Problem z koncentracja przy nauce i nie tylko

Wlasnie czeka mnie sesja poprawkowa niestety no ale moja wina ;] Niestety juz od jakiegos czasu mam coraz wieksze problemy z nauka , nie zeby zaraz nie chcial sie czegos uczyc ( to tylko czasem ;] ) , ale nie moge sie skoncetrowac na tym co czytam na tym co robie , zamiast pouczyc sie np 2-3 godziny to siedze 6 i co chwila cos robie :/ , hmm nie rozprasza mnie halas ale poprostu zaraz moje mysli schodza na cos innego albo cos mi sie przypomina i mysle sobie eee za 30 minut sie poucze i tak leci czas.... Najgorsze jest to ze jestem tego swiadom no i nie wiem co mam robic , zmuszanie sie na sile nie daje efektu - nawet jak siedze to pozniej i tak nic w glowie nie zostaje :/ Co mozna robic ? Nie wiem moze psycholog cos poradzi ? Czy moze z kims innym gadac , myslalem nad kursem ktory poprawia koncetracje , zapamietywanie ale to koszty sa :/. Wszelkie sugestie mile wiadziane :) pzdr

tabletki omega 3 podobno sa dobre tylko trzeba je lykac regularnie a na efekty trzeba poczekac okolo miesiaca

jesli probujesz siedziec non-stop przez kilka godzin to wiadomo ze skazany jestes na fiasko. trudno utrzymac koncentracje dluzej niz 30 min. radze uczyc sie powiedzmy 30 min, a potem przerwa, np lekkie cwiczenie fizyczne, potem znowu 30 min, i zrobic sobie realistyczny plan, nie taki co jest nedowykonania. lepiej ten sam material powtarzac czesciej aczkowliek krocej, niz powtrazac jedne raz w czasie dlugiej sesji, np lepiej powtrorzyc 3 razy po 1 godzinie, niz jeden raz przez 3 godziny, poza tym lepiej uczyc sie gdy czujesz sie swiezy np rano niz pozna noca gdy chce sie spac przyczyna braku koncentracji moze byc rowniez depresja

Nie nie , nie to ze siedze 6 godzin i staram sie kuc , poprostu zamiast poczucy sie 1-2 godziny to ten czas rozwkleka mi sie na te kilak godzin :/ co za tym idzie efekt marny... Co do depresji , hmm w sumie nie mam jej, choc ogolnie jest kicha ostatnio , matka tez truje ze sesja zawalona itd itp ale nawet jakby wszystko pieknie ladnie jest to i tak to nie ma wplywu na nauka , no moze ciut lepiej idzie ;] Hmm to moze lekarz cos wiecej powie o tych tabletkach albo cos innego podsunie ? choc nie wiem czy takie rozwiazanie na dluzsza mete jest dobre....

No jak bym to ja pisała heeh dosłownie!!!!!!! sesje zawaliłam z mojej winy i mam takiego stracha ze niewiem co , skupic sie nieumie na nauce dzis siedziałam od 14 do prawie 16 i nic sie nie nauczyłam , mysli mi rozbiegaja po całym świecie , bleeee niemoge sie skoncentrowac , a do tego paralizujaca mysl ze przedemna 4 mega egzamy :-( pierwszy mnie czeka 7 a Ciebie???

Mnie teoretycznie 3 ale zdaje jeden , drugiego nie moge bo caly rok w plecy :/ a na 3 sie nie naucze , mam kilak kolosow jakis projket i duperele ale w sumie troche tego jest ( architektura ) a co myslicie o kursach ktore pomagaj i ucza jak sie uczyc ? :)

Cześć!! Też tak mam... i jakoś nic na to poradzić nie mogę... jak już mam się uczyć tomyśle o wszystkim tylko nie o tym co w książce czy notatkach... to jest jakiś Mega Leń:( ehhh Co do kursów to chodziłam na "Szybkie zapamiętywanie" przed maturą... i cóż moge powiedzieć... nie polecam, ale to też zależy od tego cxzy Ci się chce uczyć... bo tam niestety też trzeba to robić...i w sumie to na takie zakuwanie dosesji jak na mój gust na gów** się przyda... Pozdrowionka!!

