Bruksizm - pomozcie

Kochane pomozcie, przypuszczam ze cierpie na bruksizm ale nie wiem jak sie mam zabrac za leczenie. Gdzie i u kogo najlepiej, mieszkam w okolicach Walbrzycha i Wroclawia. Mam 20 lat, pol roku temu bylam u dentystki i musiala mi usuwac wszytskie wypelnienia, bo pod nimi mialam prochnice. Powiedziala, ze starlam sobie twardsza warstwe, a ta pod spodem miekka nie jest juz tak odporna. Powiedziala mi tez, ze mam zeby starte jak normlany 40-latek. Dokuczaja mi czeste bole glowy, zawsze myslalam, ze to migerna. Ostatnio mialam bardzo stresujacy okres i mieszkam w domu, gdzie nie da rady sie denerwowac. Bylam u ortodonty, od razu chce mi zakladac staly aparat. Ja nie wiem gdzie mam sie zwrocic. Wiem ze w Gliwicach jest jakis Baron, ale to troche daleko. Nie ma czegos we Wroclawiu? Napiszcie prosze jak u Was przebi3ega leczenie i czy bylo skuteczne....

hej ja tez chyab to mam.budzisz sie w nocy przez to?bo ja tak i spac nie moge :-(

hej , jak masz wadę zgryzu to trzeba ja wyeliminować , leczenie aparatem stałym tylko wchodzi w grę , jeśli nie masz wady to leczenie polega na usunięciu niepoprawnych kontaktów na zębach , założeniu płytek relaksujących , czasami trzeba wspomóc lekami rozluźniającymi mięśnie i rechabilitacją. Jak leczenie jest skuteczne to zazwyczaj po 6 tygodniach jest już bez bólów głowy. Płytka niestety do końca życia , albo tylko w okresie wzmożonego stresu.

ja od 6 miesięcy noszę szynę relaksacyjną i w końcu jest ok, polecam leczenie, dopóki nie jest za późno, najlepiej u dobrego specjalisty

Ja tez mam szynę i bardzo jestem zadowolona. Szkoda tylko, ze wczesniej nie spotkalam dentysty, który by mi taką szynę polecił, zaproponował, to bym az tyle tych zebów nie starła :P Jest to bardzo niekłopotliwe rozwiazanie, a myslę, że aparat nie załatwi sprawy, bo ty nie dlatego zgrzytasz, że masz zły zgryz, tylko dlatego, że jestes nerwowa. Ortodonta chce po prostu zarobić i tyle. Do szyny bierze sie odciski z łuku dolnego i gornego, jeszcze mierzy sie jakies tam kąty, ale to wszystko jest zupelnie niebolesne. Potem dostajesz szynę, u mnie jest to na dolne zęby - i zakladasz na noc. Czysci sie to normalnie szczoteczką (osobną, nie tą sama co do zębów) i pastą. Pierwsze parę nocy to tragedia, no i może troche cisnąć, dlatego zwykle potrzebna jest wizyta kontrolna po paru dniach, żeby szynę "udoskonalić" i spiłować tam, gdzie cisnie. teraz to ja z szyną mogę normalnie rozmawiac, bez seplenienia, cuje się z nia jakby to była moja cześc ciala, w ogóle nie przeszkadza