wybór

Wyobraźcie sobie taką sytuację : 40-letnia kobieta zachodzi w ciążę, to jej pierwsza ciąża. Razem z mężem z radością oczekują ich pierwszego dziecka. Okazuje się, że ciąża: - zagraża zdrowiu i życiu kobiety lub - dziecko urodzi się z ciężkimi dysfunkcjami fizycznymi lub - dziecko urodzi się upośledzone psychicznie (choroba Downa) Czy będąc na miejscu tej kobiety zdecydowałybyście się urodzić to dziecko?

tak jak najbardziej zdecydowałabym się ponieważ to tylko ostrze żenia..... prawdopodobieństwo a nie pewnik... i nikt nie może zabronić kobiecie macieżyństwa... a często proroctwa lekarzy się nie spełniają.

A gdyby wykonano badania prenatalne i okazało się pewniakiem , że dziecko będzie mało Downa?

Nigdy w życiu bym nie usuneła ciąży w takim przypadku.Trisomia wiąże się z wieloma wyrzeczeniami dla rodziców i z wielkim obowiązkiem,ale wiem ,że byłabym do tego zdolna.Zam rodzinę,która ma dziecko chore na Downa,jest to chłopiec zawsze uśmiechnięty i daje rodzicom wiele radości.

ale co bedzie jak rodzicow zabraknie??? calym sercem jestem przeciwko aborcji, dokonanej na zdrowych dzieciach, ale dziecko ktore nie da sobie samodzielnie rady w doroslym zyciu powinno zostac usuniete:( smutne to, ale prawdziwe:(

A ja znam niby zdrowych psychicznie, sprawnych fizycznie a w zyciu zupelnie sobie nie radza. Tez znam chlopca z Downem, nie widzialam nigdy bardziej usmiechnietego i zyczliwie nastawionego do ludzi czlowieka. Wydaje mi sie, ze kalectwo najbardziej doluje rodzine. Wlasnie te obawy co bedzie ich ich zabraknie?

no tak, ale jest roznica miedzy kalectwem psychicznym, a fizycznym, to piekne, ze rodzice kochaja chore dziecko, podziwiam takich rodzicow, sama tez znam jedno takie dziecko, przykro jest patrzec... niby ciagle sie usmiecha, ale co my mozemy wiedziec? nie znam sie za bardzo na dzieciach z downem, ten chlopczyk to synek znajomych, znajomych, widzialam go ze 3 razy, ale raczej nie wyobrazam go sobie jako samodzielnego czlowieka:( nie wiem jak ja bym postapila w takiej sytuacji, ale mysle ze bym nie podolala i usunela ciaze:( szczegolnie ze teraz mam sliczne, zdrowe dzieciatko

dzieci z Downem zyja nieraz 5 lat, inne 15 a inne 20 lat. Umieraja mlodo. Mysle, ze warto, aby skoro sie poczeło ujrzało swiat - kolor nieba, kolor trawy, smak ust mamy, zapach Miłosci... Ludzie to nie zwierzeta - te zdrowe to na chow, te chore i ułomne to na uboj... Ale szanuje wybory innych. Nie szanuje wyrachowanych, niedojrzałych kobiet:)

mam pytanie wiem że może nie na temat ale nie moge znaleść nigdzie odpowiedzi na moje pytanie.Zaczynamy się zastanawiać z narzeczonym o ślubie i co się z tym wiąże o założeniu rodziny, ale jest jeden problem on jest sparaliżowny. Miał wypadek.Teraz jest już lepiej ale ja nadal nie wiem czy możemy w związku z tym mieć dzieci.CZy ktośmoże się orientuje czy paraliż wpływa jakos na płodność ? Za odpowiedz na moje pytanie z góry dziękuje.

a ja bym usunela... skazywac na cierpienie siebie i dziecko to jakas paranoja.. to chore i zboczone jakies!

i po co trollujesz?

po co podnosisz stary topik z zeszlego roku, zaloz po prostu nowy topik z twoim problemem, bedzie lepiej widoczny