Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość się zastanawiam bardzo

...Ci co wyjechali...

Polecane posty

Gość się zastanawiam bardzo

Mam pytanie do tych osób, które opuściły Polskę i wyjechali za granicę. Dlaczego zdecydowaliście się wyjechać, czy jest Wam dobrze za granicą i czy wogóle planujecie powrót do kraju??? Ja właśnie rozważam możliwość wyjazdu i jakoś nie wiem co zrobić. Byłam parę razy za granicą, pracowałam tam i bardzo mi się podobało ale teraz po skończeniu studiów ...sama nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wyjechalam
jakies 6 lat temu. Powod ku temu byl prosty - milosc. Teraz z mym lubym mieszkamy w jeszcze innym kraju. Generalnie jest ok, i przygoda to jest na pewno, ale marzy mi sie powrot do kraju. W Polsce czuje sie po prostu u siebie. Dobija mnie tylko to, ze wszyscy mi mowia nie wracaj, glupia bedziesz, Polska to syf itp. Mysle, ze gdyby nie milosc, to wyjechalabym tylko na krotkie okresy do roznych krajow, ale mimo wszystko to osiadlabym w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość się zastanawiam bardzo
No własnie ja tez jak wyjezdzalam to tęskniłam za Polską ale jak zaczynam wszystko analizować to raczej nic dobrego mnie w tym kraju nie spotka. Połowa ludzi z mojego roku już wyjechała i nie mają zamiaru wracać...A ja wciąż szukam inspiracji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra wyjechała do Francji.. powód prosty poznała francuza i się zakochała jest jej mężem... ale było jej bardzo cięzko obcy kraj nie znała języka... dogadywali sie po angielsku... po roku jest lepiej chodzi do szkoły i się uczy języka... ale tęskini za Polską i naszymi trdycjami dlatego stara się przyjeżdzać do nas na święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do - \"Ja wyjechalam\" - jakbym czytala siebie :) Ja tez pojechalam za miloscia i tez wszyscy mówia \"nie wracaj, nie ma po co\", a mi serce chce peknac, bo ja bardzo chcialabym wrócic. Póki co, spedzam kazdy urlop w Polsce i marze, ze kiedys bede miala wrócic nie tylko do kogo, ale i do czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wyjechalam
daylight - dokladnie, serce teskni a kazdy powtarza tylko nie wracaj. A ja wrocic musze, wczesniej czy pozniej ale musze, i mam nadzieje, ze wczesniej. Ogolem to fajnie jest tak podrozowac i poznawac zycie za granica, ale mam ciagle wrazenie, ze to nie to samo, ze Polska to moj dom. Ja rowniez mam nadzieje, ze sie choc troche zmieni, i szczerze mowiac ze zmieni sie szybko, bo szybciej wroce. Ja rowniez jezdze do Polski najczesciej jak moge i z niecierpliwoscia czekam na nastepny wyjazd. Daylight - a jak dlugo jestes juz za granica? Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lideczka
ja wyjechałam... wróciłam, bo tęskniłam...później żałowałam, że wróciłam...za tydzień wyjeżdżam ponownie i jeżeli się uda, nigdy nie wrócę. Świat jest mały, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w odwiedziny zawsze można przyjechać, ale mieszkać tu? Ludzie, którzy są coraz bardziej zawistni (czemu wcale się nie dziwię) politycy, ech...pozbyłam się sentymentów. Chociaż żal, bo wolałabym żyć tutaj, lecz kiedy było się i żyło, zwłaszcza przez dłuższy czas (ja parę lat i wyszłam na obczyźnie za mąż) ciężko przyzwyczaić się do szpitala psychatrycznego jaki serwują nam magnaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi znajomi ktorzy wyjechali..
ZADEN z nich nie narzeka a wrecz przeciwnie. niektorzy nawet sobie zycie ukladaja nie tylko myjac gary ale powoli ksztalcac sie tam i wznoszac sie po tej drabinie spolecznej heheh ja czekam tylko na zakonczenie studiow i tez spadam z tego dzikiego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość się zastanawiam bardzo
