Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewaaa

czy ja przesadzam???????

Polecane posty

Gość ewaaa

mam problem, jestem w szczęśliwym związku ( bardzo się kochamy) trwajacym już kilka lat. Od trzech lat jesteśmy małżeństwem. Nie mamy dzieci bo mój mąż chce najpierw dorobić się mieszkania. Jednak ja bardzo pragnę dziecka, bardziej niż on (chyba), ale obiecałam mu że nie zajdę w ciążę wbrew jego woli. Tego mieszkania dorabiamy się już od kilku lat, i końca nie widać bo na państwowych posadkach ciężko się czegoś dorobić. Ale to co ostatnio od niego usłyszałam było wg mnie okropne. Powiedział że jeśli miałby wybierać między mieszkaniem a dzieckiem to wybrałby mieszkanie..... i co ja mam o tym myśleć??? Ja chcę mieć dom ale taki duchowy tzn. chcę stworzyć kochającą się rodzinę a nie mieszkać w muzeum gdzie nie ma miejsca na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampam
Wiadomo, ze na mieszkanie zbiera sie latami. Jesli Twoj maz chce miec najpierw gotowke na mieszkanie, to prawdopodobnie tego dziecka nigdy nie bedzie, bo bedziesz juz zbyt dojrzala na ciaze i porod. Z drugiej strony jasne, ze trudno myslec o dzieciach, gdy tak podstawowej rzeczy jak mieszkanie brak. Moze kredyt albo wyjazd zarobkowy za granice rozwiazalyby sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali agca
mąż ma rację - skoro mało zarabiacie to jak się pojawi dzicko to do końca zycia będziecie mieszkać w tym namiocie co teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfdgdfgfd
Hmmm... a gdzie teraz mieszkacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
a ile masz wiosen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to dobre
typowa baba - zero ambicji, nie ma domu, nie ma pieniędzy to chce sie dziecko strzelić - fajnie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
nie przesadzajmy dziecko kosztuje ale nie pochłania całych zarobków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita77
jak oni się mieszkania dorobić nie moga to ciekawe z czego kupią wózek, pieluchy, łózecko, kaszki, ubranka, witaminki - po co pchac sie w dodatkowe wydatki nie mając pieniędzy - ja nie dziwię się męzowi - on myśłi racjonalnie - nie w głowie mu kaprysy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampam
a od kiedy dzieciak kosztuje wiecej niz mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż
ale dzieciak mieszkania potrzebuje prawda?? nie postawisz mu kołyski na dworze co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksadroooo
i znów naiwna kobieta która myśli , że jak uzbiera kasę to będzie pięknie , zaplanuje dziecko urodzi i etc.etc. a tu pewnie jak zwykle pojawi się problem z płodnością i wtedy majatek pójdzie na dziecko z probówki a ojciec to z masturbacji w jakimś pomieszczeniu w prywatnej klinice, to jest tak jak babeczka jest niewolnicą i słuch swego faceta jak boga, śmiechu warte głupia baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli zarabiacie brutto powyzej 5 tys na miesiąc (razem) to mozecie pozwolic sobie na zbieranie na mieszkanie. jesli jednak nie to mozecie wziąć kredyt mieszkaniowy. jesli macie mało kasy to jak chcesz wychować dziecko..? zapewnić mu wszystko czego potrzebuje ( podstawowe choćby \"rzeczy\" ) a na dodatek bez mieszkania ? a póxiej dziecko idzie do szkoły , byc moze na studia do innego miasta i tez bedzie potrzebowało mieszkania wiec pomysl sama co z tego wyniknie pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zdzwiona.
jak was czytam kobiety, to az się dziwię, skąd w Was tyle złosliwości, nie wiem byc może w Was nie odezwał się jeszcze instynkt macierzyński i oby nie nastąpiło to w najblizszym czasie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampam
pewnie, ale oni chyba nie nocuja na dworze? poza tym nie zrozumialas, julka czy jakos tak pisze, ze oni nawet nie potrafia na mieszkanie odlozyc a dzieciaka sie zachciewa - wiec ciekawe ile osob tak latwo i szybko uskladalo na mieszkanie - predzej juz dziecko da sie utrzymac niz uzbierac nagle calosc na chatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
