Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bettina 191919191

Czy da sie obdudować utracone zaufanie?

Polecane posty

Gość Bettina 191919191

Byliśmy razem przez 3 lata. To jest bardzo trudny zwiazek, pełen kłótni, rozstań i innych rzeczy bardzo neiprzyjemnych. Ale wiem, ze łaczy nas miłość. Kilka dni temu on włamał sie na moją pocztę.:( Przeczytał wszytko co tam było - a prowadziłam tam mały pamiętnik. :( Dowiedział sie z niego wielu złych rzeczy o sobie, ktre tam pisałam, a nie mówiłam o tym głosno.:( Dowiedział sie, ze kiedy rok temu mnei zostawił na kilka miesięcy pojechałąm do chłopaka w którym kiedyś byłam zakochana. Opisałam tam to spotkanie, które było tragiczne. Są tam szczegóły-że mnie całował, ze się do mnie dobierał, ze był chamski i pijany itp. Nic więcej sie nie wydarzyło, wróciłam i cały wieczór przepłakałam z tęsknoty za tym, którego kocham. Pojechałam do tamtego, bo ten własciwy mnie zostawił i wygladało na to, ze definitywnie. Czułam sie tak potwornie, byłam tak załamana, dobita i opuszczona, ze nie chciało mi sie żyć. Pomyślałam, ze moze ten wyjazd mi pomoże. Wiele razy w tym pamiętniku pisalam, ze go kocham....ale pisałm tez o wyjeździe na wakacje z koleżankami (a skłamałm mu, ze byłam u rodziny), o wyjściach do knajpy, o jakimś chłopaku, który mi sie spodobał na moment... O tych wyjściach i wyjazdach nie mówiłam mu, bo na 100 % by na nie nie pozwolił. Zabroniłby mi...a znajomi naciskają i ....to jest takie niekończace sie lawirowanie, zeby nie urazić ich lub jego. Ogólnie, w tym pamietniku były takie różne chwle zapisane, któe chyba większośc kobiet w sobie nosi- tęsknota za czymś, ulotny moment, fascynacja kims na moment....i wiele intymnosći. Mimo tego, ze byliśmy blisko spalam sie ze wstydu, gdy pomyśle, ze on czytał moje intymne zwierzenia...:( :( :( Powiedział, ze już mnei nei chce i odszedł. Od kilku dni nie mam siły na życie. Czy to jakoś da sie odbudować? Jego poczucie zaufania. Moje poczucie wiary w czlowieka? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpaska
płacz kurwy tu widzę...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettina 191919191
nie pisz tak bo mnie nie znasz człowieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilik78
najwazniejsze jest, ze on zlamal Twoje zaufanie, wlamal sie do Twojej skrzynki. Chcial prawdy to ja ma niech zaluje. Kiedys moj wujek jak bylam u niego w Kanadzie 3 mies, po moim wyjezdzie przeczytal cala moja wyslana (zreszta wrzucona do kosza - nie widzialam potrzeby wymazywac wszystkiego) poczte mailowa. Dowiedzial sie jak mi zle z nim bylo mimo, ze staralam sie tego nie pokazywac. Jego wina, sam chcial i sam sie ukaral. I tak samo Twoj chlopak. Takich rzeczy sie nie wybacza, on bardzo naduzyl Twoje zaufanie, zrobil cos karygodnego i sam jest sobie winien, ze dowiedzial sie roznych zlych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettina 191919191
Mnie jest jego bardoz szkoda, bo teraz mozę sobie mysleć, ze ja naprawdę go zdradzałam itp.... Tak, te pocałunki z tamtym to była zdrada. Nic wiecej sie nei wydarzyło. Ale to całe zdarzenie wyniknęło z osmatnienia i rozpaczy. Walnął mnie w kąt jak zużytą rzecz, o jakąś drobnostkę. Zostawilł mnie i napprawde myslałam, ze na zawsze. Nigdy celowo nie chciałam go zranić ani oszukać- to wynikało z jakiejś rozpaczy, totalnego smutku lub strachu. Gdyby nie miał nic przeciwko, ze wyjdę z koelzanką na piwo....Ale zawsze miał. Musiałam to ukrywać. Myśle, ze on mi tego nigdy nei wybaczy, nigdy. Ta myśl mi odbiera jakąkolwiek chęć życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie,tak to juz jest.Z tego co piszesz to pisalas w tym pamietniku rozne rzeczy,takze te dobre.Jesli chodzi o wyjazd do tego