czy calowanie to tez zdrada?

...no BYC MOZE ale nie na pewno...:) powiem szczerze, ze przez 9 lat swojego zwiazku, a mam 24lata:) nigdy nie przeszlo mi nawet na chwile na mysl wydarzenia o ktorym piszemy...tzn nie koniecznie o pocalunek mi chodzi a cos wiecej:) ale...nagle...bummmm..... wygaslo cos, co??? nie wiem!!! czulosc, cieplo, poczucie bliskosci czy bezpieczenstwa:( ...musisz wiedziec czy to to prawdziwe uczucie skoro byc mozeeeee..myslisz oooo...pocalunkach;)

ale ja chlopaka swojego w ten sposob nie krzywdze bo on nie wie o tym...w tym ukladzie wszyscy sa zadololeni i on >bo on nie wie i ja> bo mam zabawe ktora mi sprawia w pewien sposob przyjemnosc

...nie mozesz nazywac tego "zabawa" ludzmi sie nie bawi!!!! ale wiem o czym mowisz...wiem, wiem:) musze niestety uciekac, ale pozniej tu zagladne...mam nadzieje, ze jeszcze poklikamy, bo to dobry temat...bliski mi... pamietaj mloda jestes(tak mysle) i nie masz zobowiazan ( dzieci itp) teraz mozesz jeszcze cosik kabinowac...nadejdzie czas na prawdziwa milosc, przesztaniesz:)

zdrada. zdrada......ale nie wiem po co o to w ogole pytasz?? chcezs , aby ktos ci napisał, ze \"nie, nie to nie zdrada\"..i wtedy czuła bys sie w porządku??hmmm?? o to chodzi?? bo ja nie rozumiem

Według mnie to nie zdrada.A czy Twój chłopiec o tym wie?

zadnych opinii??

zdrada nie czujesz zadnych wyrzutów sumienia? chyba w Twoim związku dzieje się cos nie tak skoro szukasz innych podniet i Twój chłopak ci nie wystarcza nieczyn drugiemu co tobie niemile i czasem nim bedziesz sie całowac z innym to pomysl o tym co by było gdyby cie przyłapał na gorącym uczynku... moze by wybaczył ale miał ograniczone zaufanie? zostawił ciebie? swoimi zabawami mozesz wiele stracic w koncu jesli nie on to moze cie przyłapac jego kolega i mu powiedzieć? a jak ty bys sie czuła gdyby on całował inne laski? i zobaczyła to na własne oczy? zastanów sie powaznie nad tym co robisz!!!!!!!!

a moze lubie ryzyko :P

a ile masz lat?Bo mi sie wydaje ze jestes zajebiscie niedojrzala!

rocznik 84 :P

Ja tez jestem w kopce!Mam faceta - i moim zdaniem jest to dobry kandydat na meza ale w naszym zwiazku nie ma zbyt wiele szlaenstwa-On na wszystko co wymysle sie godzi zawsze mi ustepuje-jest tak jak ja bym chciala,lubie to ale z biegem czasu takie stawianie na swoim robi sie nudne!Poznalam faceta zupelnie inny chrakter niz moj-cos mnie w nim zaintrygowalo,milo spedzam czas w jego towarzystwie,dobrze sie rozumiemy i pociaga mnie fizycznie ale swinstwa swojemu facetowi zrobic bym nie chciala.I co teraz?ciezkie to zycie!

:)

widocznie lubisz smak ryzyka byc moze jeden facet ci nie starcza, to podobnie jak u mnie tylko ze ja nie dostaje tyle czulosci ile bym chiala i dlatego ciagnie mnie do innych :P

hmm... kiedys w podobny sposób zdradziłam faceta... miałam straszne wyrzuty sumienia było mi cięzko bo miedzy nami ukladało sie nie najlepiej rozstałam sie z nim bo długo nie mogłam ukrywac tego zdarzenia... teraz mam wspaniałego faceta i drugi raz nie zrobie takiego swiństwa... bo ja jestem czasem szalona i on... nie nudzimy się ze sobą choc ostatnio rzadziej sie widujemy:-( to jednak nie mysle o takich wybrykach grunt to trafic na faceta który jest pod pewnymi względami podobny. do irmineski mam problem, bo ze swoim facetem macie inne potrzeby a to duzy problem... zastanów sie czy chcesz byc ze swoim facetem bo zdrada to cos najgorsze co moze być sama sie o tym przekonałam bycie zdradzana tez nie jest miłe tez sie o tym przekonałam na własnej skórze pozdrawiam

