PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Halinka, to dokładnie tak, jak ja - lato - lekkie zapachy, wodne, cytrusowe, zimą, cięższe, z przyprawami. Niestety wszystko mi się bardzo szybko nudzi - właściwie dla mnie mogłyby być flakoniki po max. 15 ml. bo i tak już potem nie mogę na to \"patrzeć\". Leżą u mnie buteleczki wykończone w połowie, i ja sie łudzę, że wrócę do nich, i nic z tego. Kiedyś uwielbiałam Allure Chanel, zostało mi 25 ml., i jak czuję ten zapach na ulicy, to mi się niedobrze robi - no nie ma bata, nie wrócę do tego. Rybka, zainteresowałaś mnie tym Hu7go Bossem, musze go powąchac. Laurka - Miracle lancoma nie za bardzo mi się podoba - natomiast na mojej przyjaciółce świetnie pachnie.

A lubicie Angel Therriego Muglera ?

lubie różne zapachy i miło jak ma się kontakt z osobami, kóre ładnie pachną... a najbardziej to mi się podoba jak facet pachnie ładną wodą... mój jakoś się przekonał i teraz tez lubi choc jest konserwatystą i jak jeden znalazł to sie go trzyma... no mocno się trzyma ;-)

A JA CHENEL ALLURE UWIELBIAM I CHYBA ZNOWU SOBIE NA ZIME KUPIE A NA LATO MIALAM ARMANI MANIA JA CHYBA KWITOWE LUBIE CHOCIAZ TAKIE CIEZKIER I NIEPOKOJACE TEZ MI PASUJA:)

NO LITEROWKI ZROBILAM STRASZNE ALE TO Z POSPIECHU, DO DOMKU JUZ IDE:) ALE POZNIEJ MOZE BEDE NA RA

Ci faceci, mo też lubi męskie zapachy.....kupować, a potem leży toto na półce nieużywane, a na samym początku naszej znajomości, to do łóżka się nawet \"perfumował\", teraz tylko prysznic, i żadnej wody toaletowej. Nieśmiała - prosze Cię kobietko nie pisz dużymi literami, bo się jakokoś słabiej czyta, literki się zlewają. No Allure - to piękny zapach, ale już nie dla mnie :-( Rybka, a jaka męska woda toaletowa Ci się podoba ?

ja raczej nie kupuje takich więc w nazwach jestem kiepska :-) ale mój mąż uparł się na Str.8 czarne i na szczęście do łóżka jak najbardziej używa :-)

Mi się z męskich podoba tradycyjny i nieco \"wyświechtany\" Farenheit Diora i Aqua do Gio, tylko nie wiem jakiego to jest autora.

ja jestem kiepska i w męskich, i w damskich. nie mam do tego zupełnie pamięci. spać mi się zachciało i już nie mogę się doczekać kiedy wyjdę.

1650 wpisów podczas gdy wczoraj stuknął 1500-tny. jak my to robimy ? ;) wciąż ziewam, ale starczy kawek na dziś. zdecydowanie tlenu potrzebuję.

Też tak myślę, że w końcu się znalazłyśmy na tym forum, stąd uzależnienie. Jakie plany na weekend - poza głosowaniem, oczywiście ;-)

u mnie to na pewno uzależnienie :) przynajmniej w pracy ;) pamiętam jak przeprowadziłam się do P. - szukałam pracy przez pierwsze 3 miesiące. wtedy w domu non-stop przy kompie siedziałam - ale w ten sposób pracy szukałam :) choć nie powiem, na gg też jednocześnie trajkotałam jak najęta.

u mnie weekend taki sam jak każdy inny - spędzimy go z mężem w domu, trochę połazimy, może obejrzymy jakiś film.

oj stęskniłam się już za rodzinką, bo byliśmy pod koniec lipca. za tydzień koniecznie muszę pojechać, oby tylko mojemu mężowi coś nagle w pracy nie wypadło :o

Ja się będę kurować, i chyba tyle, taki nudny, spokojny, i powolny weekend. Już mam dość wyjazdów - czas w dimu posiedzieć.

Kobietki to nie będzie nudny weekend ! Pamiętajcie o wyborach ! a poza tym w siedzeniu w domku tez można przyjemnośc odnaleźć... jest tak spokojnie, wręcz jakby zawieszenie na takiej kłębiastej chmurce - czas wolno płynie , komórka nie dzwoni... życze milutkiego weekendu...

no będzie ciut nudny bo w całą niedzielę w tv i radiu będą pewnie tylko wybory na każdym kanale :) (mnie taka monotonia nudzi np. - w tarkcie tego \"papieskiego\" tygodnia po jego śmierci wysiadałam normalnie. nigdy więcej) u nas każdy weekend podobny do siebie, od 1,5 roku właściwie zawsze sami - no chyba że pojedziemy gdzieś lub ktoś odwiedzi nas. ale km robią swoje niestety, więc z reguły sami siedzimy.

lecę. ehhh. zezłościłam się jeszcze na koniec. wkurw mnie lekki złapał, ale nieważne. idę, połażę to wyłażę. a może i coś wypoluję. wieczorem lampkę winka spożyję i będzie

trzy kropki- juz nie bede:)

pidżama party zostaje oficjalnie otwarte :D ciekawe czy ktoś przyjdzie :o

hej hej :D musiałam coś zjeść, bo wróciłam całkiem niedawno. kupiłam sweter brązowy jak chciałam :D i do spodni, i do spódnicy. zaraz zabieram się za otwieranie winka

czeeeeeesc chlejtuski :D

a jednak ktoś przyszedł :D mam nadzieję,że nie \"na Krzysia\" ? :P :D

wasze zdrowie i za mojego brata, który miał 2 dni temu imieniy, o których na śmierć zapomniałam :D skubany właśnie Gdańsku urzęduje. ehh, studenckie życie.

no to chlup w ten głupi dziób kto chce galaretkę malinową w czekoladzie

co porabiałyście? ja się trochę złaziłam, ale to w sumie dobrze, przewietrzyłam się, choć większość czasu właściwie w klimatyzowanych pomieszczeniach spędziłam :D

czy na nowym topiku spotkania? Gubię się.

wow!! :D

Dnia pańskiego 23.09.2005, pierwszego dnia jesieni kafe zrobiła nam prezent - zjebało się wszystko (proszę wybaczyć mój język, ale przepona mnie boli ze śmiechu i jestem wulgarna :D ), ale się odnalazłyśmy w tym bezmiarze topików :D : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3118218&start=0 a teraz już chyba idę poleżeć pod kordełkę :D

Laurka, kabla mi nie starczy do łóżka :D umówmy się tak, Ty mi opowiesz zaraz jakąś dłuuuuugą historię, a ja będę leżeć w łóżku, wezmę se jakiś długi patyk i lornetkę i będę tylko odświeżać i Cię czytać, co Ty na to? :D:D