ruszam do kwiatków(piele, przesadzam - wszystko w żółwim rytmie , ale jakoś mija). Ale jak było miło, to warto mieć kaca ... [kwiat dla wszystkich

[kora15 0]

Szymciu - masz rację , najlepsi goście są wtedy jak są na krótko ... Ja swój region bardzo lubię i nie narzekam , chiałoby się jednak od czasu do czasu zmienić klimat , wcale nie na egzotyczny :( No ale niestety jak wiele osób i ja również mam pewne priorytety , a wyjazd na urlop to spora kasa , a pilnych wydatków multum .. teraz musze uciekać. Córcia mnie przegania. Postaram się bywać częściej . Pozdrawiam was gorąco . Pa

[Mirinda 0]

Szymciu gdyby Martynka miała tak co godzinę nową ciocię do zabawy byłaby aniołkiem ! Diarra właśnie wakacje są jedynym plusem w moim zawodzie. O nie! Sorry, jest jeszcze coś bardzo ważnego ! A właściwie ktoś: 30 troszkę starszych od Martynki aniołków, a kontakt z nimi, ich radość życia i uśmiech to kolejny plus ! Ale chyba ostatni... Do jutra,pa.

[boszechsz 0]

Wakacyjnie wszystkie rozpisałyście się... Szymcia, nie ma sprawy, załatwiaj camping w Śledziowicach. Cieszy mnie, że masz wiarę w siłę Martyska, ale, czy czasami aby jej nie przeceniasz... Ale, ale, moment, to przecież Be-on onegdaj pod namiot zapraszała, czyż nie? Na zlot.. Szymcia, że niby doktorat z lekcji \"przepaści\"? Tak? No... To u mnie odwrotnie, moje \"przepaści\" właśnie od pogrzebania doktoratu się zaczęły. Stanął na 90. stronie, umarł śmiercią naturalną, konwulsje były, chętni do pogrzebania także. Żalu nie ma, tylko tzw.rzeczywistość objawiła się z trudniejszej strony... Bob budowniczy da radę... Diarra, kto jak kto, ale to ty, jak wynika z mojej małej obserwacji, od prapoczątku wręcz, solidnie i pieczołowicie komentujesz topikową rzeczywistość, dając własną reakcję prawie na każdy komentarz nasz. Rozwijasz reakcję łańcuchową trwania tutaj. Medal za to i owo. Hanna, wysyłam foty. Musie, nie mam twojego adresu. Nocnym akcentem \"padania na twarz\", życzę wszystkim dnia jak się patrzy, życzę teraz, bo jutro zbyt szybko muszę wstać, by kliknąć...z rana... Bera zginęła? Mania? Zapracowana? Mus? Glamur, wiem, w Sandomierzu... Maja, dygnęła urodzinowo i poleciała hen... Basia...., kobieta, która może wiele... Zahir, ukradła słońce, podczas, gdy dla wszystkich deszcz... Perełka, kiwam...:) I wszystkim nie wymienionym przez przypadek tylko...:)

[boszechsz 0]

Mirinda, zapomniałam o tobie, sama widzisz do czego ten brak prądu potrafi doprowadzić, pamięć odmienia i unicestwia... , sorki...:)

[boszechsz 0]

Szymcia - sówko-skowronku, hehehehe....bleeeeeeeeeeeeeeeeeee, bleeeeeeeeeeeeeee po próżnicy....