zespół napięcia.....

przedmiesiączkowego, miewacie objawy? jakie? podobno przechodzą to głównie kobiety, które tłumią swoje emocje. jak się nad tym zastanowię, to w moim przypadku nawet by się zgadzało, kiedys nie miałam z tym problemu, ale odkąd zaczęłam się bardziej martwić, nie jest mi lekko w tych dniach :-(

Ja co miesiąc przechodzę prawdziwe męczarnie. Przez bite 2 tygodnie przezd okresem jestem zła, rozdrażniona, płaczliwa, nie chce mi się nic itd... Podobno stosuje się na to hormony ale ja nie chcę ich brać, bo niedługo będę się starać o bejbi.

ja swoją złość wyładowuje na swoim chłopaku.co ten biedak przechodzi to głowa mała...ale bardzo bym chciała to zwalczyć bo sie z tym męcze!!!

Ja tydzień przed okresem mam fazę na sprzątanie ale to takie generalne porządki! Nie denerwuje się ale może dlatego że już o tym nie myślę jak się tak na sprzątam

ja jem pasztet, cebule taką surową i popijam maslanką... az mi trudno w to uwierzyc..ale tak wlasnie jest;p

a ja, oprócz tego, że tydzień przed okresem robię się zła jak osa, to jeszcze budzę się w środku nocy i buszuję po kuchni w poszukiwaniu czegoś słodkiego. Mało tego...rano o tym zupełnie nie pamiętam, a przypominają mi o tym papierki po np. batonikach obok łóżka.