Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamila__

Musze odejsc od mojego chlopaka.....

Polecane posty

Gość kamila__

Juz wcale go nie rozumiem:( Przyjedzie, jest dobrze a potem milczy kilka dni:( Wrocilismy do siebie po rozstaniu ale po co to bylo:( jak on raz sie stara, raz nie:( raz kochany a dzisiaj? Mial przyjechac .Mialam urodziny w niedziele. Przyjechal w sobote a potem obiecal dzisiaj. Bo przeciez mowil, ze musi mi przywiezc piekne kwiaty. a ja czekam dzisiaj caly dzien a on nawet sie nie odezwal:( dobrze moglo mu cos wypasc ale od czego sa komorki:( I tak w kropke, raz dobrze raz zle. Nie mam juz sily. Bardzo go kocham ale musze odejsc:( Po co mi jego czule slowa,starania raz na tydzien jak potem wszystko zlewa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka...
Mam identycznie... od trzech lat. I wczoraj powiedziałam mu do widzenia. Boli, ale czasem trzeba podjąć taką decyzję. W końcu zasługujemy na to co najlepsze. Albo się kocha na całego, a jak na pół gwizdka to do widzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie mozesz na niego liczyc w blachych sprawach to nie bedziesz miala w nim oparcia gdy bedziesz potrzebowala kogos przy sobie. masz racje, zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała jaaaaaaaaaaaa
Powiem Ci że miałam podobny problem z chłopakiem z którym jestem do tej pory już przeszło 2,5roku. Ciągle mu robiłam wyrzuty że to że tamto że raz mówi że kocha a drugi raz niedzwoni itp. Ale przeszło mi,po prostu dałąm sobie wstrzymanie przeprowadziliśmy kilka poważnych rozmów i naprawde jest dużo lepiej Jednak jakbym miała urodziny to też bym była zła jakby obiecał cos i nieprzyjechał wiem że jesteś w kołowrotku ale może nie zrywaj tak odrazu, zbierz siłę na to żeby mu pokazać że jesteś niezależna też coś obiecaj a potem niedotrzymaj tego rób to co On żeby poczuł sioę tak jak Ty za każdym razem kiedy zawodzi Pozdrawiam i życzę dużo szcześcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja wlasnie po moich urodzinach doszlam do wniosku, ze moj facet posunal sie za daleko. Przyslam mi na urodziny bardzo cynicznego smsa z zyczeniami i wtedy wlasnie cos peklo. Zerwalam z nim wszelkie kontakty, choc z bolu dech zapieralo... Ale czasem tak trzeba. Przede wszystkim wsluchaj sie w siebie, zaufaj swojej intaicji. Bedzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to..
zerwalam z nim dwa razy. za pierwszym razem ja postanowilam dac mu szanse, za drugim on poprosil i bylo juz lepiej. po jakis 2 mies. zdradzil mnie z inna dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila__
nie wiem ,poczekam. Nie chce dzialac pod wplywem emocji. Nie sadze aby on np sie bawil mna. duzo nas laczy, pomimo wczesniejszego rozstania. Moze jutro przywiezie kwiaty,przeprosi,moze powie cos na usprawiedliwienie:( Napisalam mu smsa ze jest mi przykro bo czekalam a on nawet sie nie odezwal. A moze on w ten sposob ze mna zerwal i juz wcale sie nie odezwie:( Mam egzamin do poprawy i zamist sie uczyc rycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to..
a kumpel powtarzal mi "'nie wchodzi sie nigdy dwa razy do tej samej rzeki'' hmmm.. moze lepiej by bylo poszukac sobie kogos innego? chyba nie zadna z nas nie chciala by zostac do konca zycia z takim KTOSIEM. ojjj obiecanki cacanki a glupiemu radosc. glowa do gory. smutki na bok i ruszaj na podboj swiata;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila__
moze ma kogos juz i nie wie jak mi powiedziec ... strasznie to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila__
obciągam z połykiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to..
zadko odpisywal na smsy.. ale to bylo prawie dwa lata temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila__
nie wiem ale sa zwiazki ,ktore po 5 razy musialy wejsc do tej samej rzeki aby uswiadomic sobie ze sa dla siebie stworzeni i jakos im sie udalo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila__
ktos sie podszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to..
z polykiem???:) pozniej znalazlam drugiego, mieszkal tylko 5 km ode mnie i wiesz w ciagu 3 mies. byl u mnie 3 razy.do tego byly wakacje, zawsze cos mu wypadlo; polowanie, babcia chora, komisja wojskowaznow polowanie.. dziadek chory, na koncu on chorowal a po jakims czasie powiedzial ze ma dosc rozrywki w swoim zyciu swietnie sie bawi i... to byl koniec. pali maryche, hasz pierze piksy i pieprzy 4lata starsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to..
obciągam z wypluciem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to..
stwierdzilam wiec ze nie potrzebuje chlopaka.i bylo calkiem ekstra. bawilam sie tka 2 miesiace.za zadne skarby nie chcialam wdawac sie w glebsze zwiazki, niechcacy.. a moze chcacy zlamalam dwa serca.. a pozniej dopadl mnie moj obecny chlopak. jestem z nim od pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to..
no, teraz to ktos sie za mnie podszywa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to..
dobra. ide sobie. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to..
Idę zrobić mamie korale z jarzębiny :classic_cool: P.S. Nałogowo jem słonecznik :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi smutno
ja tez to mam jak jestesmy razem jest wszystko super jak jest w domu takze, pisze, dzwoni itd, ale jak tylko pojawia sie koledzy to oni sa najwazniejsi, do mnie nie dozywa sie 2 dni i ja w tym momencie tej juz nie mam zamiaru, bo to zawsze ja wyciagalam pierwsza reke, ale ile mozna, co jakis czas powtarza sie ta sama historia, nie wiem ile razy ja juz weszlma do tej samej rzeki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też odeszłam od chłopaka, którego kochałam . Też nie było między nami zawsze dobrze . I do dzisiaj mnie to boli . Czasami o tym myślę . Choć minął juz rok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autor powiedzenia pt " nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki ", nie bral pod uwage tego powszechnego kontekstu, hehe chodzi o to,ze wejscie drugi raz do tej samej rzeki jest sila rzeczy (a wlasciwie nurtu), po prostu niemozliwe,bo za kazdym radem bedzie to juz inna woda, kapujecie? a z drugiej strony roz\umiem Was doskonale, nie ma co sie w to ladowac,bo on sie nie zmieni,wiec przynajmniej zadbajcie o to, aby pozegnanie bylo ladne i.. odciac sie, co z oczu,to z serca, dla wlasnego dobra. Chyba,ze chcecie takiej przyszlosci,to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×