nie można czekać z decyzją o dziecku do czasu, aż się nazbiera pieniądze, bo tak naprawdę pieniędzy nigdy nie jest za dużo i nigdy nie będzie odpowiedniego momentu nie czekaj tylko [przekonaj męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampam
prawde mowiac to wydaje mi sie, ze wiekszosc dzieci rodzi sie parom przed ukonczeniem przez nich 30 roku zycia. Ciekawe, ile osob mialo do tego czasu calosc pieniedzy na mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marie-Madeleine
Dziecko kosztuje sporo, to prawda. Ale przeliczanie go na zarobki, to już przegięcie. Pierwsze urodziłam na studiach - i dorywcze fuchy musiały wystarczyć i WYSTARCZYŁY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nigdy
tak super pomysł - miszkajcie u rodziców albo w jakiejś klicie i zróbcie sobie dziecko to do końca zycia z kawalerki nie wyjdziecie. A jesli wyjdziecie to ostatkiem kasy i dziecko będzie chodziło jak menel wysmiewane przez wszystkich w ciuchach piąty rok z kolei - super widać ze ty pusto w głowie masz - dobrze ze chociaz mąż myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampam
maz mysli tak, ze oni tego dziecka po prostu miec nie beda, a skoro ona pragnie byc matka, to przeciez sa takie rozwiazania, ktore sprawia, ze i wilk bedzie syty i owca cala - np. kredyt mieszkaniowy czy wyjzd na pol roku czy rok za granice i zarobienie na mieszkanie czy chociaz wieksza jego czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
ciekawe czy masz dzieci skorto się tak wypowiadasz bo ileż jest ludzi którzy nie zaczynali wszystkiego po kolei ale później jakoś wszystko im się ułożyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina flinta
ja myśle ze mąż wcale tego dziecka nie chce i zasłania się mieszkaniem. Jesli ona zaaranżuje wpadkę on wexmie całą kasę, ja zostawi i kupi mieszkanie sobie (znam taki przypadem - identyko) nie ma nic gorszego niz zmuszanie do dziecka. jak nie chce to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
kurczę , ale to chyba przed małżeństwem ustala się czy chce się mieć dzieci bo teraz to już trochę za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina flinta
jak znam zycie to on pewnie mówił ze nie chce a ona udawala ze nie słyszy albo myślała ze mu się odmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociaczek.
Popieram .zdziwioną!!! Tak odliczać można w nieskończoność. Jak uzbieracie na mieszkanie to pojawi się w perspektywie nowy samochód, działka itp. W końcu okaże się, że obydwoje macie czterdziestkę na karku i na dzidziusia po prostu jest już za póżno. Setki tysięcy par w Polsce ma małe dzieci przed trzydziestką i jakoś wiąże koniec z końcem. Nawet studenci dają sobie radę z wychowywaniem dziecka i nauką! Jeśli macie za mało pieniędzy to kopnij w d... swojego męża, żeby dokształcił sie, znalazł sobie lepiej płatną posadę, a nie cały czas narzekał. Ewentualnie zmień męża, jeśli nie jest w stanie zapewnić utrzymania Tobie i Waszemu przyszłemu potomstwu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeeS
Zgadzam sie z Tobą kociaczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pie
j a tam uwazam że facet ma rację,mam nadzieje że kiedś takiego poznam ,nie mogłabym zyć z myśla że4 nie moge zapewnic wszyustkiego mojemu dziecku wiec wolalabym go nie mieć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby sa głupie
czy ty nie mozesz pojąć ze on nie chce miec dzieci?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampam
A ja nie moglabym zyc z mysla, ze pragnac dzieckanie stac mnie na nie. Wole ruszyc tylek i po prostu realizowac to, na czym bardzo mi w zyciu zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby sa głupie
a nie możesz pojąć ze męzowi zalezy bardziej na domu niz na dziecku???? ciężko ci to pojąć co nie?? jemu tez jest ciężko pojąć ze ty chcesz bachora zamiast domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampam
hahaha, ale to nie ja i nie moj problem, to sie tak nie wydzieraj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×