Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seska24

Moj chlopak chyba kocha swoja byla dziewczyne

Polecane posty

Gość seska24

Poznalismy sie 2 lata temu ,przez internet. on byl strasznie zalamany bo po 4 miesiacach rzucila go dziewczyna, wktorej byl zakochany po uszy. ja go wyciagalam z dolka, on zostal moim przyjacielem. Zwiazalismy sie ,nosil mnie na rekach ,mowil ze kocha . Ale...czaami mowi ze chcialby tylko pogadac z byla. wiem ze to byla jego wielka milosc a ja chyba zostalam jego dziewczyna w rezerwie:( Boli mnie to ze nawet sporadycznie o niej mowi. wiem, ze ja kochal... i chyba nadal kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość króliczekkk
Bardzo źle ulokowałaś swoje uczucia,szczerze ci współczuję.No ale cóż-stało się i teraz cierpisz.Myślę,że najlepszym rozwiązaniem bęzie szczera rozmowa,wiem,że zawsze jest ryzyko,że on nie będzie szczery,ale poznasz to po nim.Gdyby cię nie pokochał,to nie byłby z tobą,tak myśle.Ja na twoim miejscu powiedziałabym mu,że nie życzę sobie kontaktów jego z tą dziewuchą,bo moim zdaniem to troszkę nienormalne.Po prostu zupełnie nie wierzę w przyjaźń damsko-męską.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Własnie
porozmawiaj z nim otwarcie. Pewnie idealizuje swoją była dziewczynę i sam nie wie co chce :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ty masz na imie kinga
odpowiedz prosze bo to wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seska24
Nie . Ja mam na imie Magda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutna
Hej miałam dokładnie to samo. Poznałam faceta po nieudanym związku. Bardzo duzo czasu poświęcałam dla niego. Żalił mi się, zwierzał... byłam dla niego oparciem i powierniczką problemów. Zaczęło iskrzeć miedzy nami. Pewnego dnia on mi oznajmił ze wrócił do byłej i zebym sie z nim juz więcej nie kontaktowała i wykasowała nawet jego numer telefonu. Powiedział to nie osobiście tylko zadzwonił (powiedział to zaledwie w dwoch zdaniach i zakończył rozmowe). Nie powiedział ani przepraszam ani dziekuje. Baaardzo mnie to zabolało. Byłam dla niego tylko zabawką. Najgorsze jest to, ze sprawiał wrazenie faceta z klasą, wrażliwego i uczuciowego i zarzekał sie ze nigdy do tamtej nie wróci juz. Odradzam wiązanie się z kimś po świezo zakończonym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra po stracie
ja miałam dokładnie to samo.byliśmy ze sobą sześć miesięcy. z nią był siedem lat. spotkałam go kiedy oni się rozstali. on jednak cały czas o niej mówił. wymawiał jej imię nawet przez sen. drżał, kiedy zadzwonił telefon. zdecydowałam się z nim porozmawiać. przyznał się, że nie może o niej zapomnieć i zrobi wszystko żeby do niej wrócić. zerwaliśmy kontakty. było mi źle jak cholera. minęły trzy miesiące od tego rozstania i spotkałam mojego obecnego misia. nie miał jeszcze dziewczyny. jesteśmy bardzo szczęśliwą parą. radzę Ci zerwij z nim kontakt bo wyznanie takie jakie mi sprezentował moj były chłopak były dla mnie bardzo bolesne, a Ty możesz tego uniknąć i spotkać chłopaka takiego jak moj. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasio Wędrowniczek
nawet nie angazuj sie dalej w ten zwiazek. z mojego meskiego doswiadczenia wiem ze taki zwiazek jest przegrany. nawet jesli ci sie tylko tak wydaje to pewnie tak jest. o bylych sie tak szybko nie zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyrewkg
Zawsze jest tak że poprzedni związek odciska piętno na mężczyźnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seska24
To po co mi to bylo:( Ja sie zakochalam a on nadal o niej mysli. Ona nie chciala juz miec z nim kontaktu. Nie kontaktowali sie 2 lata ale jakby ja spotkal na ulicy i ona by zaczela rozmawiac z nim, z pewnoscia uczucia by w nim odzyly. A teraz ja go kocham ale wiem, ze on caly czas bedzie zyl przeszloscia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wet
mialam to samo:( chdzila z chlopakiem ktory wspomnial czasam swoja byla:/ nie bylo to mile. kidys mi powiedzial ze zadzwonila do niego i powiedziala ze musi sie z nim koniecznie spotkac bo ma problem:/ ale moj ex odmowil i powiedzial ze ma dziewczyne. ale widziala ze zrobil to dla mnie:/ i po 2 miesiacach zobaczylam jak idzie ze swoja byla dziewczyna ulica. oklamal mnie bo powiedzial ze mail byc gdzie indziej. no ale trudno bylo juz za pozno. zerwalam z nim. i zaraz po tym byl ze swoja nyla ok miesiaca:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynolina
Odejdź... wiem, że ciężko, że boli... popłacz do koleżanek, do poduszki, ale daruj sobie... ja też parę lat temu zaliczyłam taką znajomość. Tylko, ze facet po roku odszedł od tamtej, cytuję: złej, upierdliwej, czepialskiej itd... kolorowo było i się skończyło, bo znów do niej wrócił, a po m-cu na imprezie rzekła (jak sobie dwa browarki walnął), ze mnie kocha, ale z nia był dłużej i się przyzwyczaił... no coments. A takich historii- b. podobnych, znam od koleżanek co najmniej z dziesięć: on nie może zapomnieć, kocha byłą, mimo, ze czasami te dziewczyny były ostatnimi świnami i pomiatały delikwentem... koleżanko pocieszycieli słuchały, głaskały itd., żeby się za jakiś czas dowiedzieć, że on wraca. DAJ SOBIE SPOKÓJ, NIE JESTEŚ SIOSTRĄ MIŁOSIERDZIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krynolina