dokładnie mam takie samo wrażenie, nienawiść, zawiść, podkładanie świń w pracy byle tylko osiągnąć swoje korzyści...a tam jakby świat bardziej kolorowy, ludzie częściej się uśmiechają (choć często jest to bardzo sztuczne i wymuszone) ale chyba lepiej popatrzeć na kogoś kto się uśmiecha niż na kogoś kto jest wq*ny na cały świat i się zastanawia jak tu wbić komuś nóż w placy. Jak to mówię rodzicom to oni od razu ucinają temat mówiąc że pora pomyśleć o emeryturze, że to mój kraj...ach ja wciąż rozdarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosnik
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no moi znajomi ktorzy juz sa
w NORMALNYCH krajach bez moherowych rzadow gdzie ekonomia jest wazna dla wszystkich sa ZADOWOLENI :) niektorzy to az sie nie moga nacieszyc heheh mowia ze jej jak to wreszcie fajnie w normalnym kraju pobyc. i nie to ze pracuja umyslowo..czesto zapierniczja fizyucznie ale to jest inna jakos i podejscie do czlowieka w tych miejsach gdzie oni sa jest SKRAJNIE inne niz w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokr otka
Ja byłam w Anglii 2 lata.Wróciłam na parę miesięcy ale chcę wrócić znów.Tym razem na jakieś 15 lat może.Powód.Chcę zaoszczędzić do swojej przyszłej emerytury,żeby godnie żyć.Nie potrafię żyć w Polsce.Nie ma za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze w bajki Tuska
Hahaha ciekawe to co piszecie skoro nie ma za co w polsce zyc to wytłumaczcie mi skad ludzie maja takie pieniadze ze w kazdym domu jest wszystkiego w brud a przed kazdym domem ---całkiem kosztownym -stoja dwa a czasem trzy auta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo pracuja
za granica osle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjechalam na studia 2 lata temu, zostal mi jeszcze rok. Do polski nie wracam na razie. Powod: nie widze siebie w PL, nie rozumiem juz swoich rowiesnikow z \\Polski nie mamy o czy rozmawiac. Tesknie za rodzina ale z drugiej strony moj brat przyjechal tu za mna , poza tym zakochalam sie w nie-Polaku. Dobrze mi tu narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani ,powiem Wam,ze poczatki sa zawsze trudne tym bardziej na Obczyznie , ja mieszkam juz 15 lat poza Polska, tesknie tylko za rodzina, bo co tu sie oszukiwac, wiemy co jest w Polsce, sa ludzie bardzo bogaci albo bardzo biedni, nie ma tego posrodku, i tak jak ktos juz tu wspominal ta zazdrosc i nienawisc do ludzi jest straszna, jeden drugiemu w okna zaglada, i zastanawia sie....... a za co to on taka chalupe wybubowal, albo nowy samochod kupil?? To jest naprawde smutne, kiedys ludzie zyli tez skromnie ale bylo weselej i zylo sie inaczej. Zycze wszystkim duzo optymizmu i usmiechu na buziach! :D to naprawde pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjechałam na studia... Przepełniona optymizem, trochę obrażona na Polske. W Anglii jestem od roku, mam znajomych, pracę, bogate życie towarzyskie. Jednak czegoś ciągle mi brakuje. Nie umiem nawiązać głębszych relacji z obcokrajowcymi. Może żyje się lepiej pod względem materialnym, ale ja będę zawsze uważać PL za swój dom. Będą za granicaą, pokochałam swój kraj ze wszystkimi jego wadami. Może skromny, skompromitowany na arenie politycznej - ale mój. Dopiero teraz poczułam jak inaczej świeci słonce, jak innym oddycham powietrzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedem groszy
Ja wyjechalam.. chcialam wrocic, niestetyPolska rozwinela sie w kierunku nie do zaakceptowania.. Jak sprobujesz normalnosci to trudno z tego zrezygnowac.. Najlepszym lekarstwem na tesknote za krajem to powrot do Polski na kilka miesiecy. Wtedy z radoscia przywitasz swoje nowe miejsce na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może masz i rację... własnie wróciłam z PL, byłam tylko na święta... Nie chciałabym sobie ułożyć życia za granicą, może to kwestia samego Londynu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×