drugiego chlopaka,to moim zdaniem nie zrobilas nic zlego,bo zerwal z Toba,bylas sama no i tak bardzo Cie zranil.Poza tym Twoj chlopak dowiedzial sie prawdy i tego,ze czulas sie przy nim zniewolona.Wiesz bycie z drugim czlowiekiem nie polega na zniewoleniu go.A on doprowadzil do tego,ze musialas klamac,zeby gdzies wyjsc. Szkoda tylko,ze z nim szczerze wtedy nie rozmawialas,ze chcasz miec znajomych i sie z nimi spotykac od czasu do czasu.On to powinien zrozumiec,jesli Cie kocha.No a poza tym to dowiedzial sie o swoich bledach.Jesli jest madry to wyciagnie z tego wnioski dla siebie. Pytanie tylko,czy ty mu bedziesz potrafila zaufac,bo przeczytal cos Twojego,intymnego,na co nie wyrazilas zgody. Bycie z drugim czlowiekiem wymaga duzo zaufania i wyrozumialosci.Zreszta milosc potrafi zdzialac cuda:):):) Glowa do gory- jakos to bedzie:):):P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve84
To, co zrobił Twój chłopak jest niewybaczalne!!Każdy ma prawo do swojej prywatności!!!!! Moj chłopak np. nawet nie wyciągnie mi nic z mojej torebki kiedy go o to poprosze, tylko przynosi mi abym sama to zrobiła. Nie mówiąc juz o przeglądaniu komputera czy telefonu, bo nie ma o tym mowy!!Zastanów się koleżanko, czy nie łatwiej by było po prostu zapomnieć o tym mężczyźnie, niż trwać w związku pełnym niedomówień i kłamstw. Przecież w związku najważniejsze jest zaufanie i szczerość, a nie krętactwo bo druga połówka "źle by to zniosła". Właśnie o to chodzi, jeśli kocha i mu zależy to będzie starał się szukać kompromisów, choć trochę Cię zrozumieć, kiedy np. chcesz spędzić czas z przyjaciólmi.Nie ma sensu powracać do tego związku. Czas leczy rany, a Ty masz szanse rozpocząć życie z innym mężczyzną, którego będziesz naprawde kochała. Przemyśl to sobie! Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilik78
zwiazek, w ktorym ktoras ze stron ogranicza wolnosc drugiej osobie nie ma przyszlosci. Zostaw go bo i tak nic dobrego z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettina 191919191
Gdy wyjawi łmi, ze wie o wszystkim wpadłam w histerię. Naprawdę myslalm, że umrę z rozpaczy i upokorzenia. Powiedział, ze czuł, ze nie moze mi ufać, dlatego mnei sprawdzał i okazało się, ze ma rację. Że nie da sie życ w kłamstwie. Że nie da sie żyć po zdradzie. Ze wie, ze go kochałam, bo to przeczytał, ale nie zaufa mi juz nigdy. Że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettina 191919191
A ja naprawde chciałam z nim być do końca, tak jak on ze mną. Chciałam mu wszytko dać. Tyle, ze ten zwiazek niósł mi wiele bólu, wielkiego bólu. Nigdy nei czulam sie dobrze, bezpiecznie, zawsze śledozna, wypytywana sprawdzana. I moze dlatego łapałam każdą chwilę na wyjście z przyjacółmi, na samotne zakupy, wyjazd.... Boże, usprawiedliwiam sie, a on na pewno tak bardzo cierpi. Wszytko sie we mnei miesza....poczucie upokorzenia (bo to przeczytał), ból, strach, rozpacz po jego stracie. Naprawdę nie wiem jak funkcjonowac teraz w świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilik78
i ty mu tez juz nigdy nie zaufaj po czyms tak potwornym co zrobil. Nie mial prawa czytac tego co napisalas, zrobil to nielegalnie wiec nie ma prawa o tym z toba rozmawiac. Nielegalnie pozyskane dowody nie sa dowodami w sprawie. Kopa mu amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettina 191919191
Naprawdę uważacie, ze nic złego neizrobiłam? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettina 191919191
Kłamałm mu w żywe oczy, pojecham do gościa, całowałam sie z nim i przytulałam, chodziłam na piwo z koleżankami, tęskniłam za kolegą, który był dla mnie miły, pisałm, ze przeszył mnie dresz, gdy koles na mnei spojrzał...dużo rzeczy, prócz tego, ze uważam, ze kocham tak naprawde tylko tego jednego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eve84