BŁĄD: koleżanki pocieszały, miało być... polecam Ci poza tym książkę "Zołzy maja lepiej", a takie poczciwe kobietki... cóż, sama wiesz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam trochę inne zdanie aniżeli moi przedmówcy. Na podstawie \"autopsji\" wiem, że o miłości się nie zapomina nigdy. Jeżeli kiedykoilwiek darzyło się kogoś prawdziwym uczuciem - to nie przemija. Nie oznacza to, rzecz jasna, że musimy z tym kimś być, że musi być to toksyczne. Miłość nie umiera - może przerodzić się w nienawiść i żal ale nigdy nie odchodzi. To tak, jakby zaprzeczyć temu, co się czuło, co się czuje. Ja kochałem w swym życiu trzy kobiety - teraz jestem z tą trzecią i jest ona moją żoną, najcudowniejszym skarbem na ziemii. Nie znaczy to, że wyrzekłem się przeszłości, że zaprzeczam uczuciom, które żywiłem do swych \"byłych\". Nie. Ale też nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek powrotu do nich - miłość miłością ale kto raz się sparzy ten na zimne dmucha. Ja wyciągam naukę ze swej przeszłości. I wszystkim wam radzę to samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przewaznie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 4 miesiącach go rzuciła i on nadal ją kocha, kuźwa jak można mówić o miłości po 4 miesiącach, przecież w 4 miesiące nie da się poznać tej drugiej osoby? On żyje nie miłością do byłej, lecz fascynacją, a to gorsze niż kochanie byłej z którą się było kilka lat, bo pewnie nadal uważa ją za ideał, bo w 4 miesiące nie zdążył poznać jej wad. Ja też pamiętam swoje byłe, bo to naturalne, choć też nie wyobrażam sobie powrotu do którejś z nich, ale nigdy przy nowej dziewczynie bym o nich nie wspominał, choćby dlatego aby nie robić jej przykrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy kobiety twierdzicie że faceci nie potrafią kochać, a jak widać facetom znacznie trudniej zapomnieć o miłości, niż wam... a nawet jak "zapomną", to nadal mają je głęboko w pamięci, a wy zapominacie szybko i na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my kobiety wiemy, ze faceci maja sentyment do bylych i dlatego sie z takimi nie zadajemy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, moj ex duzo opowiadal o swojej poprzedniej ale nigdy nie uslyszalam niczego dobrego na jej temat. Opowiadal mi ze jestem kobieta z jego marzen, ze nigdy nie wiedzial ze moze byc tak cudownie w zwiazku, ze pod kazdym wzgledem jestem jego idealem. I ktoregos dnia zerwal i wrocil do niej. Wiedzialam, ze maja kontakt ze soba ale nie czulam sie zagrozona ani przez moment. Nigdy sie nie dowiesz co siedzi w czyjejs glowie... Nie mowie, ze powinnas z nim zerwac, ale nie powinnas moim zdaniem angazowac sie na maxa. Jest Ci z nim dobrze, to ok. Ale zadbaj o to zebys nie zostala z niczym w razie gdyby odszedl. Nie wiesz czy nie porozmawiaja w koncu ze soba i jak ta rozmowa sie rozwinie. Lepiej dla Ciebie dopuszczac i taka ewentualnosc ze on odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze cos. Ja po tej 'przygodzie' wyszlam zdruzgotana, z zerowym poczuciem wlasnej wartosci, ze zniszczona wiara w facetow, z poczuciem ze zostalam wykorzystana i oszukana. On za to jest szczeeeesliiiiwyyyy! Na fb pelno ich zdjec przytulonych, zakochanych. Planuja slub. A po mnie nie ma sladu. Chociaz minelo dopiero kilka miesiecy od naszego rozstania. Jakbym dla niego nigdy nie istniala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie facet zostawił prawie 5 lat temu. Szybko okazało się że ma dziecko z inna. Nie zerwał ze mna kontaktu Często pisze że tęskni i mysli o mnie, niby chce się spotkać ale ściemnia chyba bo od 5 lat do tego nie doszło. powiedział mi że się nie ożeni z matka dziecka. Rozmawiamy czasami 2 godziny przez telefon, powidział miniedawno, ze mnie kocha i chcw byc ze mna do końca życia ale nie ma odwagi. Wierzę że mnie kocha bo mimo wszystko czuję to. wiem też że kocha córkę. Co o tym myślicie ściemnia czy mnie koacha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle, ze Cię kocha jest bynajmniej to możliwe, że z obecna jest z przymusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:56 - ściemnia. żaden facet, który kocha kobietę nie ma potrzeby przekonywać jej, że tak jest na siłę. poza tym, on ma dziecko z inną kobietą, i tak naprawdę, to typ lowelasa, a nie w przyszłośc***artnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pchał w nocy to niech pcha w dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaks bzdura, z przymusu. Nie byl by z nia gdyby nie chcial,pomimo dziecka.zawsze sobie musicie dorabiac ideologie do faktow.a fakt jest jaki jest i tego trzeba sie trzymac ,a nie wydumanych wyjasnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat czekasz az facet wroci,bo mowi,ze kocha?chociaz ma laske i dziecko. Jezu,kobieto,nawet mi cie nie zal.na wlasne zyczenie masz syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem, odeszłem od kobiety mam rodzinę i nadal kocham eks i żałuję tego że od niej odeszłem. Myślę że facet jeśli mowi koacham to kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słowa znaczą niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oby D. nie mial zadnej bylej na koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×