PODOBNA SYTUACJE :O ZAWALILAM SZKOLE TAK NAPRAWDE NA WLASNE ZYCZENIE :O TERAZ SIEDZE I UCZE SIE Z KUMPELA, CALKIEM NIEZLE NAM TO WYCHODZI JESLI JUZ SIE ZA TO ZABIERZEMY!! NAJGORZEJ JEST SIE ZMUSIC ABY WOGOLE ZACZAC TA NAUKE :O CORAZ BARDZIEJ SIE BOJE ZE NIE UDA MI SIE ZALICZYC!!!!

no mnie tez dochadza projekty i kolosy :( ech niewiem juz co mam robić jestem na budownictwie a ty wookie gdzie studiujesz? chodzi mi o miasto

dokładnie to samo

mam podobny do was problem :O tez studiuje na politechnice i takze wpadlo mi \"pare\" poprawek (oczywiscie z mojej winy :O )

Nnastia a na jakim jestes kierunku?? i w jakim miescie?

mechanika i budowa maszyn w gda a ty??

budownictwo gliwice , a dlaczego wybrałas taki kierunek ?

mialo byc w gdansku ;)

hmmm wiesz to dosc skomplikowane :D niby skonczylam liceum o takim profilu ale zawsze lepiej sie czulam z typowo humanistycznych przedmiotow ;) zdawalam na politologie ale sie nie dostalam wiec stwierdzilam, ze duzej szkody sobie nie wyrzadze kontynuujac nauke na mechanice :D

heheh ja tez chodziłam do technikum budowlanego i stwierdziłam ze bede dalej ciagła ten kierunek , zastanawiałam sie nad studiowaniem turystyki ale jakos wybili mi to z głowy ....teraz żałuje:/

http://szybkanauka.net/suplementy

a na ktorym roku jestes?? bo ja teraz zaczne (mam taka nadzieje) 2 roczek :d wiesz w planach mam zaczac od nastepnego roku jakies studia na uniwerku (oczywiscie zaocznie).

Thx za link jest co poczytac Ja jestem na polibudzie w Łodzi. Najgorsze bedzie jak matce trzeba bedzie index pokazac bo juz sie o niego pytala...

Myślę, że warto skorzystać z takiego kursu o którym piszesz, sa tez kursy poprawiajace pamięć. :-D Na nich przeprowadza się ćwiczenia na koncentrację uwagi. :-D Pozdrawiam

wookie z tym indeksem to mam podobny problem :O

ja Wam idzie nauka?? kiedy macie pierwszy egzam , ja juz za tydzien , mecze sie i nic z tego niewychodzi , poczytałam teraz troszke na tej stronce co jest wyzej podana , ide sie uczyc zobaczymy czy cos to da :-) pozdrawiam

a ja mam w ten wtorek i ucze sie od 3 dni i nic nie umem , a żeby bylo lepiej to musze najpierw cwiczenia zaliczyc i jak cos to w czwartek egzamin :( ale chyba do niego nie dojde

ja już po sesji ale moge podac kilka sposobów na lepszą koncentrację: oczywiście kawa ale nie przesadzać z nią, kapsułki z miłorzębem, żeń-szeniem albo guaraną, czekolada, zielona herbata, yerba mate, preparty rozpuszczalne plusssz active z kofeiną, magnezem i witaminami, no i inne o które warto zapytać w aptece, osobiście odradzam napoje energetyzujące typu tiger i inne

napoje z guaraną i magnezem są świetne... pobudzają i poprawiają koncentrację. Ja polecam plusssz up, to nowy produkt plusssza, mi odpowiada bardzo :)

No i bardzo dobrze, proszę państwa, nie wszyscy muszą mieć wyższe wykształcenie, jest nadprodukcja absolwentów. Słabsi odpadają. Nie chce wam się - nie ma sprawy, na kasę w Biedronce studiów nie trzeba.