Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

j_ka

do tych, co mają wesele w restauracji

Polecane posty

Gość jestem w mniejszości
ale popieram daglezję. miałam już wesele, ślub był o 15.00, wesele od 17.00. DJ spokojnie sobie przyszedł po obiedzie, a fotograf "skorzystał" na zimnej płycie i ciastach. do obsługi wesela miałam jeszcze kupę innych ludzi, dlaczego mam zapewniać wyżywienie tym, a nie innym? to jakies uprzywilejowane osoby? impreza skończyła się o godz. 3 nad ranem, fotograf był tylko do oczepin, czyli do pólnocy, a DJ jakoś nie widziałam, żeby padał z głodu. bez przesady, oni s ą w pracy, a nie na przyjęciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden z muzyków
Ludzie,takie rzevzy uzgadnia sie przy podpisaniu umowy. Nie chcecie,nie dawajcie jedzenia ani picia. Najlepiej jak w umowie bedzie punkt,ze zespól,czy dj + fotograf będą roznosic jedzenie,sprzatac salę po weselu,umyja samochody młodym i gościom a na koniec nie wezma pieniędzy tylko jeszcze modym zaplaca,za zaszczyt grania na weselu u p.Daglezji czy innych. Nie do zobaczenia sie z takimi Mlodymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala
na razie nie planuje wesela, ale wypowiem sie, poniewaz czesto bywam na roznych imprezach muzycznych, czesto jakis dj gra prawie cala noc i nie zauwazylam, zeby cos jadl, wiec chyba tacy weselni muzycy rozniez nie padna z glodu przez kilka godzin. Jednak, poniewaz charakter wesela jest inny niz "zwyklych" imprez, wydaje mi sie, ze jakies jedzenie powinno byc (dla muzykow, fotografa itd), ale absolutnie nie w takiej ilosci oraz cenie, jak dla pozostalych gosci, goscie przyszli sie bawic, biesiadowac, a zespol przyszedl do pracy, a nie siedziec przy stolikach i jesc, co wedlug mnie mialoby miejsce gdyby dostali np. 5 duzych posilkow + cala reszte. Jeden z muzykow napisal "Nie do zobaczenia sie z takimi Mlodymi...", ja natomiast pisze nie do zobaczenia z takimi muzykami jak wqrwiony maxymalnie, ktorym zupelnie brak kultury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqrwiony maxymalnie
Wyjaśniam.Grałem na ponad tysiacu wesel i nigdy nie mialem z powodu poczęstunku dla zespolu zadnych animozji.Nigdy sie nie prosiłem o jedzenie,ani tym bardziej o wódke.Zawsze wynikało to samo,ze czy to Młodzi,czy Rodzice zadbali o to,aby cokolwiek,powtarzam cokolwiek bylo na stole.Oprocz oczywiście napojów gazowanych,kawy czy herbaty.I nie zdazylo sie nigdy,abysmy z tego tytulu mieli jako=iekolwiek pretensje,ze tego czy tamtego na stole nie ma.Wręcz przeciwnie. To,ze my przychodzimy do pracy to fakt.Ale niech nikt nie myśli,ze lekka i przyjemna praca.To jest ciężka harówka.Pomijając artystyczna część,dochodzi element umiejętności prowadzenia wesela,zabawiania gości i samego grania. Niech ktoś z was spróbuje śpiewac non stop 12h ! Do tego miec podzielna uwagę,reagować na sytuacje na sali,grać na odpowiednim poziomie/technika/.Oczywiście mozna odstawiac chalture,ale w moim przypadku,każde wesele jest inne.W każde wesele wkladam maximum wysiku i umiejetności.Wielkie "gwiazdy'graja najdłużej 2,5h,zespól musi byc dyspozycyjny przynajmniej 12 h! Mówie to tylko dlatego,aby uzmyslowic Wam,ze nie jestesmy maszynami czy szafami grającymi tylko ludźmi.I od czasu do czasu musimy zwilżyc gardło.A oburzył mnie fakt podejścia do problemu :"Przeciez sa w pracy" i "oni wogole musza jeść?".Nie nie musimy. Tylko pomyśl,zespól,dj,fotograf,wychodza na wesele tak jak Ty. Slub w kosciele powiedzmy o 16,fotograf,czy zespól przyjeżdża na 15,przynajmniej !Przyjeżdża,tzn.wychodzi z domu godzine wxcześniej,albo dwie.Czyli gotowość na 13.olicz od 13 w sobote do 5 rano na weselu ile to godzin ? 