ja dostaje tyle czułości ile trzeba a czasami nawet więcej:-) a może skoro wasz zwiazek nie spełnia twoich oczekiwan po prostu sie rozstancie i poszukaj faceta ktory jest bardziej czuły i który spełni Twoje oczekiwania w pełni? to zdecydowanie lepsze niz zdrada

problem polega na tym ze czuje cos wiecj niz przyjazn a zwiazek trwal dosyc dlugo a to jest trudno tak poprostu przekreslic, moze z czasem sie to wszystko wypali i moze rzeczywiscie jest gdzies ten jedyny ktorego nigdy nie zdradze...ale trudno jest sie rozstac po takim czasie ale w sumie ludzie rozstaja sie po 10 latach i krzywda im sie nie dzieje...pomysle nad tym

podobno na rozmowa jest dobra na wszystko moze powinnas ze swoim chłopakiem porozmawiac o tym ze brakuje ci czułosci z jego strony? nie wiem jak długo jesteście ze soba, ale na odswierzenie związku moze powinniscie troche zaszaleć? albo postarac sie odtworzyć wasze najpiękniejsze randki? wracac do miłych wspomnień? zaskakiwać go? w zwiazku najgorsza jest rutyna i nuda moze to tez jest przyczyną tego wszystkiego?

jeśli zalęzy ci na nim i na Waszym związku to WALCZ o TO!!!

a wierzycie w zwiazek na odleglosc?? tzn widzisz faceta raz na 2 miesiace w najlepszym wypadku raz na 3 tygodnie?? teraz juz chyba rozumiecie co znaczy brak czulosci rozmowa tu nic nie da bo ona jest 400 km dalej i nawet gdybym chciala nie dostane jej tyle ile potrzebuje!! i tak to trwa nie cale 2 lata...

tzn mowie o czulosci :)

A moj problem to chyba polega na tym ze nigdy nie mialam szczescia do facetow jak trafialam na "porzadnego" to pozniej glupia zostawialam ich dla kogos kto nie byl tego wart.A teraz wydaje mi sie ze lepszego faceta ktory by dbal o mnie tak jak moj chlopak nie znajde.A ten niedawno poznany po prostu mnie fascynuje i chyba obojgu nam chodzi tylko o sex.Tzn jemu na pewno a ja sama nie wiem mam ochote na jakies szalenstwo lubie go i podoba mis ie ale nie chce zabawiac sie kosztem mojego faceta ktory mnie kocha!Sama tylko nie wiem co ja czuje!

mój pierwszy chłopak mieszkał jakies 150 km ode mnie i mnie zdradzał wyszło to na jaw gdy wpadł z nia i musiał sie ozenić czułam sie podle:-( do irmineski ja bym na Twoim miejscunie ryzykowała tak bardzo za duzo mozna stracić jesli brak Twojemu chłpakowi spontanicznosci to hmm...zamiast o tym mówic to to zrób... moze Twój chłopak boi sięz zmian i dlatego tak sie zachowuje?

tez mi sie wydaje ze zwiazel na odleglosc to przegrana sprawa, ja nie jestem robotem ze sie moge obejsc bez przytulania glaskania itp i niestety faceta za reke caly czas nie trzymam i nie wiem co gdzie i kiedy i z kim robi...ktos moze powiedziec ze jestem naiwna ze wierze ze to wszystko sie uda ale ludzka rzecza jest sie mylic PS Ja sie calwalam z innymi bo brakowalo mi czulosci (a widywalam go raz na miesiac) wiec nie wiem czy on tez mi czegos takiego nie zrobil rowniez z podobnych powodow :(

wiem ze ostatnie zdanie troche glupio brzmi ale jakis sens w tym jest :P

Najlepiej dac sobie spokoj!!

wszystko jest mozliwe bo faceci zadziej maja wyrzuty sumienia jesli zdradzą!!!!!!!!musisz miec ograniczone zaufanie do niego

mam watpliwosci co do jego uczciosci z prostego powodu sam mi kiedys opowiedzial ze zdradzal swoje poprzednie panny wiec skad ja moge widziec ze mnie cos takiego nie spotka...musze sie z tym liczyc

A moim zdaniem jak niewidzi to nawet seks nie jest zdrada wazne aby było Ci dobrze ja też lubie sie dupić na dyskotekach i to z kim popadnie

mi wystarczy calowanie sex nie jest mi potrzebny

Ale dziwak z Ciebie to po co chodzisz na dyskoteki tylko po to zeby sprubowac amfy