Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

POWIEW WIATRU

CZY WASI FACECI TEŻ SĄ TACY?

Polecane posty

Mój doprowadza mnie do szału tym,że jak się posprzeczamy i nie odzywamy się do siebie(tzw ciche dni)po jakimś czasie(ok 2 dni) wszystko wraca do normy -jakby nigdy nic!Nie chce rozmawiać o przyczynie nieporozumienia-udaje że nic się nie stało.Wściekam się .A już nie daj Bóg jak ja sięobrażę-wtedy on się obrazi bo ja się obraziłam-paranoja!!!On oczywiście jak uważa że ma za co to się obraża po kilka dni aż ja pierwsza wyciągnę rękę i zacznę rozmowę-muszę mu tłumaczyć jak chłopcu małemu dlaczego jest tak a nie inaczej!Po 8 latach już brakuje mi sił.Chciałabym żeby się zmienił-wiemże z tego nici ale co ?pomarzyć można:(Czasem zazdroszczę moim koleżankom ich mężów.Bardzo lubie patrzyć jak pokazują im miłośći co najważniejsze-nie wściekają się jak one czegoś nie wiedzą ,nie rozumieją -podziwiam ten ich spokuj-mój od razu się irytuje!jak ja mogę nie wiedzieć?nie ozumieć czegoś?a sam nie jest ideałem!Nie przeczę kocha mnie wiem to i czuję tylko mam taką ochotę żeby mi częściej okazywał przy innych -dlaczego? nie mam pojęcia...ech...:)KOCHAM GO:)MOJEGO ŁOBUZA:) Napiszcie jak to jest u was jak macie ochotę... POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laskasupoer
jakbys pisałą o moim zwiazku ejstesmy 5 lat od 3 miesiecy małżonkami swierzo upieczonymi ale tez jak jest awantura on sie tak smeisznie jak twoj zachowuje powoli zaczynam to tolerowac tez nie lubie jka porzy innych sie na mnie złosci ale sa na to sposoby:) my kobiety wiemy jakie he:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrr
Moj długoletni związek zniszczyły ciche dni.Nie wróżę nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróżkom dziekujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnnie troszke inaczej
kiedy sie kłucimy wystarczy minuta ze jest jak przd kłutnia, jakby nie było rozmowy, no chyba ze on jest pijany... ale na drugi dzien juz jest ok, mam zato inne problemy w tym moim zwiazku... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jak to u roznych ludzi lubi byc podobnie... od trzech lat razem, za tydzien pierwzsza rocznica slubu.. facet zamiast isc do przodu to stoi albo i się cofa! Nie mam juz siły za każdym razem jak się zdenerwuję tłumaczyć mu jak krowie na rowie o co mi chodzi! już nie mówię o jakichś potężnych sprawach, przedwczoraj sprawił mi straszną przykrość, zakpił sobie ze sprawy, która dla mnie była trochę krepujaca, poczułam się okropnie podle.. Nawet nie wiedział dlaczego było mi źle.. A to że zaraz obraża się bo ja się obrażam to nic dla mnie obcego... ciężka sprawa z tymi facetami, może są jakies wyjątki, na mojej drodze nie spotkałam jeszcze takiego co z Marsa nie pochodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snake84 snake84tlen.pl
tak domyslalmy sie jakie masz problemy "jak jest pijany " :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro inni tacy właśnie są jak mój to oznaka ,że rodzaj męski trudny, nie przeczę ,trzeba zaakceptować z calym inwentażem-TRUDNO.Ja na szczęście całe mam taki charakter(w przeciwieństwie do mojego jego),że nie przejmuję się sprawami błachymi takimi jak np ceny towarów .On ma do tego leb a jak mnie pyta ile kosztowało ?to prawie zawse nie pamiętam i juz.....No cóż moje plonne nadzieje na polepszenie pofrunęly wraz z wiatrem .Właśnie dlatego się dobieramy przeciwieństwami,prawda? DZIĘKI ZA WPISY:) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam_cham
O w dupe jeza .. - kolejna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×