16 godzin na nogach !...Oczywiście,możemy nie jeść i nie pic,bo mamy placone za granie.Możemy tez nie oddychac,zeby więcej powietrza w upalne dni było dla gości.Mozemy tez nie chodzić do toalety,bo płacicie tylko za granie...a nie za papier toaletowy,mydło i wode do spuszczania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiedziałam, że temat wywoła taką dyskusję... zapytałam o kamerzystę, bo zastanawiałam się, jak będzie z pogodzeniem jego posiłku i kamerowania. Ale pewnie sobie poradzi. Utarło się, że posiłek, taki jak goście dostają też muzykanci. Ja nie mam nic przeciwko temu. Mój tata grał przez 25 lat na weselach i różne sytuacje mi opowiadał. sądzę, że osoby, które biorą kucharki na wesela mniej przywiązują wagę do kosztów jedzenia dla zespołu. Jeśli kogoś naprawdę nie stać na opłacenie posiłków to można wziąć DJ lub jak najmniej liczny zespół. A jeśli chodzi o to, że nie będą mieli kiedy tego jeść to zastanówcie się. Przecież zespół ma takei same przerwy jak goście na gorący posiłek. A przecież nie na każdej przerwie grają przy stołach. Mój zespół znalazł wyjście z takiej sytuacji i zasugerował, aby posiłki gorące dostawali na początku roznoszenia go przez obsługę,. Wtedy szybko zjedzą i będą grać przy stołach. Od mojego taty wiem, że 1 danie zespół je wtedy, gdy młodzi są w kościele. Każdy zrobi, jak uważa. Ale źle bym się czuła nie dając zespołowi gorących dań. O kosztach za zespół i kamerzystę dowiem się dopiero na 2 tygodnie przed ślubem, bo wtedy mam wpłacić całość kwoty, podać liczbę gości i zrobić ostateczne ustalenia. Za gościa płacę 130 zł (bez napoji i alkoholu). Pozdrawiam i aby jak najmniej problemów w związku z organizacją ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wkurwionego chama
a kto mówi ze muzycy nie pracuja, ze to nie ciezka praca??? pewnie ze ciezka, ale przeciez nie pracujecie za darmo, wiec nie zalcie sie jak wam ciezko...nie tylko wy ciezko pracujecie a sprawa jedzenia - wy wymagacie jedzienia!! ktos powiedzial ze nia da tyle co gosciom to go zjechaliscie bo wy uwazacie ze wam sie nalezy!!! gowno sie nalezy - wszystko co wam sie nalezy jest w umowie!!! !!! !!! a to czego nie ma zalezy juz od dobrej woli gospodarzy wesela!!! i zawsze dostajecuie zarcie, ale mnie wkurwia ze orkiestry maja mniemanie o sobie o wiele za wysokie i uwazają ze mają miec pelno jedzenia bo im sie nalezy!!! a jezeli chodzi o alkochol to ten wam sie napewno nie nalezy - praca to praca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqrwiony maxymalnie
Do tego/tej/powyżej - pozostawiam bez komentarza. Nie chce mi sie odpowiadac,z prostego powodu : Mam to w dupie! I lepszy taki cham jak ja,niz taka wiesniara/wiesniak/z Wypizdków Dolnych jak Ty ! Własnie ide na wesele do eleganckiej restauracji i troszke sobie podeżrę.Specjalnie na złośc tobie krowi dzyndzlu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqrwiony maxymalnie
