mój męższczyzna jest zabardzo oszczędny...

Moj facet ma wade ,z ktorą niewiem jak sobie poradzić, jest mega oszczędny:) a niepochodzi z biednej rodziny,więc tymbardziej mnie to dziwi..o to przykłady jego oszczędnosci: 1.Jak był za granicą rzez 3tygodnie, to nie wysłał zadnego smsa ( bo tam kosztują 2zł) raz zadzwonił i tka tylko same sygnały..dosc sporo ale co z tego.. 2.Zawsze bierze najtansze produkty ze sklepu ,nawetmimo ich słabej jakości 3.potrafi pokonać kilometry bo cos w nastenym sklepie jesttansze( ale sa to doslownie grosze) 4.jak bylismy na wspolnych wakacjach , to tylko raz mi kupił cole:) ale niewazne chodzi o to ,ze ze wszystkiego sie rozliczalismy np kupił dwa piwa -to zawsze brał odemnie te np 2,50 nigdy nie powiedzial spoko niechce( tak jak ja czesto mowie) 5.jest zadbany,ale jakis ciuch dopiero sobie kupi ,gdy cos sie zniszy ,spierze itp.. co wy dziewczyny o tym myslicie? a moze ja przesadzam? ale mnei naprawde takie zachowanie czesto denerwuje

Uciekaj od niego. Nie wyobrażam sobie życia z kimś takim. To aż chorobliwe

Widać ten typ już tak ma:) Spotykałam się przez jakiś czas ze sknerą. Jak zapraszał do restauracji - każdy płacił za siebie, szliśmy do kina i nie miałam drobnych - chciał bym mu oddała kasę!! Szybko mi zbrzydł. Zastanów sie poważnie, czy dasz sobie radę z tą nadmierną oszczędnością, bo ludzie się nie zmieniają...

kurcze szkoda mi uciekac..bo pozatym jest inteligetny,przystojny,czuly no ma wiele zalet... ale ta wada mnie dobija..ostatnio kumpela mi powiedziala ,ze teraz to jeszcze ok...ale jakbysmy zaczeli życrazem ,to dopiero ta oszczednosc by mnie bolala bo kazdy grosz by mi rozliczal i z kazdego bym musiala mu sie spowiadac...i chyba ma racje:( ..ja kilka razy deliktanie probowalam mu dac do zrozumienia ,ze tak postepowac sie nie powinno ,nie odnosnie do niego ale tak ogolnie ..to skomentowal ,ze przesadna oszczednosc jest zła ale rozrzutnosc jeszcze gorsza...tylko ,ze on nie rozumie ,ze jest przesadnie oszczedny..eh..

http://www.acu.xt.pl/

hm..co to za adres ,u mnie nie działa:(

http://www.acu.prv.pl/

wykasuj to co jest za pl głupia pizdo!

mój ex też był taki. Wobec tego utrzymanie dziecka spadło w całości na mnie. Wiej, póki nie jest za późno

też by mi było szkoda kasy dla kogoś kto nie potrafi nawet napisać mężczyzna ...

aga.. nie czepiaj się szczegółow...widać nie dorosłaś do rozmowy ,dlatego lepiej milcz

Rozumiem Cię, że coś jeszcze Cię przy nim trzyma. na moje rozstanie ze sknerą złożyło się jeszcze kilka innych powodów, ale przyznam, że ten doprowadzał m,nie do szewskiej pasji. ( tym bardziej, że miał duuuużo piędzy ). Dlatego przemyśl sprawę. Na pocieszenie dodam argument za: ( który do mnie nie trafił, ale może do Ciebie :) ) \"nie kocha się za coś, ale pomimo czegoś\"

bo co innego jak się nie ma, a co innego jak się ma i sknerzy

..w nogi!! żeby od dziewczyny za piwo brać!! koszmar!

jest oszczędny? nie każdy lubi i potrafi wydawac kasę .. a że on przed wydaniem każdej złotówki ogłąda ja dwa razy to poprostu taki jest ... jeśli nie akceptujesz go to po co z nim jesteś ????

Ten facet jest beznadziejny!!!! Uwazaj na niego,bo kiedys moze sie zle zyc z takim centusiem.Pamietaj,ze w malzenstwach najczestsze konflikty dotycza pieniedzy,a jak on jest taki ...to masakra.W facecie powinnas miec oparcie,takze to finansowe.

