uzależniona od jedzenia....????

Witam Was Babeczki;) Bardzo bym sie chciala poradzić bardziej doświadczonych dziewczyn niz ja:) mianowicie...... całe życie bylam szczuplutka, sylwetka modelki tzn: wysoka, drobnokoścista, ale znacznie większy biust;) jadlam co chcialam i kiedy chcialam, nie ćwiczylam nie prowadziłam diet, przeciwnie jadlam jadlam i jeszcze raz jadlam;) i co... i szczupla nadal bylam.... ostatnio jednak troszku sie zaokrąglilam, w sumie mnie to bardzo ucieszylo! ale zaczelam coraz bardziej tyć:) nie,..nigdy nie bylam ani nie jestem gruba, ale.... coraz gorzej czuje sie jak zaglądam w lustro.... bym chcialam pozbyc sie 4/5 kg.... ale mam problem bo.... wciąż coś musze jeśc:( musze mielić giembą;) kiedys jadlam czekolade, frytki, chipsy i duzo takich niezdrowych rzeczy.... co mam zamienic na te frytki, co jeść zamiast chipsów?? co mozna podjadać, aby nie bylo to tuczące..??!!! dodam jeszcze, ze bardzo szybko trace wage.. tzn jak chorowalam na grype nie mialam apetytu i przez tydzień sporo schudlam:) Poprostu mam wypchany bebzol:) wrzucalam tam zawsze pelno "śmieci" , wciąż myśle o jedzonku;) boje sie, ze doprowadzi to do roztycia:( pozdrawiam serdecznie i prosze o rady.....

nie napychaj sie!!!!! i jedz duzo owocow i warzyw!! i pij wode mineralną!! powodzenia zycze i pozdrawiam

Czesc ja mam ten sam problem.Tez jestem szczupla wrecz niektorz sadza ze nawet za chuda.Tez sobie pozwalalm na wszystko jesli chodzi o jedzenie.Nieraz jem 3 obiady dziennie jem frytki chipsy no doslownie wszystko i caly czas bo caly czas tez jestem glodna.Ale jesli chodzi o tycie to nie przybylo mi ani pol kg.Chodz tez chcialabym troszke przytyc.Podobno oregano zaparzane chamuje apetyt wyczytalam to tu na kafeteri.

podnosze:)

napisz prosze ile wazysz i ile masz wzrostu, lat mozlwie ze Twoja przemiana materii zaczyna sie spowalniac z powodu uplywajacych lat no i niedrowego trybu zycia :/wprowadz w swoje zycie troche zdrowych zmian zacznij dzialac i tyle

hej mam 22 lata a ty ile masz?

aha waze 55kg a wzrostu mam 175

No jak my wszyscy,zyjemy to musimy jesc,no chyba ze ktos przechodzi na energie kosmiczna

jak ci się ciągle chce jeść, to może spróbujesz jakichś wspomagaczy typu figura no-appetite? ona ci pęcznieje w żołądku i potem mniej ci sie chce jeść. jak wypijesz przed obiadem, to zjesz połowę, myślę że warto ;)

najed sie tlustych rzeczy odechce Ci sie ale rzeczy typu orzechy, ser, jaja, mieso, smietana, a nie frytki chipsy i inne smieci ktos tu pisal o owocach i warzywach, ja to bym padla na takim zarciu