ja tego nie wytrzymam

mieszkamy razem od 1,5 miesiąca. NIe ma dnia bez kłotki, ciagle wszystko źle, a to skarpetki sie pogubiły, a to makaron za miękki,a to ...... Kurde ja chce spokojnego domu,a nie zeby mi ciagle ktoś coś wyrzygiwał. a slub za rok,załamką. Próba rozmowy konczy się jego zdaniem "zakonczyłem temat" żygać się chce

Bądz posłuszna.

Słucha no to jak on ci tak gada to ty mu tez zacznij gadac...że on cos źle robi zobaczy jak sie czujesz i moze sie opanuje...albo powiedzżebyw rócił do mamusi!!

tylko Ty wszystko robisz źle? Chcesz tak żyć?

hmmm, powinnaś przystopować - jeśli coś mu nie pasuje, to niech sam sobie wszystko robi!! zobaczysz, bo inaczej go przyzwyczaisz, i z czasem jak czegoś nie zrobisz na czas, to będzie jeszcze gorzej! Niech sobie gotuje to, co będzie dobre i będzie mu smakowało, niech sobie sam wszystko pierze, sprząta po sobie!! zobaczysz, przyjdzie jak potuly piesek, bo przejrzy na oczy i zobaczy, że tak naprawdę sam samodzielnie g... potrafi zrobić bądź twarda! ;)

przeszło nam :) Po 4 latach:P

Mam na imię Roman i mieszkam w Sosnowcu

roman??czy ty przedchiwla nie dostałeś patelnia w łeb że tak gadasz??

Jeżdżę Tarpanem z czarną plandeką po mieście i sprzedaję paprykę

He,he my zamieszkalismy razem po slubie.. Pierwsze miesiace to był koszmar.... Brudne skarpety pod łóżkiem, nie zakręcona pasta do zębów - ja przychodzę z pracu, a mój mąż siedzi przy kompie zamiast przynajmniej wynieść kubki ze sniadania do zlewu:)). No i on tez pewnie by wymienił sporo zastrzeżeń do mnie:)). Potem się jakoś unormowało. Normalne że ludzie muszą się dotrzeć:)). Dziwne tylko, że nie chce z Toba o tym rozmawiać.. My przez włkowanie tych drazniących tematów doszliśmy w końcu do jakiegoś porozumienia:))> Pozdr.:)

ech no wiec kazałam mu samemu prac swoje skarpetki, i powiedziałam ze dłuzej tego nie wytrzymam zobaczymy jak to bedzie, ale idzie kota dostac

ty lepiej weź mu wypierz msuk i od nowa zacznijcie bo zaraz normalnie nbie wiem co zrovbiee!!

chłopak ma trudny charakter, doprowadza mnie tym do szału. Jak na mój gust za szybko sie obraża, a jak cos mu sie nie podoba to od razu wrzeszczy. Ostatnio powiedziałam ze idziemy do brata na grila. Chciałam wziąść jedną cole którą kupił w promocji, bo nie chciałam isc z pustymi rekami. A on mi nie pozowlił, bo to dla gości, wkurzyłam się i poszłam kupiłam cole. Nie bede sie za niego wstydzic,sama poszłam na tego grilla, dąsów znosic nie musze. Grzej ze on twierdzi ze widze tylko jego wine, a nie widze co ja robie źle. Bez jaj ja naprawde nie musze robic cos źle zeby on mi sie obrażał i gniewał,a tak sie starac nie musze. Cholernie mnie wkurza ten facet. Ja nie wiem czy ja z kimś kto mi robi takie sceny chce zyc ja sie musze mocno zastanowic

pewnie ojciec go tak wychował

raczej wdał sie w mamę bo jego tata to oaza spokoju

następnym razem zastanów się jak chcesz aby wyglądało twoje życie np za 10 lat, i zapytaj się czy z twoim partnerem uda się stworzyć taki związek Mniej się zastanawiaj jaki powinien być facet, a więcej jaki powinien być związek chyba oczywiście że lubisz w związku napięcie bo i tacy bywają może spokój i stabilność cię nie rajcuje i dlatego jesteś z nim To w końcu twoje życie i nikt cię nie zmusza

Twoje pieniądze ?

i chcesz tak całe życie spędzić? Niestety, czasami warto zrozumieć, podjąć decyzję i rozstaniu, trochę pocierpieć i potem mieć spokój...niedogranie charakterów i wizji wspólnego domu - to problem na całe życie. przemyśl to

to nie ja napisałam ale to oczywiste dla kazdego

hmmm nie o pieniądze chodzi a o charakter, podobno to sie nazywa docieranie się,ale ludzie ile sie kłocic mozna przeciez ja oszaleje,ja chce spokoju,nie ma dnia by nie było spięcia ja tego nie wytrzymam

hmm denerwuje mnie wywyższanie jego rodziny nad moją ale to z moją będzie mieszkał,to coś tu jest nie tak!

idjota z ciebie RESTART