zakazany owoc...

ggsdgf widzisz sam masz jakies wymagania co do swojej ewentualnej dziewczyny a już inni to nie moga miec?

TEn gość to typ lekkoducha?CZy jest odpowiedzialny?

KOŃCZĘ TEN TOPIC...dowiedziałam się już tego o co mi chodziło. żegnam

Nie chodzi tu o to żeby żona utrzymywała męża,lecz o to że powiedzenie \"głowa rodziny\" ma juz dzis inny wymiar.Facet powinien iść do roboty,nawet doły kopać.Jest jednak masa związków gdzie to kobieta więcej zarabia i żyje im sie dobrze.I sie SZANUJĄ!!Natomiast zwolenniczkom mężow z kasą lecz bez klasy radzę isc do łóżka z ich wyciągiem z banku i dyplomem ukończenia uczelni wyższej.A mąż niech robi po nocach na nasze nowe perfumy.Ech...

mysle ze to zadrosc przemawia.bo jest szczesliwa i to kluje w oczy Jakie masz argumenty przeciwko temu chlopakowi?tylko to ze go "nie lubisz"?i dlatego chcesz zorganizowac zycie koelzance?