Czesc lyberda , Okropna ceche ma ten Twoj facet. Oszczednosc jest fajna, ale skoro facte nie moze Ci postawic piwa to juz nie swiadczy dobrze. Chyba rozmowa tu nic nie pomoze, bo sie tylko obruszy. A w jakim wieku jestescie, czy on juz pracuje? Bo jesli nie, to jest szansa, ze mu sie odmieni. Ja kiedys jako studentka bylam duzo bardziej oszczedna, wiec jest nadzieja. A co jest jak masz np swoje urodziny. Jakie prezenty dostajesz? A kupil Ci kiedys cos bez okazji?

ja mam 21 lat, on 23 , prezent na urodziny dostałam ( kolczyki srebrne( 16zł bo widzialam je u jubilera;) i kwiatka.On zrobił licencjata,narazie nie chce mgr, tak pracuje na pół etatu. Hm.. bez okazji to mi kupił cole i bilet autobusowy:) jestesmy ze sobą pół roku.

dziewczyny, ja go nie chce zostawiac, bo pozatym jest super.Zastanawiam sie czy te jego nastawienie mozna jakos zmienic?? czy on sie pod tym wzgledem moze zmienic? czy to raczej mało prawdopodobne:/

jeśli pod innymi wzgedami jest wspaniale to wydaje mi się, że ta jego oszczędność nie moze zniszczyc wszystkiego między wami. Byc może się zmieni w przyszłości, ma dopiero 23 lata. zyczę wszystkiego najlepszego:)

on sie juz raczej nie zmieni...i jesli nie jestes w stanie z kims takim zyc to po prostu musisz z nim zerwac.Moja matka jest sknera(przez to psuje nam wszystkim nerwy)...a moja przyjaciółka ma ten sam problem co ty.Jej chłopak jeszcze nigdziej jej nie zaproasił i nic nie kupił. Straszna z niego sknara.Moje zdanie na ten temat:jesli koles teraz sie nie stara to co bedzie za pare lat.Dajcie spokój.Nie mówie zeby chłopak wszystko kupował(obstawiał)ale zeby raz on a kiedy indziej dziewczyna...Pomysl jak by było gdybys z nim mieszkała.Moja matka np wszystko wylicza i wogóle...az szkoda gadac.Dziewczyno oni maja racje-WIEJ

on sie nie zmieni. lepszy taki niz taki co nie potrafi utrzymac pieniedzy przy sobie jesli tobie sie to nie podoba to odejdz. bo ty szukasz pieniedzy a nie faceta. szanujaca sie osoba nie zebrze o cole. ja nie pozwalam zeby mi moj kupowal cokolwiek. a jak kupi to ja staram sie nastepnym razem kupic cos.

hehhhhhhhhhhhhhhhhhhhh , co Ty gadasz! Dziewczyna szuka kasy???To juz dawno by go rzucila. Nie rozumiesz problemu. ja tez jestem za niezaleznoscia i nie szukam faceta by polepszyc moje warunki finansowe, ale chodzi o podejscie do zycia. To sknerostwo jest drazniace, ale wg mnie jesli on sam sie nie zmienisz, to Ty go nie zmienisz tez. Zaluzmy, ze dowie sie, ze Ci to przeszkadza, a ze bardzo Cie kocha, to zacznie zmieniac podejscie. On sie tak zadreczy tymi wydatkami, ze zwariuje. jesli go lubisz, to po prostu badz z nim, a noz cd nastapi. A moze ku mu jakis maly prezent tak bez okazji. Moze da mu to do myslenia...

Amelka dziekuje za slowa wsparcia:) ..pozstałym dziewczynom tez bardzo dziekuje:) hehehe mylisz się ,mi nie chodzi o przedmiotu ,tylko jego nastwienie..i napewno do materialistki mi daleko..chce poprostu normalnie żyć ..własnie sama mówisz ,ze u was jest tak ,ze raz Ty kupisz raz facet, u mnie niestety tylko jedna strona to rozumie..(czyli ja:P

daj spokooj ale pazerniak jak bys byla jego zona to dopiero by ci wyliczal wszystko bys musiala za 10 zl zrobis sniadanie obiad i kolacje i jeszcze odlozyc na jutro ;-) moze go kochasz ale powinnas z nim pogadac moze jest z biednej rodziny i szanuje pieniadze ale ja bym takiego nie chciala ja swojego nauczylam co i jak

czy jest ze znaku panny moze? albo byk hehe

up

ojej:( brac od własnej dziewczyny za piwo?to ja ciagle dostaje kwiaty i on zle się czuje jak chce placic za siebie,a ja mu za to robie dobre rzeczy do jedzenia :-) milo dostawac i dawac ,blokady na to sa niefajne:(

on pewnie do tej pory ma nadzieje ze oddasz mu za bilet i cole