No i najadlem sie do syta,napiłem...I onic nie musiałem sie prosić.Dobrze gralismy,ludzie zadowoleni,zapłacone... w czym Wy tu problem widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja powiem
w czym widzę problem. miałam na wesele zamówionego DJa. on nie śpiewa 12 godzin, tylko zmienia płyty, zresztą u mnie było od 18 do 3, czyli 9 godzin - mniej więcej dniówka, i w godzinach wieczornych, wiec po obiedzie. nic to, bo DJ swoje dostał, miał porcję z wszystkiego, co wjeżdżało na stół. problem w tym, że więcej czasu spędzał na dworze przy papierosie, niż przy konsoli, a jego ulubionych utworem było "idziemy na jednego". żenada po prostu i wyrzucone pieniądze. zgadzam sie, że jeśc i pić powinna orkiestra, ale DJe są przyzwyczajeni do nocek przy płytach i nie powinni zajmować się niczym poza graniem. coś do picia, ew. coś z zimnej płyty i wystarczy. a nie 5-ciodaniowa porcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo dj -w powinno sie brac
na dyskoteki do szkól podstawowych a ie na wesele.Mielismy podobny problem,z tymże gral w kólko utwory Rodowicz i Rynkowskiego.Twierdzil,ze to sie najlepiej sprawdza.Innych nie znal.Nawet nie chcial slyszec,zeby cos zagrac z dedykacja,dla rodzicow czy znaomych/mieli 3 rocznicę slubu/.Potem bylismy na weselu u sostry ciotecznej żony i byl zespól.Grał co ludzie chcieli,zmieniali repertuar,byli mili i znali sie na robocie.Celowo nie wymieniam nazwy,zeby nie posadzono mnie o reklame dla tej kapeli. Jedli mao,grali dużo i znali wszystkie utwory. Zreszta ten sam zespól gral 17.09 w Kuxni Napoleońskiej w Niepokalanowie,więc jak ktos chce,to może tam zadzwonic i ich namierzyc.Kierownik p.Wojtek poleca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz Daglezja
Dajmy na to, Twoje wesele zacznie się o godzinie 16:00. Zespół musi być wcześniej bo musi "złożyć sprzęt, wyprowadzić państwa młodych. Czyli - wychodzą z domów około 14:00 a jeśli grają w bardziej oddalonym miejscu, to jeszcze wcześniej. Grają do 5 :00 rano. Biorą te kanapki, żeby Cię nie narażać na koszty. Nie czułabyś się dziwnie wiedząc że na sali goście zajadają pyszny obiadek czy jakieś inne frykasy a ktos z boku (zespół pracujący w końcu I to wcale nie lekko) wpiernicza kanapeczkę robioną 12-14 godzin temu? Apetyczne, nie? Każ im jeszcze herbatę w termosie przynieść. I wlasny papier toaletowy. Ja bym się czuła jak ostatnia sknera niegościnna. Nie mówię, że muszą dostawać wszystko to, co goście ale z tymi kanapkami to przesadziłaś. I niegadaj, że są w pracy a żaden pracodawca nie zapewnia pracownikom posiłku - po pierwsze - w normalnej sytuacji pracodawca musialby karmić prcowników codziennie a wesele to w końcu jedyna w życiu okazja. A poza tym - w innym miejscu pracy nie widzisz jak inni zażerają się pożądnym posilkiem kiedy ty musisz się zadowolić starą kanapką A jesli tak chcesz analogii z innym rodzajem pracy - proszę bardzo - jak jedziesz na wyjazd integracyjny z firmy, to pracodawca nie każe ci zabierać kanapek podczas gdy sam nie odchodzi od stołu, tylko oferuje Ci posilki, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas.
