Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwik7

Mąż na siedzi w domu i nic nie robi

Polecane posty

Moj mąż jest na bezrobotnym, siedzi w domu ale tak na prawdę nic tam nie zrobi (jedynie zaprowadza i odbira dziecko ze żłobka). Ja jak wracam do domu po pracy musze coś ugotowac, posprzątać, pobawić się z córeczką. Czasami mam już tego dość? Czy któraś z was też się tak czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
skoro tata mógłby się nim zająć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami mężowi trafia się kilka razy w miesiącu praca na zlecenia dlatego nie siedzi z mała w domu? Niestety nie mamy dziadków którzy w tym czasie zajeli się mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
No ale przecież mógłby chociaż posprzątać lub ugotować. Nie mówię, że ma gotować obiad z dwóch dań ale kotleta usmażyć i obrać ziemniaki to żadna filozofia. Po co Ci taki darmozjad w domu, który nic nie robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola19
Znam to doskonale. Mój mąż pracuje ale w domu nie interesuje go nic Chyba, że będziesz mu sto razy mówić to coś zrobi ale mało chętnie Uważam że jest to wina matek które tańczą przy swoich synkach dogadzają a potem żona musi się męczyć z takim domowym nierobem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
no ale "widziały gały co brały"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba masz rację,że to wina teściowych. Mój mąż wychowywany był tylko przez mamę która mu wszystko podawała pod nos teraz ja mam tego efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
trzeba było go dłużej tesować przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta która pisze \"widziały gały co brały\" chyba nie była nigdy zakochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
byłam... ale mój mąż w odróżnieniu od Twojego pomaga mi w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze można testować skoro mieszka się daleko od siebie i widzi raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie marudź
tutaj, tylko mu powiedz czego oczekujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
Nie rozumiem, to nie wiedziałaś jaki on jest i wyszłaś za niego za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy człowiek jest młody bardzo dużo rzeczy nie widzi, poza tym wtedy wydawało mi się że ślub jest jedynym sposobem wyrania się z domu. Rodzice moi zawsze mieli dość radykalne poglądy na wszystko. Ja często nie zgadzałam się z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
no to teraz masz tak jak chciałaś, wyrwałaś się z domu ale musisz za to słono płacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
no to teraz masz tak jak chciałaś, wyrwałaś się z domu ale musisz za to słono płacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
no to teraz masz tak jak chciałaś, wyrwałaś się z domu ale musisz za to słono płacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powiedz mu
czego oczekujesz od niego , a nie żalisz sie tutaj :p ja nie przyjadę do ciebie i ci nie pomogę przecież! akurat w kwestii organizowania życia rodzinnego , musicie sobie radzić sami, bo to sie nazywa wspólne życie!!!!!!! tym bardziej że macie dziecko! kobieto nie narzekaj , tylko się bierz za wychowywanie tego nieroba póki nie jest za późno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
a czego oczekiwałaś? Że będę Ci współczuć? Sama jesteś sobie winna. Zresztą teściowa nie ma tu nic do rzeczy. Trzeba umieć egzekwować swoje prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tego oczekiwałam. Myślałam że znajdę tu pocieszenie i zrozumienie a nie krytykę. Sama jestem zła na siebie że pokierowałam swoim życiem tak a nie inaczej. Nie mam już ochoty wysłuchiwać mądrych rad innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
To po co się żalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypisz córę ze żłobka
niech maż z nią siedzi! zapewniam Cię,że od razu znajdzie sobie robotę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd w Was tyle jadu
? :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
a skąd wiadomo, że to córka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu dziecko jest w żłobku
Przepraszam, doczytałam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powiedz mu
więc jest jedna rada....weź mu powiedz i po sprawie...w końcu ty pracujesz! a z darmozjadem to ciężki żywot:( i jeszcze jedno postaw mu konketne zadania co ma robic w domu, bo inaczej nigdy sobie nie polepszysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli poza tym Twoje stosunki z mężem są dobre to myślę, że powinnaś z nim poprostu porozmawiać. Powiedz mu, że jesteś zmęczona po pracy i że powinnien Ci pomóc w prowadzeniu domu. Tobie zrobił by przyjemność a on sam miałby zajęcie. Dzięki temu oboje mielibyście więcej czasu dla siebie i dla dziecka. Uważam, że jedynym rozsądnym wyjściem jest szczera rozmowa :) Mój mąż od początku wszystko robił sobie sam a potem ja zaczęłam go rozpieszczać i wyręczałam go w tym i w tamtym bo uważałam, że taka jest moja rola. Po jakimś czasie zaczęłam tego żałować bo strasznie się rozleniwił! Ciężko było go namówić, żeby coś zrobił sobie sam. Ale jak zwróciłam mu uwagę powiedział mi szczerą prawdę, że ja go tego nauczyłąm i do tego przyzwyczaiłam, że wiele rzeczy robię za niego. Przyznałam mu rację. Bo tak było! Powiedziałam mu jednak, że potrzebuję jego pomocy i nawet pomimo tego, że pracuje powinnie zajować się również domem. No i wszystko wraca do normy. Czuję się odciążona i szczęśliwa. Porozmawiaj z nim 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola19
Dziewczyny dajcie jej spokój Myślicie, że każda tak potrafi od razu wymagać i wychowywać męża Teraz już za późno to rodzice i co do tego jestem w pełni przekonana potykając wszystko pod nos i prowadząc za rączkę robią z facetów takie ofiary. Aswoją drogą faceci są bardzo wygodni i pomimo że mają dzieci uważają że to kobieta powinna się nimi zajmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ainka
obserwuje podobna sytuacje, moja matka tak wychowuje brata ze w przyszlosci zostanie starym kawalerem, bo nie robi dookola siebie nic, mam nadzieje ze ja trafie na innego meza niz moj brat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×