czy kobieta, która zawsze jest zadbana....

zawsze musi znosić dokuczliwe i kaśliwe uwagi ze strony innych kobiet??? Dbam o siebie, lubie być zadbana bo w końcu ciało jest jedyną \"rzeczą\", która należy do nas, jest darem i powinniśmy dbać o niego...wiec nie rozumiem kobiet, które uważają kobiety dbające o swoje ciała za głupie i puste..... a moze to tylko zazdrość?? co o tym sądzicie Kobiety?? ps. Nigdy w zyciu nie obraziłam kobiety ze względu na jej wygląd zewnętrzny....Przeciez każdy jest człowiekiem!! Kobiety szanujmy sie nawzajem!!

niedawno spotkałam się z właśnie takim zjawiskiem jakie opisujesz, to prawda, zwykłe przecięztne kobiety są niezbyt miłe w stosunku dla których los okazał się łaskawy - to chyba jest zazdrość o status materialny a nie o urodę... tak mi sie wydaje... kobiety zwyczajne, pracujące nieraz fizycznie nie mają czasu, kasy i mozliwosci zadbać o siebie i są dokuczliwe w stosunku do niepracujących utrzymywanych przez mężów koleżanek i zdarzają im sie kąśliwe uwagi - taka to siedzi w domu, to ma czas, taka to nie ma za wiele zmartwień, tylko czy paznokiec sztuczny jej nie odleciał... ja oceniając ludzi staram sie nie brać pod uwage urody, wygladu zewnetrznego... patrzeć należy sercem :P w oczach Najwyższego jesteśmy równi :):):)

Papaja masz racje:) Podobnie jest też z puszystymi i chudzinami....jedne wyzywają sie odpłaskich wieszaków a te drugie wyzywają od tłustych worków....Ludzie jak tak można??? Jest tyle kalectw i biedy na ziemi, tyle przykrości i zła.....poco stwarzać dodatkowe?? Kobiety przez głupie uwagi ze strony innych niszczą sobie życie anoreksją, bulimią, wioecznym niezadowoleniem, depresją.....i po co ??

Na początku chciałabym napisać, że jestem zadbaną kobietą w tego słowa znaczeniu ze regularnie ćwicze, dbam o diete, jestem ogólnie szczupła. Ucze sie w renomowanym lo, wygrywam konkursy. Faceci również oglądają sie na ulicy, jednak......... . To dziwne ale nie spotkałam sie z jakąś nieprzychylnością ze strony innych kobiet. Owszem mówią mi ze swietnie wyglądam, albo ze mam "gustowny sweterek". Nie bierz tego do siebie ale chciałabym zaznaczyć, że jesli jesteś inteligentną, mądrą, wartościową osobą mającą swój styl i klase to nie ma szans zeby inni ludzie uważali Cie za głupią i pustą jak murzynski tam-tam. Przecież muszą ci ludzie z Tobą rozmawiać, i na tej podstawie wywnioskować o Tobie zdanie. A z drugiej strony jak w ich otoczeniu, ciagle mówisz o dietach, ubraniach, kosmetykach itp, to ja pomyslałabym rzeczywiscie ze jestes pusta. Jednak jezeli Ty uważasz ze to nieprawda co o Tobie mówią, to nie przejmuj sie tym. A poza tym Ci ludzie co tak mówią są albo zazdrosni i maja niskie poczucie własnej wartosci albo mają powody. "jedna rzecz powtórzona przez dwie osoby staje sie prawdą" a poza tym, jeżeli pare osób mówi Ci to samo to zastanów sie nad tym. Inteligentny wyraz twarzy rozpoznaje sie z daleka....powodzenia w łamaniu stereotypu o sobie:P a prosze nie mów ze ciało jest naszą jedyna "rzeczą" ciało to rzecz??? To juz kobiety nie mają ani mózgu, ani wnętrza które należy rozwijać to juz nie nalezy do nas ??? To do kogo na Boga, pomysl o swoim ciele nie jako o rzeczy ale o sobie to Ty nim Jestes i nie traktuj sie jako rzeczy.I wiesz coo Ci powiem, moze nie bierz tego doslownie ale obrazic kogos tak słowami ale nie jesli chodzi o wygląd zewnętrzny ale wewnętrzy jest najgorzej bo wtedy sprowadza się ją do "bezużytecznej rzeczy". Ja komentuje wygląd kobiet, i nie wstydze sie tego. Trzeba miec troche samokrytyki, co nie znaczy ze mówie "ale gruba" mówie tylko ze nie pasuje jej ta bluzka. Głupie i puste nazwałabym te które ubioręczerwone stringi do białych przeswitujących spodni, krotki rózowy top i pójdą tak do teatru lub w "inne miejsce" :P:P:):):) to chyba tyle :P Pamietaj styl ubierania mówi o nas samych, to my tworzymy swój wizerunek i to jak inni o nas myslą. Jesli chcemy byc głupie i puste to takie bedziemy, jesli chcemy byc spox to tez takie bedziemy. To zalezy od nas:P zdroofki

