Starać się czy odpuścić?

Dziewczyna której zaproponowałem spotkanie wyjechała na wakacje i dała mi swój numer mówiąc, ze możemy być w kontakcie. Obiecała, że jak wróci to nadrobimy sobie to na co nie było czasu. Tyle tylko, że ja do niej piszę SMS'y, a ona nie odpowiada. W sumie podoba mi się, że nie umówiła się z pierwszym lepszym facetem, że muszę o nią zabiegać. Bardzo mi na tym zależy, więc staram się jak mogę umilić jej życie wysyłając raz w tygodniu jakąś miłą wiadomość. Gdy rozmawiałem z nią przez telefon, czułem że nic się nie zmieniło i dalej ona chce się ze mną znać. Była to bardzo przyjemna rozmowa. Tyle tylko, że po tym znowu nastaje grobowa cisza. Mówiła że nie ma kasy na koncie i dlatego nie może odpowiedzieć, ale minęło już 30 dni i wiem, że konto dawno zasiliła. Inaczej by nic ode mnie nie odebrała. Nie wiem czy jej zupełnie nie zależy, czy też próbuje rozumnie do tego podejść i nie robi pochopnych ruchów. Nie wiem już czy się starać, czy już zupełnie odpuścić. Wraca dopiero za miesiąc, a ja boję się że jak wróci będzie już po wszystkim.

a może Jej na Tobie nie zależy ? :(

Też mi sie tak wydaje. Ba, jestem nawet tego pewnien. Ale trudno mi oczekiwać, aby zaraz do mnie coś czuła, gdy się znaliśmy tylko kilka dni. Ja chcę ją tylko bliżej poznać, a boje się że ucieknie. Gdyby chciała to by się dawno skontaktowała. Ale może ona oczekuje potwierdzeń, że nie była pierwszą lepszą. Chciałbym ją do tego przekonać, więc piszę do niej.

Moim zdaniem Ona właśnie chce tego potwierdzenia. Musisz Jej udowodnić jak bardzo jest dla Ciebie ważna

Myślę, że warto się starać, jak Ci zależy. Ona pewnie stwierdziła, że jak to ten jedyny, to poczeka, więc poczekaj.

moze znajdz sobie inna :)

Po jaki chuj odświeżacie temat sprzed 9 lat?