mój facet to świnia i szuja!!!

ciągle mnie straszy że ze mną zerwie bo uważa że robię mu niepotrzebien i bez powodu awantury.Fakt robię mu awantury ale zawsze z jakiegoś powodu.Poźniej on mnie straszy że ze mną zerwie,ja płacze on mi wybacza i zostaje przy mnie do kolejnej kłótni po której znowu ze mną zrywa.Wczoraj też się z nim pokłóciłam.oczywiście ze mną zerwał.Dzisiaj zadzwonił,miał przyjechać o 18 ale niedawno dzwonił że bedzie dopiero o 19:30 bo ma gości.Pewnie znowu będzie zrywał a ja znowu się porycze.Co mam zrobić??Nie mówcie mi że mam go rzucić sama go nie zrobię tego.za bardzo go kocham ale dajcie mi jakąś rade co mam zrobić zeby wyszło na moje w efekcie końcowym.liczę na was dziewczyny.

wiesz co, sorka za szczerosc ale glupia jestes...ja bym dawno posłała takiego kolesia na drzewo...

jak jeszcze raz powie: bo z toba zerwe- to powiedz mu tylko jedno- TO ZE MNĄ ZERWIJ. I KONIEC. I TYLE. ZOBACZYMY CZY KOCHA.

Hmm a może pogadajcie ze sobą szczerze? Skoro sie kłocicie i zrywacie to chyba coś jest nie tak? W związku trzeba czasem isc na kompromis.. A rozmowa czasem bywa najlepszym lekarstwem :P pozdrawiam

odplac pieknym za nadobne, postaw go w takiej samej sytuacji, daj mu troche powodow do zazdrosci ( nie mowie tu o zdradzie), najlepiej jak przyjedzie to usmiechnij sie pocaluj go i powiedz ze czas zaczac wszystko od poczatku, moze uda sie usatlic pewne granice, badz dojsc do kompromisu. Trzymam kciuki

jesteśmy oboje cholernie uparci.Naprawde mam ochote go rzucić ale tak bardzo go kocham,poza tymi sprawami jest kochany,dba o mnie itd itp. Boże co ja mam zrobić.Honor mi nie pozwala żeby kolejny raz się rozpłakać.

a o co są te kłótnie po których on zrywa?

Kurde musicie się wreszcie jakoś dogadac :P Bo wreszcie zmeczycie sie tym związkiem..:(

kłotnie są o to że on w ważnych sprawach zmienia często zdanie.ja jestem bardzo stanowcza jak cos postanowie to trzymam sie tego a on zmienia zdanie kilka razy w miesiącu.nie wytrzymuje tego.wogole jakoś mało powaznie myśli o zyciu mimo że ma już 22 lata.jestesmy ze sobą o 3 lat.

To powiedz mu co Ci nie pasuje w jego zachowaniu :>

mówie mu tylko że on uważa że ja przesadzam i sobie wymyślam bo chce sie kłocić. a tak swoja drogą to dzieki za rady

To daj mu kiedys jakąs nauczke by sprowadzic go na ziemie :>:P

nie bądź naiwna dziewczyno! rzuc tego palanta,myśli ze cały swiat sie wokół niego kręci a pól tego świata to faceci,nie daj się straszyć idź po prostu do niego i powiedz ze zrywasz rzycacsz go i takie tam ciekawa jestem jak zareaguje cfaniak jeden

pomoże ktoś jeszcze?nie zostawiajcie mnie samej

Pomocnicza hmm czasem jak sie kocha to nie jest takie proste :P pozdrawiam

Nabierz dystansu do niego. On niestety ma nad toba przewagę. jak z Tobą zerwie po raz kolejny to wyłącz telefon i nie kontaktuj sie z nim, zobaczysz jak bardzo mu na Tobie zalezy. Niech on się o Ciebie stara a nie Ty o niego płaczem.

Co masz zrobic? Zacznij czytac. Link w mojej stopce. On moze i swinia i szuja ale ty... dla siebie jeszcze gorsza bo mu na to pozwalasz, robi to wszystko za twoim cichym przyzwoleniem i bedzie robil jesli mu na to bedziesz pozwalac... taka niestety prawda.

budowac!

to swir jakis... po co z nim siedzisz ?? heh zastrasza... zastraszyc to on se moze... dziwny gosciu... rada: jak bedzie tak dalej postepowal - zerwij...

On to rzeczywiście dupek, ale Ty chyba trochę przesadzasz emocjami. Płakać, bo przyjedzie 1,5 godz. później? Nigdy nie miałaś niespodziewanych gości? ja bym umiała dobrze wykorzystac ten czas :P Poza tym mogłas mu powiedziec, że w takim razie zamiast na niego czekać, masz coś ciekawszego do roboty (nagle pojawiła się okazja ;) ) i w takim razie nie będzie Cię o 19.30, gdyż wrócisz późno. Głowa do góry! Takich gości trzeba tak właśnie traktować. Wiem, bo mam takiego. Strasznie się teraz pilnuje :D

ze moze i tak ci strasznie zalezy to potem bedzie gorzej. Zacznij zyc swoim zyciem. Nie zyjesz tylko dla niego.

ja tam zawsze gdy facetowi nie odpowiadalo mówiłam \"TO mnie rzuć\" skutkowało zawsze miękli...

wyślij dziada na drzewo, szkoda nerwów:O

A moze jestes zbyt stanowcza? W zwiazku wazne sa kompromisy. No i wybacz, ale nie znam zbyt wielu 22-letnich dojrzalych emocjonalnie facetow;)

Czekoladka-milka, kompromisy sa dobre wtedy jak obydwoje tego chca...

facet po prostu traktuje ciebie tak, jak na to zasługujesz , wisisz mu u tyłka na siłę, więc miej pretensje do siebie a nie do niego.

to swinia i szuja, to w takim razie kim ty jesteś ? :-D

Bo on jest macho. Przeciez tego własnie potzrebujecie Panie. Nie?