Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Spokojny nikt

To nie był film...

Polecane posty

Gość Spokojny nikt

W życiu jestem spokojnym chlopakiem. Unikam bójek, nie chodze wieczorami po ciemnych uliczkach, nie wysiaduje nocami przed blokiem. Nie nosze tez krzykliwych ubrań, moj styl jest skoromny. Ale ostatnio zacząłem sie zastanawiac czy byłbym zdolny do brutalnej napaści czy nawet morderstwa z zimną krwią. Czy nie jest tak ze Ci wszyscy którzy na codzien zgrywają silnych i odważnych tak naprawde skrywają tylko pod tą maską swój strach? A spokojni na codzien i grzeczni, pod wpływem pewnych zdarzeń potrafią zabić z zimną krwią??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girraaffee
jeśli intersuje Cie temat agresji poczytaj sobie pierwszy lepszy podrecznik do psychologii społecznej, szczególnie polecam Aronsona. stricte tematem agresji zajmuje się prof Frączek z UW. to expert w tej dziedzinie w Polsce. tam napewno zjadziesz odpowiedzi na swoje pytania oraz bardzo ciekawe wyniki różnych badań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki film byl...
American Psycho...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MEli
To raczej dotyczy kwestii psychiki, często ludzie spokojni czy skryci ukrywają swoje uczucia nie potrafią rozładować swoich emocji a jeżeli jeszcze w swoim środowisku uchodzą za wybitnie grzecznych i cichych to powoduje ukrywanie negatywnych emocji i taki człowiek to chodząca bomba zegarowa dlatego w sytuacji kryzysowej reagją agrasją i to dlatego grzeczne dziecko zabija rodziców inaczej jest z ekstrawertykami i cholerykami ci nie mają problemów z wyrażaniem uczuć i w nich nie buzują złe emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spokojny nikt
Odp . do powyzszych postów... Nic dzis nie pilem Ostatnio tylko pewien "typ" zaczął dostawiac sie do mojej dziewczyny....i co gorsza ona z nim prawdopodomnie flirtuje za moimi plecami ! Zastanawiam sie tylko co moglbym zrobic z tym psem...na co mnie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie Marianna
Co robisz z dziewczyną, której nie ufasz? To nad sobą sie zastanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blancia
rozumiem...ja też jestem spokojna i tolerancyjna ...nawet za bardzo ... nie chodze nocami po klubach , nie pale , nie pije , nie ćpam ,....ale jak ktoś mnie upokoży lub źle potraktuje ...to odwruce się i będe spokojna ...ale wśrodku będe wrzała ze złości i będe sobie myślec .....a co bym mogła jej zrobić ...mogłabym jej zrobić wszystko ....wziąść nóż ...podejść spokojnie .....uśmiechnąć się .... nóż wbic jej w brzuch ...cały czas uśmiechając się ...oczywiście tego nie zrobie ....umiem panować nad takimi emocjami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×