Do Minako; nie mówią mi ze jestem pusta, ale czesto słysze jak znajomi komentują inne zadbane kobiety wiec myśle ze inne obce kobiety mogą mówić tak o mnie..... Rzecza nnapisałam w cudzysłowie wiec nie należy odbierać tego słowa w dosłownym znaczeniu...nie obraź się ale nauczycielka takie rzeczy powinna wiedzieć:P Nie musisz mnie pouczać..... w ogóle źle zrozumiałaś moje wypowiedzi.... Przeczytaj je sobie jeszcze raz..... ps. to co napisałam to jest moja obserwacja a nie prywatne zdanie....:P

Minako i jeszcze jedno; nie gadam ciągle o kosmetykach itd....... ale tak nawiasem mówiąc to; \"świetnie\" skoro uważasz, iż jesli ktos o tym rozmmawia to jest pustu a wg ciebie tylko jesli ktos rozmawia o polityce nie jest pustym?:D buuu co za brak elastyczności kobieto:P

ice princes zauważ ża Mianko nie napisała że jeśli ktoś rozmawia o dietach i ubraniach jest pusty, bo każda kobieta czasem o tym rozmawia, napisała ze jeżeli ktoś CIĄGLE rozmawia jest pusty bo to znaczy że o niczym innym nie potrafi rozmawiać

a i nie jestem nauczycielką tylko UCZĘ SIĘ W LICEUM, a skoro wybrałas taki temat to widze ze Cie interesuje wiec napisałam co mysle :P

ok....a wybrałam ten temat bo wczoraj znajomą inne laski tak wyzwały, ze szkoda gadać...... facet jednej z tych panienek ogladnął się za zadbana kumpelą (nie sprowokowała go niczym!! żadną mini ani dekoldem...po prostu jest zadbaną kobieta) a tamte w ogóle jej nie znając wyzwały od różnych szmat, pustaków itd......stad mój temat i chce też aby na przyszłośc dziewczyny nie osadzały sie po wyglądzie!!

a i Minako nie myślę o sobie, jak o rzeczy......studuije i rozwijam swoje umiejętności ale dbanie o siebie nie wyklucza sie nawzajem!! :Pmysle ze teraz juz zrozumiałas moje intencje w utworzeniu tego topicu:P

ide stad wiec żegnam Was dziewczynki:D

z grubymi i chudymi jest tak samo - wyzywają sie nawzajem, ale w naszej kochanej Polsce to chyba tylko anorektyczki mają jakieś szanse na wzbudzenie czyjegoś podziwu ... uważam, że wzajemne wyzywanie się nie ma sensu, każdy jest inny, nie ma dwóch tych samych oczu, nosów, uszu... każdy jest inny i zacznijmy to wreszcie akceptować, każdy otrzymał do Boga inne \"talenty\" i od niego samego zależy jak je wykorzysta... zgadzam sie z tym, że aby kogoś poznać i wyrobić o kimś zdanie trzeba rozmowy, długich rozmów, ale np. na ulicy czasem zdarza nam się komentować czyjś ubiór, fryzrkę (tleniona! ;) ) buty czy figure...

No to "te laski", są niezbyt mądre i tyle! Nie ma się czym przejmować.Ja osobiście nie spotykam się z podobnymi zachowaniami. Albo nie zaprzątają one mojej uwagi. A wogóle to mam daleko gdzieś "dokładnie tam, dokładnie tam" (he he) co tam sobie ktoś nieważny dla mnie gada.

Mysle ze masz wyolbrzymione zdanie na wlasny temat. Gdybys dzielila sie w pelni dobrem z innymi, to nawet najbardziej kasliwe grupki milklby mowiac o tobie.:)

niestety cos w tym jest- tez lubie o siebie dbac, bo ciało mam jedno wiec nie rozumiem dlaczego mam się zapuścic? by inne mogły byc zadowolone?

chyba obracasz się w towarzystwie mętów społecznych albo twoje znajome mają 15 lat i chodzą do jakiejś podrzędnej szkoły. nie jestem sobie w stanie wyobrazić, żeby kobiety na poziomie zaczęły rzucać "szmatami", bo facet się obejrzał. nie ma sensu zakładać tematów i roztrząsać zachowania kobiet na podstawie zachowania twoich patologicznych koleżanek..