Zespół zastrzegł sobie w umowie jedzenie jak dla gości,bez alkoholu,tylko soki.Uwazam,ze słusznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz Daglezja
NIe powiedzialaś dosłownie, że mają wziąć kanapki ale ten Twój wpis: " 10:45daglezja o nie kurcze a dlaczego im sie wogóle nalezy jedzenie????? Przeciez sa w pracy!!!" ...chyba to własnie znaczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeginasz Daglezja
Nie pamietasz co mowisz,co piszesz.Nie ma co,jestes sknera i teraz sie nie wypieraj.Caly Twój topik o slubie,to jedno wielkie szukanie oszczędności na wszystkim.Co ewentualnie ozna zrozumiec,jeśli chodzi o rzeczy martwe,ale tam gdzie sie pojawiaja żywi ludzie,nie uchodzi.Odlóż ten slub,przemyśl czy sie nadajesz.Wg.mnie poinnas iść raczej do zakonu albo pracowac charytatywnie w Armii Zbawienia,albo Czerwonym Krzyzu.:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhaha
ale smiesznie!!! widze ze na tym forum jacys muzycy niby sie pojawili !!! z kultura osobista gorsza niz u swini ( swini nie obrazając) ... i niech zgadne- wkurwiony maxyalnie jest przedstawicielem zaspolu i oglasza sie na tym forum... buhaha nie dziwie sie - tak graja ze musza sobie reklame robic hehehe! no bo po co by na kafeteri siedzieli? hehe a o jakosci grania swiadczy fakt ze musza sobie sami reklame robic - hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała w błękitach
uważam że płacenie za zesppół jak za gościa to przesada i nabijanie kasy właścicielom restauracji, zresztą oni w ten sposob naciagają, u mnie i kamerzysta i zespół mają jedzenie i wódkę, ale wliczone jest to w cenę jednego gościa uważam, że restauratorzy powinni przekalkulować koszta, bo to przesada, ze liczą zespół jako gości wódkę i inne alkohole też dostaną, ale tu jest mały problem. bo wy przecież nie pijecie w pracy? kilka kieliszków rozumiem, ale wszystko ma swoje granice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhaha
Zapomniałem dodać,ze jestem niedoszłym grajkiem z rumuńskiej kapelki "Skleriozum spermum" i gram na włosiance głuchoniemego cygańskiego ratlerka ostrowłosego. I oczywiście mlaskam jego zapocone wory :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za kamerztste i orkiestre płaciłam tak samo jak za goscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhaha
do wkurwionego maxymalnie - nie podssywaje sie odemnie czyli buhaha oj i widze ze twoja kultura znowu taka jak zwykle buhaha i co wkurzony ze cie ktos rozgryzl buhahaha i widze ze niewiele masz do owiedzenia buhahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqrwiony maxymalnie
Ja się nie musze podszywać,mogę ci lunąć prawdą między oczy. Nie wart jesteś inwektyw i obelg bo traktuję cie jak powietrze,a to chyba najgorsze co może spotkac istotę czekopodobną,z która się uważasz :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqrwiony maxymalnie
Ale kogos tam wqrwiłeś,jak widzę,kmiotku. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja normalną stawkę
czyli 170 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ah to były piękne czasy kiedy za talerzyk płaciło się 90 zł... z postów wynika, że dziewczyny narzekają, że muszą płacić za usługodawców te 90 zł. Oj chciałabym tyle płacić. Jezu jak stawki wzrosły mamy zaledwie 8 lat później, a ceny poszybowały w górę o 100% i więcej. Bo teraz talerzyk za 180 zł to najtaniej... a często powyżej 200. Co będzie np. w 2020 roku? pensje wcale nie idą w górę... a ceny tak. Ja pracuję zawodowo od 12 lat, na przestrzeni tego czasu nie miałam znacznej podwyżki. Masakra. Jak ja wyprawię wesele dziecku jak będzie dorosłe. Teraz to berbeć malutki, ale jestem przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś jedzenie było tańsze i restauracje starały się o klientów,było bardzo duzo pustych sal weselnych do wynajęcia,takich co się brało kucharki,kiedyś wesele trwało kilka dni i opłacało się brać kucharki a ci co robili wesele 1dniowe to robili w restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×