Bez sensu wprowadzasz się w poczucie winy. Te wszystkie "złe rzeczy" wynikały tylko z tego, ze chcialas normalnie zyc. Spotykac sie ze znajomyni, chodzic na zakupy. I to niech sie Twoj chlopak wstydzi, ze tak traktował ukochaną. Wiesz co? Dobrze mu tak, nie troche pocierpi. Przynajmniej bedzie wiedział jak Ty sie czułaś w wielu sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilik78
z tego co piszesz wynika ze on Cie zadreczyl. Po co Ci zwiazek z dreczycielem? Jezeli byl zbyt malo dojrzaly, zeby dac Ci swobode i zbyt malo zeby uszanowac twa prywatnosc... Wiem, ze latwo tak pisac, a czuje sie inaczej. Mnie tez mezczyzna strasznie oszukal a mimo to nadal go kocham. Ale to jego wlamanie do musial byc chyba akt desperacji. Chcial cie kontrolowac na kazdym kroku a wiedzial, ze tak sie nie da wiec zaatakowal twa wolnosc jeszcze w ten sposob. Pomysl, wyobrazasz sobie spedzic cale zycie u boku kogos takiego. A jak za niego wyjdziesz to moze cie zamknie w domu, zrobi 5 dzieci i juz nie bedziesz miec wyjscia. Chyba, ze liczysz, ze on jeszcze dorzeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooooooooo
Żaden facet neiw ybaczy zdrady. Nawet jeśli cię kocha i kiedyś do ciebie wróci, będzie Ci to wypominał do końca życia, a Ty bedziesz musiała wysłuchiwac tego zpochyloną głową. Naprawdę tego chcesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BETTINA Mialam podoby zwiazek, jestem w nim nadal, ale jest zupelnie inaczej:) Wlasnie dlatego ze wiele sie zmienilo. On mi nie ufal. Musial czytac moja poczte, maile, smsy...musial wszystko wiedziec. To bylo okropne...Na szczesiei zaczal sie leczyc z tego u psychologa. On mu naprawde pomogl! Teraz jestesmy naprawde szczesliwi, czuje ze mam w nim oparcie a on ma do mnie zaufanie:) Wiesz, trzeba nad tym troche popracowac...My rowniez czesto sie rozstawalismy z byle powodu, bo cos mu sie nie spodobalo, klocilismy sie itd. Co do tego co sie stalo, do tego pamietnika, to ja najpierw bym mu w pysk strzelila ze smial go przeczytac! Moze wszystko sie ulozy...Musisz tez go przeprosic za to swoje zachowanie i klamstwo, nie ma wyjscia. Gosc jak cie kocha to w koncu wybaczy, moze nie szybko, ale wybaczy! Pomysl tez nad tym, dlaczego go oklamalas? dlaczego pojechalas do innego? Tak bardzo go potrzebowalas ? Do----> oooooooooooooooooooo W jakze wielkim bledzie jestes!!!! Mow za siebie a nie za wszystkich facetow!! A co? Kobieta jak wybaczy to zapomni tak? A facet nie zapomni i bedzie wypominal? ale masz filozofie, szkoda gadac. Przykrych rzeczy sie raczej nie zapomina, ale to nie znaczy ze ma jej to ciagle wypominac!! rece opadaja jak sie czytaj jak ludzie wierza w ludzi.....ehh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betina19191919
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaufanie można odbudować ale muszą chcieć tego obie strony Trzeba ustalic nowe zasady Trzeba mocno kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka___
Bettina jestem w podobnej sytuacji jak Twoja. tez bylam 3 lata z chlopakiem. To byl zwiazek burzilwy, pelen klotni. Czy doszlo do zdrady? Moze rozmawialam z innymi facetami na internecie ale nie byly to rozmowy jakies erotyczne. Po prostu poznalam fajnego chlopaka z Hiszpanii i dobrze mi sie z nim gadalo. A ze chcial przyjechac do Polski nawet myslalam o spotkaniu. Nie wiem. Moj chlopak reagowal na to nerwowo. Moze to byla zdrada psychiczna ale ja naprawde nie widzialam tego w takim swietle. Juz nawet mowilas zebysmy spotkali sie we 3. Lubie poznawac nowych ludzi. Bylam troche glupiutka kiedys i nerwowa ale wszystko mi przeszlo. wierz mi, ze po 3 latach patrze na internet z obojetnoscia. Nie chce mi sie krzyczec, wpadac w zmienne nastroje. sama jakos dojrzalam. A z moim facetem teraz jestesmy przyjaciolmi i budujemy zaufanie od nowa. Wiem , ze cos moze z tego wyjsc bo zalezy nam na sobie ale naprawde nie ma co tego przyspieszac. Teraz co pisze wprawia mnie w zdumienie. Tak jak moj eks mowi: kiedys bylas hetera, teraz jestes zajebista dziewczyna i taka Ciebie chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka___
Moze potrzebujecie czasu? Moze wreszcie uda wam sie stworzyc dojrzaly zwiazek. Ja sadze, ze to moze sie udac. Ja mialam takie przeboje w moim zwiazku ze glowa mala. A teraz po prostu nam sie nie chce klocic, drzec, trzaskac drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betina19191919
Po prostu gdyby byo między nami dobrze nigdy by do tego nie doszło. Poczucie bezpieczenstwa, milości nigdy by mi nie pozwoliło zrobic tego wszytkiego. Ale nie czułam sie ani bezpieczna ani kochana....:( Ale on gdy to mi wszytko wygarnął powiedział " Mie tez było bardzo źle, ale nigdy nawet na myśl mi nie przyszlo zrobienie czegoś takiego. Za bardzo Cię kcohałem i czułem sie zobowiazny do tego, zeby byc wiernym , mimo tego, ze sie rozstalismy! ". :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraka
a ja myślę,że powinnaś pomyśleć Bettino czemu nie mówiłaś mu prawdy, czemu zatajałaś przed nim nawet niezbyt groźne wiadomosci? Czy nie dlatego,że balaś się ,że jak mu powiesz o wyjściu np. z przyjaciólką to będzie zazdrosny i będzie o to awantura? Zastanów się uważnie, czego Ty chcesz w życiu, w jaki sposób chcesz spędzić życie, i czy to są także jego pragnienia i upodobania. Czy wasze życiowe cele i oczekiwania są zgodne?Wydaje mi się, że on nie ma racji. Moim zdaniem nie doszło do zdrady. On Cie zostawił samą, zranioną i zrozpaczoną, Nie byliście ze sobą, kiedy pojechałaś do tego chłopaka. To,że on nie chce tego widzieć, to znaczy,że jest egoistą. I chyba po przeczytaniu Twojego pamiętnika najbardziej nie może przeżyć jego własnego obrazu jaki tam zawaraś. A co jeśli on w tym czasie kiedy się rozstaliście umawiał się z innymi dziewczynami , a Ty o tym nie wiesz,tylko dlatego bo on nie uznał za wskazane Ci o tym powiedzieć? Moja mama zawsze mówiła" Pamiętaj dziecko nie ma na swiecie takiego człowieka, który wart byłby Twoich łez. Ale gdybyś takiego znalazła, to on zadba o to, abyś przez niego nie zapłakała ngdy.A człowiek z ktroego przyczyny będziesz płakac z pewnością nie jest tym który jest godzien Twoich łez." Pamiętaj,że masz prawo byc w takim związku, który daje Ci zadowolenie,że miłośc to nie jest cierpienie, tylko radość. Czasami są trudne chwile, ale nie ma miłości, ktora daje tylko cierpienie. Zapytaj siebie czy byłaś z nim szczęśliwa, czy podobało Ci sięjak on Cię traktował? Jeśłi odpwoiesz uczciwie, bez szukania wymówek i winy w sobie, będziesz miała gotową odpowiedź. Nie kochamy kogoś za to jaki jest, tylko za to,że jest.On o tym zapomniał. Życzę Ci powodzenia i napotkania tej prawdziwej miłości, takiej dającej radośc i szczęście, a nie tylko cierpienie, ból.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraka
... zapomniałam. Jeśłi mowa o odbudowaniu zaufania, to On powinien się o to starać, bo to On nadużył Twojego zaufania.On nie jest tu pokrzywdzony, pamiętaj to on Tobie wyrządził krzywdę !!!! Nie daj się zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem to głupie robić jakieś zapiski gdziekolwiek. Po co ci to? po co wypisujesz jakies uczucia na kartce czy na poczcie, nie było ci to wcale potrzebne. Mam nadzieje ze już wiecej taka głupia nie będziesz i nie będziesz pisała jakiś śmiesznych zapisek przez ktore teraz masz spieprzone życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×